Turyści wrócili do Wrocławia

, KM | Utworzono: 2021-08-11 15:29 | Zmodyfikowano: 2021-08-11 15:31
Turyści wrócili do Wrocławia - Fot. Patrycja Dzwonkowska
Fot. Patrycja Dzwonkowska

Według ostatnich danych, już w maju z dostępnych noclegów skorzystało ponad 33 tysiące osób. W zeszłym roku było to 16 tys. turystów:

Marcin Obłoza z magistratu przypomina ranking brytyjskiego dziennika The Independent, który opublikował zestawienie najlepszych europejskich miast, które należy zwiedzić w tym roku:

Większy ruch turystów zauważyła też Julia, która wozi gości meleksem po mieście:

Prezes wrocławskiego lotniska Dariusz Kuś mówi Radiu Wrocław, że czerwiec już był obiecujący, ponieważ z wrocławskiego lotniska skorzystało 130 tys. pasażerów, ale w lipcu było jeszcze lepiej. Port obsłużył 217 tys. pasażerów. Prezes z optymizmem patrzy także na sezon jesienno-zimowy:

Turyści chcący odwiedzić Wrocław i inne atrakcje Dolnego Śląska mogą skorzystać z portalu dolnyslask.travel.pl, gdzie umieszczone zostały propozycje pakietów turystycznych dla różnych zakątków województwa, które obejmują m.in. pobyt w hotelach i pensjonatach oraz dodatkowe atrakcje.

Reklama

Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wrocławianin2021-08-12 06:47:54 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
Turyści wrócili do Wrocławia. To są w dużej mierze dawni mieszkańcy Wrocławia. Szokiem jest dla nich to, że Dutkiewicz z $utrykiem zamienili Zielony Wrocław w kamienną pustynię z fatalną komunikacją, którą zawdzięczamy $utrykowi. Tylko ceny w restauracjach są na poziomie europejskim.
~Marian32021-08-11 20:41:34 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Miałem przyjemność odwozić na dworzec PKP znajomą turystkę i nigdy bym nie przypuszczał, że przerodzi się to w swoisty horror. Tam po prostu nie ma gdzie się zatrzymać i spokojnie wyjechać. Jak się nie chce skorzystać z parkingu podziemnego, to zajazd na chwilę skutkuje prawie 30 minutowym staniem w korku. Mówię o karłowatym podjeździe z lewej strony głównego wejścia do dworca. A przed dworcem mnóstwo przestrzeni, zabudowanej ławeczkami i deptakami zupełnie niepotrzebnymi. Kto to projektował i kto to zatwierdzał. Ludzie! To jest przecież dworzec kolejowy. Tu ruch jest na okrągło. Setki osób przyjeżdżają i wyjeżdżają. Są dowożeni i odbierani przez rodziny i znajomych. I żeby nie było gdzie na moment stanąć autem? To jest jakaś paranoja! Z drugiej strony dworca to samo. Zakazy zatrzymywania i nie podjedziesz normalnie. Dlaczego tylko taxi i autobusy są na prawie? A może ktoś sobie nie życzy korzystać z taxi a komunikacją zbiorową nie chce jechać jak ma dowóz ze strony rodziny? To co zrobiono to szczyty himalajski głupoty!
~Marian32021-08-21 21:04:47 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Do "Masz parking" Chyba nie rozumiesz idei dworca kolejowego. Dlaczego nie zrobiono to co było przed remontem przed wejściem do dworca, tylko pokombinowano po swojemu. Czy wszędzie muszą być deptaki i ławeczki? One też by się zmieściły oprócz jakiegoś w miarę przyzwoitego miejsca dojazdowego. Może nie aż tak wielkiego jak było to za PRL, ale tak nie ma żadnego. Fontannę też schrzaniono. To nie jest ta fontanna co była to są jakieś siki z deptaka. Dojazd od strony ul. Suchej, to jest też tragedia. Aby tam dojechać, trzeba postać w korkach, bo dojazd jest tylko z jednej strony ulicy. A właściwie to jest tylko ulica dla taxi i autobusów. Do tego nie każdy o tym wie. Nikt mnie nie przekona, że nie odstawiono tutaj bubla komunikacyjnego. Ale wszystko przecież się zgadza z obecną narracją rządzących. Tylko rower albo but, ewentualnie MPK jak cię nie stać na taxi.
~Masz parking2021-08-11 21:39:55 z adresu IP: (93.181.xxx.xxx)
podziemny bezpłatny do 20 minut. Jak chcesz kogoś tylko podrzucisz, to masz wjazd i zawracanie od strony ul. Suchej. Nie musisz mieć eleganckiego podjazdu dla autka do każdego możliwego wejścia.
~Wnikliwy obserwator2021-08-11 16:05:37 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Pod zoo codziennie wielka kolejka turystów do kas pod bramą główną. Mało kto idzie do bocznej bramy od strony Odry przy Kładce Zwierzynieckiej (tam jest pusto). W dobie smartfonów i powszechnego dostępu do informacji turyści są coraz głupsi, skoro nie potrafią tego znaleźć w sieci. Ale skoro chcą stać godzinę po bilet, zabronić im tego nie można :) A, i oczywiście wszyscy chcą dojechać pod samo zoo samochodem. Dzisiaj po 10 korek zaczynał się na Wybrzeżu Wyspiańskiego pod C-13, czyli miał ponad kilometr długości.