Groził ekspedientce śmiercią i zaatakował policję nożem

pk, mat. prasowe prokuratury | Utworzono: 2017-10-12 17:21 | Zmodyfikowano: 2017-10-12 17:54
Groził ekspedientce śmiercią i zaatakował policję nożem - fot. Dave Nakayama / Flickr
fot. Dave Nakayama / Flickr

Prokurator Rejonowy w Legnicy skierował do Sądu Rejonowego w Legnicy akt oskarżenia przeciwko 38-letniemu Mariuszowi G. zarzucając mu popełnienie trzech przestępstw polegających na tym, że:

- w kwietniu 2017 roku w jednej z miejscowości położonej pod Legnicą kierował pod adresem Urszuli R. groźby pozbawienia życia, a w tym prezentując pałkę teleskopową, tj. czynu z art. 190 § 1 k.k.

- w dniu 16 lipca 2017 roku w tej samej miejscowości, trzymając w ręce kanister z cieczą o zapachu benzyny kierował pod adresem Urszuli R. groźby pozbawienia życia oraz spalenia sklepu spożywczego, w którym pokrzywdzona ta pracowała, tj. czynu z art. 190 § 1 k.k.

- w dniu 16 lipca 2017 roku w tej samej miejscowości, dopuścił się czynnej napaści na dwóch umundurowanych funkcjonariuszy Policji, w ten sposób, że wymachiwał w ich kierunku nożem, usiłując zadać im pchnięcia, grożąc jednocześnie pozbawieniem życia, przy czym czynu tego dopuścił się w celu zmuszenia tych policjantów do zaniechania zatrzymania go, tj. czynu z art. 223 § 1 k.k. i art. 224 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Jak ustalono w toku śledztwa, to w dniu 16 lipca 2017 roku około godz.12.00 Mariusz G. wszedł do sklepu położonego w jednej z miejscowości położonych pod Legnicą, w którym pracowała w tym dniu Urszula R., po czym wszczął awanturę, podczas której wielokrotnie ubliżał pokrzywdzonej wulgarnymi słowami. Jednocześnie zagroził sprzedawczyni pozbawieniem życia, podpaleniem sklepu, po czym opuścił ten obiekt. Następnie w tym samym dniu około godz. 15.30, Mariusz G. ponownie przyszedł do tego samego sklepu trzymając w ręce otwarty kanister z cieczą o zapachu benzyny i wymachując tym kanistrem przed pokrzywdzoną zagroził jej pozbawieniem życia i spaleniem. W tym momencie do sklepu wszedł inny klient, który widząc agresywne zachowanie oskarżonego, udzielił pomocy sprzedawczyni zapobiegając dalszej agresji oskarżonego. Mężczyzna ten wyszarpnął z ręki Mariusza G. kanister na benzynę i wyprowadził oskarżonego ze sklepu. Dopiero po tych groźbach o zdarzeniu została zawiadomiona Policja.

Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze Policji ustalili, że oskarżony przebywa w jednym z mieszkań w tej samej miejscowości, dokąd udali się w celu jego zatrzymania. Mariusz G. siedział w mieszkaniu na łóżku. Widząc wchodzących policjantów wstał trzymając w ręce nóż. Pomimo wezwań policjantów do odrzucenia noża, oskarżony kilkakrotnie zamachnął się nożem w ich kierunku grożąc im przy tym pozbawieniem życia. Policjanci zdołali obezwładnić Mariusza G. dopiero po użyciu środków przymusu w postaci gazu łzawiącego i chwytów obezwładniających. Jeszcze w obecności policjantów oskarżony groził Urszuli R. pozbawieniem życia. Po przebadaniu okazało się, że Mariusz G. jest głęboko nietrzeźwy.

Po tym zatrzymaniu Mariusza G. przez Policję ujawnione dopiero zostało, że nie było to incydentalne zachowanie oskarżonego polegające na kierowaniu wobec Urszuli R. gróźb karalnych. Kilka miesięcy bowiem wcześniej, tj. w kwietniu 2017 roku oskarżony także groził słownie w tym samym sklepie Urszuli R. pozbawieniem życia mając przy sobie pałkę teleskopową.

Wyżej opisane groźby kierowane przez oskarżonego wzbudziły u pokrzywdzonej realną obawę ich spełnienia, co potwierdzili świadkowie przesłuchani w tej sprawie.

Składając wyjaśnienia w charakterze podejrzanego Mariusz G. przyznał się do kierowania gróźb wobec pokrzywdzonej w dniu 16 lipca 2017 roku. Co do pozostałych zarzutów zanegował swoje sprawstwo.

W toku śledztwa Mariusz G. został zbadany przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, którzy wydali opinię psychiatryczną o oskarżonym. Biegli ci nie rozpoznali u oskarżonego ani zniesionej, ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Był on zatem w czasie popełnienia zarzucanych mu przestępstw poczytalny.

Oskarżony Mariusz G. jest tymczasowo aresztowany.

Za przestępstwo czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego przy użyciu noża grozi oskarżonemu kara pozbawienia wolności od roku do lat 10, a za każde przestępstwo groźby karalnej grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.