Pasterki odbędą się, ale z obostrzeniami

Martyna Czerwińska, KM | Utworzono: 2021-12-24 06:56 | Zmodyfikowano: 2021-12-24 06:58
Pasterki odbędą się, ale z obostrzeniami  - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

Przewodniczyć im będzie o. bp Jacek Kiciński. W kościołach może jednak przebywać jednocześnie mniej niż zazwyczaj osób - ławki mogą być wypełnione tylko w 30%. Limit nie dotyczy osób zaszczepionych, ale rzecznik kurii. ks. Rafał Kowalski przyznaje, że trudno to będzie zweryfikować.

- Mogę jednak obiecać, że zachowamy wszelką ostrożność - mówi w rozmowie z Radiem Wrocław:

- Będziemy przyjmowali deklaracje słowne. Nie odeślemy nikogo przez brak dokumentu - dodaje ks. Rafał Kowalski:

Sanepid przyznaje, że nie ma możliwości weryfikowania paszportów, ale wyrywkowo może to robić policja. W tegoroczne święta wierni nie będą mogli obejrzeć najsłynniejszej ruchomej szopki bożonarodzeniowej we Wrocławiu. Kościół Najświętszej Marii Panny na Piasku będzie otwarty, ale dekoracja będzie niedostępna. Zadecydował o tym stan techniczny szopki. Duszpasterstwo, które się nią opiekuje poinformowało, że wymaga pilnej naprawy, a na to nie ma na razie środków.

 

 


Komentarze (7)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Pandemia to zbawienie2021-12-24 18:44:52 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Oczywiście dla rządu w Polsce. Z dziennej liczby zmarłych nawet 95% to osoby w wieku emerytalnym lub ciężko chore. Rząd w takich przypadkach przestaje ponosić koszty świadczeń socjalnych lub długotrwałych terapii leczniczych. Japonia i Indie z pandemią skończyły za pomocą lekarstw. Może dlatego, że tamtejszy brak socjalizmu nie zakłóca pracy mózgu urzędników państwowych?
~@Prawda2021-12-24 18:02:03 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
To co napisales w pelni sie zgadzam a kto neguje niech lepiej nic nie mowi kosciol gra z rzadem do jednej bramki bo PiS zakrecil by kurek z kaska zobacz wszyscy ucierpieli a oni finansowo maja sie super ludzie ostatnia kase maja narzekaja ale i tak podczas mszy widac,ze koszyk wypelniony "grubymi" to co sie dziwic sami to napedzaja. Tak jak z plandemia gdyny ludzie sie wcale nie szczepili niechodzili na te idiotyczne testy to plandemia skonczyla by sie w ciagu tygodnia a tak to ludzie ja nakrecaja a nie globalisci zwracam uwage ,ze nie globalisci winni tylko ludzie a oni sie smieja i sieja postrach wymyslajac kolejne warianty
~wrocławianin2021-12-24 17:46:58 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
W takim razie trzeba będzie dzwonić na policję jak ci ludzie będą się tłumnie gromadzić i łamać prawo.
~Andrzej 64 2021-12-24 19:45:55 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Do Brukseli sobie zadzwoń pajacu
~Prawda2021-12-24 08:38:06 z adresu IP: (83.238.xxx.xxx)
Smutne, że Kościół nie poznał się na plandemii i gra razem z rządem i globalistami. Nie upomina się o wiernych, którzy w tzw. służbie zdrowia są proceduralnie wykańczani, a chorzy na Covid-19 nie są leczeni od dawna skutecznymi lekami. W Indiach rząd zapewnił zestaw startowy leków przy pierwszych objawach C19, w Japonii skutecznie zakończono pandemię powszechnym stosowaniem iwermektyny, a u nas 600-700 osób dziennie idzie do piachu na tzw. Covid-19. W tym roku przekroczymy barierę 500 tys. zgonów rocznie, więcej o prawie 100 tys. w porównaniu z latami wcześniejszymi. Bardzo smutne, bo Kościół ma także krew na rękach, jak całe Ministerstwo Jedynej Choroby.
~Kościół Katolicki a prawo2021-12-24 08:06:34 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Czyli wniosek z materiału jest jeden - nikt nie będzie pilnował, ilu wiernych przyjdzie na pasterki. Czyli KK ma głęboko w d.... obostrzenia wprowadzone przez rząd, który zresztą tenże polski KK z całych sił popiera (wystarczy posłuchać hierarchów albo księży głoszących z ambony polityczne kazania). Jest na to jedna rada - masowe naloty policji. Walić mandaty proboszczom. Po kieszeni - inaczej nie dotrze. Jak państwo nie zamierza egzekwować prawa, które uchwala, to po co w ogóle je wprowadza?
~to on2021-12-24 17:36:33 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
Zgoda , ale tak samo egzekwować restauracje, lokale gastronomiczne, sklepy itd też naloty policji i wysokie kary i rzeczywiście byłby wtedy efekt. A tak to rząd się wystawia na pośmiewisko z tymi fikcyjnymi obostrzeniami to jest pozorowanie że niby coś robią.