Polonia W. - Zagłębie: Smuda na ratunek

| Utworzono: 2009-09-12 22:58 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

KGHM Zagłębie Lubin to wciąż właściwie ten sam zespół, który przegrał wszystkie pięć spotkań w tym sezonie w ekstraklasie. Nastąpiła jednak znacząca zmiana. Trenerem zespołu został Franciszek Smuda. Jego magia, a przede wszystkim warsztat, ma pomóc drużynie wydostać się z zapaści. Pierwsza szansa już w niedzielę w Warszawie. O 14.45 Zagłębie zagra z Polonią.

Smuda to jeden z najbardziej utytułowanych szkoleniowców w ekstraklasie. Z każdym zespołem osiągał dobre wyniki, niezależnie od sytuacji. W beznadziejnej są lubinianie, ale byli także w sezonie 2005/2006. Wtedy po przyjściu Smudy zespół z ostatniego miejsca w tabeli awansował na trzecie i dotarł do finału Pucharu Polski.

Tego drugiego sukcesu powtórzyć się nie uda, bo Zagłębie już zdążyło się skompromitować w Kobylinie. Smuda ma jednak prosty cel. Uratować dla Lubina ekstraklasę. Bo, że lubinianie zaczną grać lepiej to wiemy. Gorzej przecież już się nie da.

W spotkaniu nie zabraknie podtekstów. Bo Smuda był przymierzany do stanowiska trenera Polonii. Podobno warunki kontraktu były już ustalone, ale Jacek Grembocki uratował posadę wygrywając z Lechem Poznań. Na krótko, bo jego miejsce już zajął Duszan Radolski. A Smuda trafił do Lubina.

I od razu ściągnął dwóch piłkarzy. Senegalczyk Mohamadou Traore, który strzelił bramkę w wygranym sparingu z Ruchem Chorzów, ma pomóc zespołowi w ataku. Nigeryjczyk Martins Ekwueme ma załatać lukę pomiędzy defensywą, a pomocnikami.

Przede wszystkim nowy trener wniesie do szatni twardą rękę i ostry reżim treningowy. A to powinno poskutkować. Zobaczymy czy już w starciu z Polonią.

Początek meczu w niedzielę o godz. 14.45. Spotkanie będziemy relacjonować w Radiu Wrocław.

Drukuj artykuł