Dolnoślązacy szturmem biorą strzelnice

Aleksander Ogrodnik, PP | Utworzono: 2022-03-17 06:30 | Zmodyfikowano: 2022-03-17 06:30
Dolnoślązacy szturmem biorą strzelnice  - zdjęcie ilustracyjne (fot. Pixabay)
zdjęcie ilustracyjne (fot. Pixabay)

Wojskowe Komendy Uzupełnień oraz wojskowi rekruterzy w ostatnich dniach przeżywają prawdziwe zatrzęsienie, jeżeli chodzi o chętnych do wstąpienia w szeregi Wojsk Obrony Terytorialnej. Jak powiedział w rozmowie z Radiem Wrocław dowódca 16 Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej pułkownik Artur Barański tylu chętnych jeszcze nie było.

- Jest wzrost zainteresowania, więcej telefonów do naszych rekruterów, więcej odwiedzin stron internetowych, pewnie przełoży się to również na wnioski do Wojskowych Komend Uzupełnień. Myślę że to ponad 50% więcej zainteresowania niż do tej pory.

Ogromny wzrost zainteresowania przeżywają jednak nie tylko wojskowi, ale także cywilne strzelnice i kursy na licencje na broń sportową.

- tłumaczył Paweł, właściciel jednej z wrocławskich strzelnic.

- Ruch na strzelnicy zwiększył się 3,4-krotnie. No są sytuacje, że kolejka trwa po godzinie, po dwie. Wcześniej tak nie było, teraz nie ma takiej sytuacji aby kolejki nie było, w porównaniu z tym samym okresem na przykład rok temu.

Dolnoślązacy szturmem biorą jednak nie tylko strzelnice, ale także demobil.

- tłumaczyła Monika Marczewska z Agencji Mienia Wojskowego.

- Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie jest wzmożona sprzedaż, przychodzą osoby i prywatne i przychodzą firmy, które kupują u nas towary i wysyłają to na Ukrainę.

W agencji sprzętu raczej nie zabraknie, jak jednak ustalił nasz reporter, w cywilnych sklepach z militariami wielu rzeczy już nie ma.

POSŁUCHAJ WIĘCEJ:

cz. 1:

cz. 2:


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.