Właściciele małych księgarń: "Tak trudnego roku nie było od kilkudziesięciu lat"

Gabriela Stefanowicz, GN | Utworzono: 2020-12-22 08:21 | Zmodyfikowano: 2020-12-22 08:22
Właściciele małych księgarń: "Tak trudnego roku nie było od kilkudziesięciu lat" - fot. Gabriela Stefanowicz
fot. Gabriela Stefanowicz

Półki w księgarniach w Szklarskiej Porębie czy Karpaczu uginają się od książek, nie ma jednak komu ich kupować.  

- Jest bardzo ciężko a sytuacja na rynku tego nie ułatwia. To nie jest czas dla małych, niezależnych księgarni - mówi Rafał Czerniga z księgarni Atena w Kamiennej Górze:

- Świat stanął na głowie - mówi Grzegorz Sokoliński, właściciel księgarni ze Szklarskiej Poręby:

Jeszcze w latach 90-tych małe księgarnie były w każdej miejscowości powyżej 5 tysięcy mieszkańców. Zapotrzebowanie było duże. A książki księgarze zamawiali na paczki, nie książki na sztuki. Sytuacja drastycznie pogorszyła się w momencie kiedy pojawiły się darmowe podręczniki. "Bierzmy przykład z Europy" - apelują księgarze:

Według danych przedstawionych przez Polską Izbę Książki na początku roku działało niewiele ponad 1100 niezależnych księgarni w kraju.


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~xx22020-12-22 09:07:03 z adresu IP: (80.253.xxx.xxx)
Rodzice nei sa po to zeby utrzymywac ksiegarnie i kupowac podreczniki. Jesli sie nei oplaca to niestety likwidacja. Taka jest kolej rzeczy. Swiat sie zmienia i nie ma od tego odwrotu. Co dzialalo przez poprzednie kilkadziesiat lat to nie musi teraz.
~@xx22020-12-22 09:42:44 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Tobie się naprawdę księgarnia kojarzy z podręcznikami? Gratulacje, nie mam dalszych pytań....
~Jarek w kamizelce2020-12-22 08:54:00 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Spoko, dajcie na luz, państwo was wykupi. Będziecie dalej sprzedawać książki, tyle że jako pracownicy Orlenu, Poczty czy KGHM....