ME w biathlonie: Kamila Żuk w drugiej dziesiątce. Filip i Pancerz daleko

BT, PAP | Utworzono: 2021-01-30 07:00 | Zmodyfikowano: 2021-01-30 07:00

Reprezentantka Łotwy Baiba Bendika zdobyła złoty medal wygrywając sprint na 7,5 km. Najlepsza z Polek Magdalena Gwizdoń zajęła 15. miejsce. To już drugi złoty medal Łotwy w tej imprezie, w której nie startują przygotowujący się do mistrzostw świata (10-21 lutego w słoweńskiej Pokljuce) najlepsi biathloniści Starego Kontynentu. W środę w biegu indywidualnym na 20 km triumfował Andrejs Rastorgujevs.

Bendika do ścisłej światowej czołówki nie należy, ale regularnie punktuje w zawodach Pucharu Świata. W piątek zwyciężyła mimo jednej rundy karnej z przewagą 5,7 s nad bezbłędną na strzelnicy Norweżką Karoline Erdal. Brązowy medal wywalczyła Rosjanka Anastazja Szewczenko - 9,7 s straty, strzelanie również "na czysto".

Gwizdoń, także bez karnej rundy, straciła do Bendiki 42,3 s. Kolejna z Polek, wałbrzysznka Kamila Żuk miała dwa pudła i zajęła 18. miejsce z czasem o półtorej sekundy słabszym od doświadczonej rodaczki.

Do sobotniego biegu na dochodzenie na 10 km, w którym uwzględniane będą czasy z piątku, zakwalifikowały się także Kinga Zbylut (32. miejsce) i Anna Mąka (49.). W czołowej "60" nie zmieściły się Karolina Pitoń i Natalia Tomaszewska.

Wyniki:

1. Baiba Bendika (Łotwa) 22.00,7 (1 karna runda)
2. Karoline Erdal (Norwegia) strata 5,7 s (0)
3. Anastazja Szewczenko (Rosja) 9,7 (0)
...
15. Magdalena Gwizdoń (Polska) 42,3 (0)
18. Kamila Żuk (Polska) 43,8 (2)
32. Kinga Zbylut (Polska) 1.08,7 (2)
49. Anna Mąka (Polska) 1.34,0 (2)
77. Natalia Tomaszewska (Polska) 2.23,5 (2)
93. Karolina Pitoń (Polska) 2.59,9 (3)

Szwajcarski biathlonista Martin Jaeger został mistrzem Europy, wygrywając sprint na 10 km. Polakom start zupełnie nie wyszedł - żaden z nich nie znalazł się nawet w czołowej "60" i nie zakwalifikował się do sobotniego biegu na dochodzenie.

Bezbłędny na strzelnicy Jaeger wyprzedził o 7,3 s równie dobrze strzelającego reprezentanta Rosji Saida Karimullę Chalilego, a brązowy medal, mimo dwóch karnych rund, zdobył Niemiec Johannes Kuehn.

To był bardzo słaby dzień biało-czerwonych. W ME tradycyjnie nie startuje elita, która przygotowuje się do mistrzostw świata w Pokljuce (10-21 lutego), a mimo to podopieczni trenera Andersa Bratlego nie byli w stanie powalczyć o czołowe lokaty. Najlepszy z nich Grzegorz Guzik uplasował się dopiero na 69. miejscu. Wojciech Filip z AZS AWF Wrocław był 81. Jego klubowy kolega Przemysław Pancerz zajął 114 miejsce.

Wyniki:

1. Martin Jaeger (Szwajcaria) 27.19,2 (0 karnych rund)
2. Said Karimulla Chalili (Rosja) strata 7,3 s (0)
3. Johannes Kuehn (Niemcy) 15,3 (2)
...
69. Grzegorz Guzik (Polska) 2.22,8 (3)
81. Andrzej Nędza-Kubiniec (Polska) 2.43,5 (3)
88. Wojciech Filip (Polska) 2.57,3 (2)
92. Marcin Szwajnos (Polska) 3.04,5 (3)
104. Tomasz Jakieła (Polska) 3.33,6 (5)
114. Przemysław Pancerz (Polska) 4.12,4 (4)

Element Serwisów Informacyjnych PAP

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.