Górnik przodowy siada w klimatyzowanej sali na powierzchni, włącza komputer, chwyta za klawiaturę i... rozpoczyna fedrunek urobku w wyrobisku kilometr pod ziemią. Science fiction? Niekoniecznie. Dzięki sieci światłowodów miliardy terabajtów już płyną od przodków do centrum komputerowego przy kopalniach "Polskiej Miedzi".