Zamieszanie w sprawie Zalewu w Sosnówce

Gabriela Stefanowicz, WK | Utworzono: 2021-04-22 13:31 | Zmodyfikowano: 2021-04-22 13:33
Zamieszanie w sprawie Zalewu w Sosnówce - fot. Gabriela Stefanowicz
fot. Gabriela Stefanowicz

Zalew w Sosnówce to jedno z głównych źródeł wody dla Jeleniej Góry. Prezes miejskiej spółki wodociągowej "Wodnik", Katarzyna Wierska-Kuberka niedawno poinformowała, że zalew może zostać zamknięty przez powstające tam usterki. Był to także argument potwierdzający słuszność rozbudowy ujęcia w Grabarowie. Prezes Wód Polskich Przemysław Daca zaprzeczył tym doniesieniom:

Według dokumentów z 2017 roku Wody Polskie rzeczywiście zakładały ewentualne chwilowe wyłączenie zbiornika Sosnówka z eksploatacji w związku z koniecznością jego naprawy. Do tego jednak nie doszło. Katarzyna Wierska-Kuberka, prezes spółki Wodnik z Jeleniej Góry ostrożnie podchodzi do informacji Wód Polskich i zapewnień, że spółka będzie mogła korzystać z zasobów zbiornika:

- Spółka Wodnik ma podpisaną umowę z Wodami Polskimi na korzystanie z niego do 2025 roku - uspokaja jednak Mariusz Przybylski, dyrektor regionalny Wód Polskich we Wrocławiu:

Przedstawiciele Wód Polskich poinformowali także, że nie ma możliwości udostępnienia zalewu Sosnówka dla tzw. białych sportów wodnych. O taką możliwość od kilkunastu lat zabiegali mieszkańcy gminy Podgórzyn.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Tomasz Zarembski2021-04-23 08:47:11 z adresu IP: (92.40.xxx.xxx)
To Wodnik ma tutaj racje!! Jak można ufać Wodom Polskich jak oni u siebie nie potrafią zrobić porządku , oddział Wody Polskie wydaje z automatu zezwolenia wodno-prawne pod przyszłe budowy na terenach zagrożonych powodziami. Osiedle Robotnicze i Jana Kilińskiego w Jeleniej Górze które od wieków są zalewane co 20, 30 lat konsenkwentnie są zabetonowywanie co doprowadzi do jeszcze większych podtopień domostw mieszkańców którzy tu mieszkają od kilkudziesięciu lat a jest ich ty około 3000. Jak widać deweloperzy mają jakieś " argumenty" przekonujące że Urząd w Lwówku tak idzie im na rękę. Najwyższa Izba Kontoli skontrolowała Wody Polskie w tamtym roku i oceniły tę instytucję bardzo negatywnie, niestety proceder dalej kwitnie