Nafciarze znów dali Miedziowym bolesną lekcję futbolu

Piotr Pietraszek, PAP | Utworzono: 2021-08-20 21:05 | Zmodyfikowano: 2021-08-20 21:05

W meczu inaugurującym 5. kolejkę piłkarskiej ekstraklasy Zagłębie Lubin przegrało w Płocku z Wisłą aż 0:4. Poprzednie spotkanie tych drużyn w Płocku, w sezonie 2020/21, także zakończyło się 4-bramkową wygraną ekipy z Mazowsza.

Mecz rozpoczął w ulewnym deszczu, co nie przeszkodziło gospodarzom szybko otworzyć wynik. W 5. min., po akcji lewą stroną, najlepszy tego dnia na boisku, Rafał Wolski dośrodkował wprost na głowę Łukasza Sekulskiego, a ten wpakował piłkę do siatki.

Kolejne minuty, to akcja za akcją piłkarzy Wisły, którzy zdecydowanie lepiej radzili sobie na nasiąkniętym wodą boisku. W 16. min. w boczną siatkę strzelał Jakub Rzeźniczak, minutę później po strzale Damiana Warchoła z trudem interweniował Dominik Hładun, który wybił piłkę za boisko. Po dośrodkowaniu Mateusza Szwocha, głową nie trafił do siatki Warchoł.

Płocczanie całkowicie zdominowali gości. W 19. min. z Hładunem zmierzył się Sekulski, który za próbę wymuszenia karnego ujrzał żółtą kartę. Wreszcie w 20. min. Sekulski odegrał do Warchoła, ten podał do Wolskiego, a płocki zawodnik strzelił tuż pod poprzeczkę.

Po okresie naporu gospodarzy, ze swojego pola karnego udało się wyjść Zagłębiu. W 34. min. goście wywalczyli rzut wolny, ale strzał Filipa Starzyńskiego bez problemu wyłapał Krzysztof Kamiński. Trzy minuty później przetestował płockiego golkipera Erik Daniel, a w 40. min. Łukasz Poręba posłał piłkę obok słupka. W ostatniej minucie pierwszej połowy okazję do strzelenia gola stworzył sobie Daniel, ale Kamiński znów był górą.

Po przerwie zaczęli atakować goście, ale to Wisła cieszyła się ze zdobycia bramki. W 59. min. po akcji prawą stroną, dośrodkował Wolski, a Sekulskiemu nie pozostało nic innego, jak nieco zmienić lot piłki i umieścić ją w siatce. Na tym nie koniec kanonady Nafciarzy. W 63. min. rzut wolny wykonywał Mateusz Szwoch. Pomocnik gospodarzy posłał piłkę do Wolskiego, a ten dośrodkował na pole karne, gdzie pechowo do własnej bramki skierował ją Ian Soler, ustalając wynik spotkania.

Wisła Płock - KGHM Zagłębie Lubin 4:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Łukasz Sekulski (5-głową), 2:0 Rafał Wolski (21), 3:0 Łukasz Sekulski (59), 4:0 Ian Soler (63-samobójcza).

Wisła Płock: Krzysztof Kamiński - Jakub Rzeźniczak, Dusan Lagator, Anton Krywociuk, Kristian Vallo (83. Piotr Tomasik) - Mateusz Szwoch, Damian Rasak, Marcel Błachewicz (83. Dawid Kocyła), Rafał Wolski (71. Filip Lesniak) - Damian Warchoł (77. Luka Susnjara), Łukasz Sekulski (78. Marko Kolar).

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Mateusz Bartolewski (67. Adam Ratajczyk), Ian Soler, Lorenco Simic, Kacper Chodyna - Łukasz Poręba, Jewgienij Baszkirow (39. Daniel Dudziński), Jakub Wójcicki (39. Karol Podliński), Filip Starzyński (67. Sasa Balic ) - Erik Daniel (79. Tomasz Pieńko), Patryk Szysz.

Żółta kartka - Wisła Płock: Łukasz Sekulski. KGHM Zagłębie Lubin: Jewgienij Baszkirow, Kacper Chodyna, Łukasz Poręba.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 1 500.