Pracownica legnickiego MOPS-u została zamknięta w mieszkaniu podopiecznego

Andrzej Andrzejewski, PP | Utworzono: 2021-09-24 13:50 | Zmodyfikowano: 2021-09-24 13:50
Pracownica legnickiego MOPS-u została zamknięta w mieszkaniu podopiecznego  - zdjęcie ilustracyjne (fot. Pixabay)
zdjęcie ilustracyjne (fot. Pixabay)

- Taka sytuacja, choć niecodzienna, wcale mnie nie zaskakuje - przyznaje Jerzy Konopski, dyrektor legnickiego MOPS-u. I dodaje: - Nie da się bowiem przewidzieć wszystkich zagrożeń.

- Można się spodziewać wszystkiego i nie o to chodzi, że idzie się z pełno świadomością, że jest tam melina, może być zagrożenie. Często się zdarza, że w mieszkaniach gdzie na pozór jest wszystko powinno być OK, coś się nagle zadzieje.

W tym przypadku pracownica MOPS-u nie zdecydowała się złożyć oskarżenia wobec agresywnego domownika. Kobieta uznała, że przede wszystkim chce pomóc swojemu podopiecznemu bez udziału wymiaru sprawiedliwości.

Ta historia to jeden z dowodów na to, że w tym zawodzie zdecydowanie lepiej radzą kobiety.  Statystyki to potwierdzają - panowie w tym fachu są rzadkością. Pracownice środowiskowe ośrodków pomocy, gdy dostają informację o tym, że ktoś potrzebuje pomocy, potrafią wejść w najbardziej niebezpieczne środowiska. Tak jak w przypadku trójki niedożywionych i niedotlenionych dzieci. Najmłodsza z dziewczynek miała 19 miesięcy. Aby potwierdzić anonimowe doniesienie, pracownice legnickiego MOPS-u najpierw musiały wejść do mieszkania, w którym od kilku dni trwała alkoholowa libacja.

Tam nie było czegoś takiego, że ja się boję, czy ja wejdę, czy może zapukam za dwa dni. To co usłyszałyśmy przez telefon, wstałyśmy i poszłyśmy. Tam była taka chęć... No musiałyśmy wejść, żeby zabezpieczyć te dzieci. Nie było innego wyjścia.

Po tej interwencji dzieci trafiły pod opiekę lekarzy. Rodzina obecnie przechodzi proces terapii społecznej.

POSŁUCHAJ WIĘCEJ:

cz. 1

cz. 2

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ella2021-09-27 14:50:38 z adresu IP: (84.143.xxx.xxx)
7 lat pracowałam w tym zawodzie na rejonie. Były sytuacje na prawdę niebezpieczne o czym można było wnioskować dopiero po wejściu do mieszkania. To zawód odpowiedzialny i niebezpieczny zagrażający zdrowiu lub życiu. Pracownik socjalny to nie tylko praca biurowa ale przede wszystkim praca w terenie mająca kontakt z różnymi ludźmi ( chorymi, chorymi psychicznie, narkomanami, alkoholikami, recydywistami, rodzinami z dziećmi, osobami starszymi często samotnymi). Niestety zdarza się ze pracownik musi wejść sam w dane środowisko i liczyć sam na siebie (:. Życzę wszystkim pracownikom odwagi, wytrwałości i solidarności koleżeńskiej w wykonywaniu obowiązków slozbowych.
~Anita2021-09-24 21:15:16 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
I to właśnie im należy się uznanie i godne wynagrodzenie! Brawo dla was dziewczyny za poświęcenia dla innych w szczególności za walkę o godne warunki dla dzieci!