Ich już z nami nie ma

Piotr Pietraszek, rs | Utworzono: 2010-10-31 18:37 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

W przededniu 1. listopada wracamy myślami i pamięcią do tych, z których nieobecnością trudno nam się pogodzić.

Dwóch wielkich mistrzów ringu straciło wrocławskie środowisko pięściarskie. W czerwcu zmarł jeden z najwybitniejszych polskich bokserów Kazimierz Paździor. Był złotym medalistą igrzysk olimpijskich w Rzymie z 1960 roku. Trzy lata wcześniej w Pradze wywalczył tytuł mistrza Europy. Po zakończeniu kariery zawodniczej osiadł we Wrocławiu, przez 8 lat był trenerem pięściarzy Gwardii.

Kazimierza Paździora wspomina Leszek Strasburger:

W sierpniu odszedł inny wybitny reprezentant wrocławskiego klubu - Artur Olech. Swoje największe sukcesy odnosił w latach 60-tych, będąc najlepszym polskim pięściarzem w kategorii muszej. Dwukrotnie: w Tokio i Meksyku zostawał wicemistrzem olimpijskim. Do podwójnego olimpijskiego srebra, urodzony we Lwowie zawodnik, dorzucił jeszcze brązowy medal ME i cztery tytuły mistrza kraju.

W styczniu w Warszawie zmarł Janusz Atlas polski dziennikarz  i publicysta, trzykrotny laureat Piłkarskich Oskarów dla najlepszego dziennikarza prasowego. Zajmował się przede wszystkim tematyką korupcji w polskim futbolu, a także Ekstraklasą i polską piłką reprezentacyjną. Krótko pełnił funkcję rzecznika Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Na początku roku nierówną walkę z chorobą nowotworową przegrał Krzysztof Kowalczyk. Były polski siatkarz, sprawował funkcję menedżera i szefa banku informacji w reprezentacji Polski. Zmarł w wieku 41 lat.

Pod koniec kwietnia odszedł na zawsze przedstawiciel słynnych Orłów Górskiego Zbigniew Gut. Były piłkarz opolskiej Odry w trakcie kariery wyróżniał się szybkością i wielką pracowitością. Z drużyną Kazimierza Górskiego świętował zdobycie olimpijskiego złota w Monachium, a dwa lata później trzeciego miejsce na świecie. Zbigniew Gut w reprezentacji rozegrał 11 spotkań.

10 kwietnia w katastrofie polskiego samolotu w Smoleńsku śmierć poniósł Piotr Nurowski –działacz sportowy i biznesmen. W latach 70-tych pełnił funkcję prezesa PZLA. Od 2005 roku szefował Polskiemu Komitetowi Olimpijskiego.

W czerwcu zmarł Andrzej Piątkowski - czołowy przedstawiciel polskiej szkoły fechtunku. Polski szablista trzykrotnie stawał na podium igrzysk olimpijskich, zdobywając srebrne krążki w Melbourne i w Rzymie, oraz brązowy w Tokio. Próbował także swych sił na planie filmowym - przygotowywał pojedynki szermiercze i zagrał epizod w Panu Wołodyjowskim.

Od pół roku nie ma już wśród nas doktora Jerzego Wielkoszyńskiego wybitnego fizjoterapeuty specjalizującego się w medycynie sportowej. Pracował z lekkoatletami, siatkarzami. Później związany był z futbolem. W walce z kontuzjami pomagał m.in. Markowi Citce, Jakubowi Błaszczykowskiemu i Andrzejowi Niedzielanowi.

W lipcu po długiej chorobie zmarł  znany działacz sportowy, wiceprezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego Lech Nadarkiewicz. Przedstawiciel władz Polskiego Związku Narciarskiego był przede wszystkim twórcą zakopiańskiego Pucharu Świata w skokach. Imprezy, która stała się wydarzeniem najwyższej rangi w kraju i zagranicą.

Żołnierz AK, piłkarz i trener - Edmund Zientara odszedł na zawsze w sierpniu tego roku. Wychowanek stołecznej Polonii najlepsze lata swojej kariery spędził w Legii. Był kapitanem reprezentacji Polski, w której w latach 50-tych i 60-tych 40 spotkań. Z sukcesami kontynuował także pracę trenerską. Jego wychowankiem był m.in. Kazimierz Deyna.

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.