Branża gastronomiczna łapie oddech po wielomiesięcznym zamknięciu

Justyna Kościelna, MK | Utworzono: 2021-05-20 15:37 | Zmodyfikowano: 2021-05-20 15:39
Branża gastronomiczna łapie oddech po wielomiesięcznym zamknięciu - fot. Patrycja Dzwonkowska
fot. Patrycja Dzwonkowska

- Wydawało się, że wiele biznesów padnie przez pandemię, ale nie jest najgorzej. Przed restauratorami jednak wciąż dużo trudnych momentów - mówi Marek Janczyszyn z Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej:

Z ponad sześćdziesiąt regionalnych restauracji działających na szlaku kulinarnym "Smaki Dolnego Śląska", zamkniętych - przez problemy finansowe związane z lockdownem - zostały jedynie dwie. Ale do sielanki daleko, bo jak przypomina Piotr Gładczak, wrocławski bloger kulinarny, poniesionych strat nikt już przedsiębiorcom nie zrekompensuje i fala zamknięć może jeszcze przyjść. Teraz wiele zależy od klientów.

Ci, w pierwszych dniach po odmrożeniu branży, dopisują, choć nie do końca podoba im się, że nastąpił wzrost cen.  - Proszę pamiętać, że nie jest on spowodowany tym, że restauratorzy "chcą sobie odbić" czas zamknięcia. Wszystko podrożało, nie mieliśmy więc wyjścia - mówi Mariola Mańczak, szefowa kuchni wrocławskiej restauracji "Pod Papugami":

POSŁUCHAJ WIĘCEJ:

Część 1

Część 2

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~jakiś2021-05-20 20:17:53 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
A jesienią znów wyjdzie syntezator mowy Niedzielski i wymyśli jakąś mutację....
~Koronavietzki2021-05-20 18:34:57 z adresu IP: (46.169.xxx.xxx)
i jego Nierząd korzenny
~KONRAD2021-05-20 17:46:58 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
W ostatnich 14 miesiącach gastronomia była w lock downie przez 9 miesięcy(mogła sprzedawać tylko posiłki na wynos).Aby to odrobić potrzeba około 2-3 lat normalnej,niezakłóconej działalności.Obroty gastronomii w okresie lock down spadły od 70 do 90 %.Aby unaocznić to osobom pracującym w branżach,które nie były w lock downie i otrzymywały cały czas wynagrodzenia to tak jakby przez 9 miesięcy musiały żyć za ok. 20 % wynagrodzenia bez szans na jego wyrównanie.