Kolejny górnik zginął pod ziemią

Fot. KGHM
50-letni sztygar zmianowy z kopalni Polkowice-Sieroszowice nie żyje. Po ponad siedmiu godzinach akcji ratownicy dotarli do jego ciała.
Mężczyzna znalazł się w strefie zawału skał, jaki nastąpił po dwóch silnych wstrząsach w tej kopalni. Trzem innym górnikom, którzy przebywali w pobliżu, udało się uciec.
Ze wstępnych informacji wynika, że w większości są niegroźnie poturbowani. W sumie w zagrożonym rejonie było 10 górników.
Wizja lokalna w rejonie wstrząsów jest na razie niemożliwa, ponieważ aktywność sejsmiczna górotworu jest ciągle duża. Niewykluczony jest kolejny wstrząs.
Zmarły górnik to 17. w tym roku śmiertelna ofiara pracy w polskim górnictwie, w tym piąta w górnictwie miedziowym.
Posłuchaj:
REKLAMA
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.