Będzie kolejny proces matki, która zabiła dwie córki

WK, PAP | Utworzono: 2021-02-09 11:42
Będzie kolejny proces matki, która zabiła dwie córki - fot. archiwum Radio Wrocław
fot. archiwum Radio Wrocław

Do tragedii opisanej w akcie oskarżenia doszło w styczniu tego roku. W jednym z mieszkań w Lubinie policjanci znaleźli zwłoki 13-miesięcznej dziewczynki oraz ciężko ranne 12-letnią dziewczynkę i matkę dzieci. 12-latka zmarła w szpitalu; kobieta trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Na ciałach dziewczynek były rany kłute i cięte.

Prokuratura postawiła kobiecie zarzut podwójnego zabójstwa. Podczas śledztwa W. przyznała się do zabicia swoich dzieci. Złożyła wyjaśnienia, ale nie potrafiła podać powodów, dla których dokonała tego czynu.

W grudniu 2018 r. Sąd Okręgowy w Legnicy uznał W. winną obu zabójstw i wymierzył jej karę dożywotniego więzienia. Wyrok ten zmienił Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, który orzekł wobec kobiety karę 25 lat więzienia.

Prokurator Generalny wniósł do Sądu Najwyższego o kasację tego wyroku, wskazując, że kara orzeczona w sądzie apelacyjnym "jest rażąco niewspółmierna do bardzo wysokiego stopnia winy i społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonej, a tym samym niesprawiedliwa i wniósł w tej sprawie kasację" - podała w komunikacie Prokuratura Regionalna we Wrocławiu.

Jak podano, w kasacji prokurator wskazał na brutalny sposób działania oskarżonej. "Zaznaczono, że przestępcze działanie kobiety interpretować można jako odreagowanie emocji gniewu i złości, pierwotnie wygenerowanych do partnera, a następnie przeniesionych na dzieci. Ponadto emocje te miała zdolność kontrolować, a mimo tego doprowadziła do śmierci swoich dzieci. Co więcej sama stworzyła sytuację konfliktową, którą podsycała" - napisano w komunikacie prokuratury.

Sąd Najwyższy uznając zasadność wniesione przez Prokuratora Generalnego kasacji, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi odwoławczemu.

Według prokuratury SN uznał zasadność podnoszonych w kasacji zarzutów i wskazał, że orzeczona wobec Natalii W. kara jest "rażąco łagodna i nie czyni zadość wymogom prewencji indywidualnej, jak też przeczy względom na społeczne oddziaływanie kary".

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ola2021-02-09 12:39:21 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
No niestety, trzeba w końcu zrozumieć, że bajkowy mit promowany w społeczeństwie i narzucany przez religię o tym, że rolą kobiety jest macierzyństwo i rodzenie dzieci to ....bajki. Nie każda kobieta dobrze czuje się w tej roli