Naciągnięty jak turysta. W te pułapki wpadamy na wakacjach najczęściej

Piotr Słowiński, jk | Utworzono: 2021-06-25 07:01 | Zmodyfikowano: 2021-06-25 07:02
Naciągnięty jak turysta. W te pułapki wpadamy na wakacjach najczęściej - Nikolaos Rusketos, fot. Piotr Słowiński
Nikolaos Rusketos, fot. Piotr Słowiński

Pułapki mogą czyhać np. w restauracji - mówi Nikolaos Rusketos, mieszkający w Zgorzelcu szef stowarzyszenia Greków w Polsce:

Obrona przed tym procederem jest prosta - wystarczy poprosić o rachunek z kasy, bo tam wprowadzone są oficjalne ceny potraw i kelner nie będzie mógł wpisywać dowolnych kwot. Uważać jednak trzeba także na to, co jest wpisane w menu - mówi Rafał Wróblewski, który pracował i kierował hotelami w Grecji przez 13 lat:

Taksówkarze włączający inną, droższą strefę w taksówce na czas wożenia turystów i wybierający do celu dłuższą drogę to kolejna z pułapek, podobnie jak tanie oferty wynajmu samochodów, które okazują się dużo droższe niż miało to być, bo trzeba dopłacić za coś, czego na pierwszy rzut oka nie dostrzegliśmy w umowie.

Jeśli nie znamy języka, nie jesteśmy obeznani w miejscowych zwyczajach powinniśmy zdać się na pomoc rezydenta czy hotelu. Zazwyczaj zapłacimy nieco więcej, ale unikniemy kłopotów.

POSUCHAJCIE WIĘCEJ: 

 

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.