Nieudany powrót koszykarzy Śląska do Hali Stulecia

WK, PAP | Utworzono: 2021-12-22 22:16

Na taki mecz kibice koszykówki we Wrocławiu czekali 17 lat, bo właśnie tyle minęło od ostatniego występu Śląska w Hali Stulecia. Ci, którzy zjawili się na trybunach, nie mieli powodów do narzekań, bo jak za dawanych lat obejrzeli świetne i pełne emocji widowisko.

Początek należał do gości z Hiszpanii, którzy po czterech minutach drugiej kwarty prowadzili już 35:20. Śląsk się jednak nie poddał i najpierw odrobił straty, a po trafieniu Jakuba Karolaka wyszedł na prowadzenie 45:44.

Kolejne fragmenty były wyrównane - akcja za akcję, skuteczna obrona za skuteczną obronę i żadnej z ekip nie udało się zdominować rywala. Atmosfera w hali była wyśmienita i można było poczuć klimat dawanych lat, kiedy Śląsk jak równy z równym rywalizował z Panathinaikosem Ateny czy Realem Madryt.

Rewelacyjnie w ekipie trenera Andreja Urpela spisywał się Karolak, który po trzech kwartach miał już 24 punkty. To jego dwa celne rzuty z linii wolnych sprawiły, że przed ostatnią częścią spotkania wrocławianie prowadzili 64:63.

Kluczowy był początek czwartej kwarty, kiedy przyjezdni odskoczyli na 74:66. W tym momencie jeszcze Karolak trafił po raz szósty za "trzy", ale następne punkty wrocławianie zdobyli po czterech minutach gry (71:81). Chociaż do końca pozostawały ponad dwie minuty, doświadczona ekipa Joventutu nie dała już sobie odebrać zwycięstwa.

Śląsk Wrocław - Joventut Badalona 73:87 (13:22, 22:18, 29:23, 9:24).

Punkty:

Śląsk Wrocław
: Jakub Karolak 27, Travis Trice 14, Aleksander Dziewa 11, Łukasz Kolenda 6, Kodi Justice 6, Kerem Kanter 4, Ivan Ramljak 3, Cyril Langevine 1, Martins Meiers 1.

Najwięcej dla Joventutu: Wladimir Brodzianski 29, Andres Feliz 13, Joel Parra 12, Simon Birgander 11.

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Do boju!2021-12-23 13:48:26 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Czy wygrywasz czy nie..!