Dolnośląskie krokusy znikają z "naturalnych stanowisk"

Piotr Słowiński, el | Utworzono: 2022-04-18 14:06 | Zmodyfikowano: 2022-04-18 21:16
Dolnośląskie krokusy znikają z "naturalnych stanowisk" - fot. Patrycja Rachwalska
fot. Patrycja Rachwalska

Sudeckie krokusy nie mają tego, co mają te w Tatrach, wypasu owiec, który im bardzo sprzyja - mówi botaniczka Patrycja Rachwalska:

Samo pochodzenie dolnośląskich krokusów nie jest pewne. Wiadomo, że są to krokusy wiosenne, a nie spiskie, jak w Tatrach, które w naturze na Dolnym Śląsku nie występują. Wiadomo też, że populacje były przynajmniej kilkukrotnie zasilane sadzonymi osobnikami - wyjaśnia dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego Andrzej Raj. Wiadomo też, że bez pomocy ludzi nie są w stanie przetrwać::

Na Łąkach Pod Chojnikiem prowadzony jest od kilku lat wypas owiec i tam będzie można ocenić wpływ tych zwierząt na wiosenne krokusy, które tam również występują. Można je oglądać także w Żywym Banku genów KPN w Jagniątkowie:

Krokusy rozmnażają się zarówno przez nasiona jak i przez podział cebulek. 

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Wandervogel2022-04-21 12:19:21 z adresu IP: (106.249.xxx.xxx)
A w Lwówku znikają nie tylko krokusy, tam znika wszystko, szczególnie tory nieczynnej linii kolejowej, którą mieszkańcy rozkradają, bo nie chcą u siebie pociągów. Tam wszystko umiera bo to dziura jakich mało, wszyscy stamtąd umierają, zostaje tylko patologia i pseudo historycy pokroju znanego trolla lwóweckiego Szymona W.