Tomasz Stawiszyński: Reguły na czas chaosu

Michał Kazulo | Utworzono: 2022-11-02 14:43 | Zmodyfikowano: 2022-11-02 14:43
Tomasz Stawiszyński: Reguły na czas chaosu  - fot. Tomasz Stawiszyński
fot. Tomasz Stawiszyński

Tomasz Stawiszyński, filozof i eseista, autor m.in. bestsellerowej Ucieczki od bezradności, w swojej nowej książce ,,Reguły na czas chaosu" przypomina, że warunkiem sensownego, pożytecznego działania, jest rozumienie. Czerpiąc z literatury filozoficznej i tekstów kultury pokazuje, jak poddawać refleksji odruchy serca, nie dać się uwieść manipulacjom oraz kultywować konflikt w sobie, zamiast przenosić go na zewnątrz.

Ponieważ najlepsze, co możemy teraz zrobić dla świata i siebie samych, to wziąć głęboki oddech i spojrzeć na rzeczywistość świeżym okiem – z dystansem, ale też dużą dozą wrażliwości.

Tomasz Stawiszyński – filozof, eseista, autor m.in. bestsellerowych książek: „Potyczki z Freudem” (2013), „Co robić przed końcem świata” (2021), „Ucieczka od bezradności” (2021) oraz filozoficzno-przygodowej opowieści dla dzieci „Misja Sowy. Tosia, Franek i sekrety filozofii” (2022). W Radiu TOK FM prowadzi m.in. „Godzinę filozofów”, „Kwadrans filozofa” oraz – wraz z Cvetą Dimitrovą – internetowy podcast „Nasze wewnętrzne konflikty”. Jest stałym felietonistą „Tygodnika Powszechnego”. Jego teksty i audycje można znaleźć na stronie www.stawiszynski.org, a rozmowy z ciekawymi gośćmi o sprawach najważniejszych w autorskim podcaście „Skądinąd”.

POSŁUCHAJ:

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~xx22022-11-03 07:09:31 z adresu IP: (195.140.xxx.xxx)
to proste. nie czytać wiadomości. to bełkot bezużytecznych pseudoinformacji na zmiane straszących i pozytywnych bo takie dają największą oglądalność i klikalność. nie słuchać pseudoekspertow bawiących się we wróżki i przepowiadających przyszłość.
~jest cudownie...2022-11-03 06:33:26 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Jak odnaleźć równowagę? Oooo, to proste. Wystarczy iść z prądem, na uczelni lub w urzędzie, być bezmózgim biorobotem. Udawać, że jest dobrze i będzie jeszcze lepiej, a po nas choćby i potop. W domu i w pracy, godzić się na fekalia wylewające się z wszelakich mediów i konsumować je na równi ze zdrową żywnością z Biedronki, Lidla i Dino. Trzymać dzieci w domu, najlepiej do 40tki, tak na wszelki wypadek, bo mogą sobie nie dać rady. Co by tu jeszcze... może zdradzać żonę lub męża i namawiać do tego innych, epatować genderem i innymi zmyślonymi chorobami. Pomogłem...?