Boom ludnościowy w podwrocławskich gminach

Aleksander Ogrodnik, BT | Utworzono: 2021-09-02 06:27 | Zmodyfikowano: 2021-09-02 06:27
Boom ludnościowy w podwrocławskich gminach - fot. Gmina Siechnice FB
fot. Gmina Siechnice FB

Czernica jeszcze dwa lata temu liczyła niespełna 15 tysięcy mieszkańców, kilka dni temu licznik dobił do 17 tysięcy. Jak przyznał wójt Czernicy Włodzimierz Chlebosz poprzednie władze pozwoliły na powstanie monokultury, która zakłada, że mieszkańców może być znacznie więcej. - Będzie przyrastać tych mieszkańców. Gdy się zapytałem ile tych terenów mamy pod mieszkaniówkę no to powiedziano, że z analiz wychodzi, że na 66 tysięcy mieszkańców.

O tym dlaczego głównie młodzi ludzie, decydują się na ucieczkę z wielkiego miasta, zapytał ich nasz reporter. - Sprawa jest prosta, po prostu dom jest tańszy niż mieszkanie we Wrocławiu. Otaczający mnie spokój i łatwiejsze dojazdy - ale jak korki tutaj? - komunikacja miejska albo dojeżdżanie pociągiem. Spokojne życie na wsi, myślę że tak jest lepiej dla mnie. Też odeszły problemy związane z miejskim przedsiębiorstwem komunikacyjnym.

- Nie wszyscy jednak po przeprowadzce się meldują, co mocno odbija się na budżecie - tłumaczy burmistrz Siechnic Milan Ušák.

- Około dwóch tysięcy co najmniej na terenie gminy osób zamieszkujących nie jest zameldowana. To są pokaźne kwoty tak, tysiąc osób to jest 6 milionów do budżetu, tak dla zobrazowania powiem, że budżet na inwestycje roczny przeznaczany, to jest czterdzieści, czterdzieści kilka milionów”.

Gminy i miasta zachęcają więc do meldowania się i rozliczania na swoim terenie, robią to między innymi za pomocą loterii czy zniżek na samorządowe usługi i atrakcje.

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wrocławianin2021-09-02 22:03:35 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Urząd miasta Wrocławia odpowiada za planowanie przestrzenne. Jeżeli miasto się rozrasta, a mieszkańcy „uciekają” na przedmieścia, a nawet jeszcze dalej, potrzebna jest rozbudowa infrastruktury podmiejskiej, w tym zwiększenie liczby sklepów spożywczych, zakładów usługowych, infrastruktury usług publicznych takich jak gastronomia, służba zdrowia, telekomunikacja, gaz, prąd, woda, wywóz śmieci oraz instytucji oświatowych takich jak szkoły, przedszkola, żłobki. Takie procesy wiążą się z dużymi kosztami, więc lepiej je zawczasu planować i kontrolować. Jeżeli ludzie przeprowadzają się na przedmieścia, ale wciąż pracują blisko centrum, zwiększa się czas dojazdów do pracy, co powoduje nie tylko znaczne straty czasu na dojazd, ale również ma negatywne konsekwencje środowiskowe związane ze zwiększeniem natężenia ruchu drogowego oraz zanieczyszczeniem powietrza. Jeżeli urząd nie zareaguje na takie procesy odpowiednio wcześniej, spowoduje to duże straty dla budżetów lokalnych oraz dla społeczeństwa ogółem. Mając odpowiednią motywację Urząd mógłby skutecznie zaplanować odpowiednią infrastrukturę oświatową, rozbudowę dróg czy zwiększenie ilości transportu publicznego. Patrząc na poczynania Urzędu miasta Wrocławia nie wróżę harmonijnego rozwoju dolnośląskiej metropolii. Papierkiem lakmusowym tego procesu jest rezygnacja z Wrocławskiej Kolei Aglomeracyjnej przez Urząd miasta Wrocławia.
~@ wrocławianin2021-09-06 07:52:18 z adresu IP: (194.242.xxx.xxx)
weź ty se poczytaj swoje wypociny. Miasto ma się zajmować zwiększaniem liczby sklepów spożywczych, zakładów usługowych, infrastruktury usług publicznych takich jak gastronomia, telekomunikacja, gaz, prąd?? Poważnie ?? Chyba nie ogarniasz, że miasto nie zajmuje się sklepami spożywczymi, zakładami usługowymi, gastronomią - te miejsca powstają tam, gdzie jest zapotrzebowanie, bo to jest biznes. Gaz, prąd?? Od tego masz wielkie, państwowe spółki z kolegami Sasina. Telekomunikacja ?? A jaki masz problem z telekomunikacją ?? Usługi telekomunikacyjne świadczy kilku operatorów. Idziesz, podpisujesz umowę i wychodzisz z punktu z działającym telefonem.
~tomek2021-09-02 10:54:51 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
Wrocław to nie miasto dla normalnych ludzi ale dla bogaczy. Brak żłobków, przedszkoli dróg na nowych osiedlach utrudnianie życia liudziom brak komunikacji. Nie dziwne, że ludzie emigrują do innych miejscowości.