Sprawa Romana Szełemeja - Prezydenta Wałbrzycha wraca na wokandę

Bartosz Szarafin, JD | Utworzono: 2023-05-16 17:42 | Zmodyfikowano: 2023-05-16 17:53
Sprawa Romana Szełemeja - Prezydenta Wałbrzycha wraca na wokandę - fot. Facebook / Roman Szełemej
fot. Facebook / Roman Szełemej

Posiedzenie Sądu w tej sprawie przeprowadzono dziś w Świdnicy. Sąd Okręgowy uznał, że sprawa ze względów proceduralnych musi być rozpoznana ponownie. Jak powiedział Roman Szełemej - to dla niego gorzka lekcja. Polityk nie zgadza się z tą decyzją. Uważa pierwotne postanowienie, ogłoszone po około rocznym procesie - zbyt rzetelne. Czy postanowienie apelacji oznacza, że prezydent-kardiolog znów straci pracę w szpitalu? To możliwe. Na razie jednak czeka na uzasadnienie wyroku.

Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się po odwołaniu ze stanowiska dyrektor szpitala - Marioli Dudziak. Nowa dyrekcja przeanalizowała sprawy kadrowe. Wówczas okazało się, że Prezydent niemal równolegle z obowiązkami w mieście - dyżuruje w szpitalu. Zastrzeżeń co do czasu pracy i nadgodzin było znacznie więcej. Dotyczyły także pełnienia przez niego funkcji ordynatora SOR. Po ponad rocznym procesie - Roman Szełemej ostatecznie wygrał sprawę. Jednak na dotychczasowym stanowisku pracował już nowy lekarz z podpisanym kontraktem. Udało się to jednak pogodzić. Obecnie ponownie wróciły niewiadome.


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Klo2024-04-12 16:34:52 z adresu IP: (2a00:f41:7051:2213:5559:x:x:x)
A wystarczy podziękować obecnemu dyrektorowi szpitala. Przy okazji porządek zrobić z gogusiem ze strefy.
~Kpina 2023-05-18 18:26:11 z adresu IP: (94.172.xxx.xxx)
Mamy tutaj widoczny efekt państwa z kartonu, oraz zaprzyjaźnione sądy z PiSu. Po pierwsze. - sąd pierwszy, po ponad roku czasu wydał wyrok i przywrócił go do pracy. - mija rok czasu, a drugi sąd nie uznał jego winy, ale wydał postanowienie. I UWAGA, kazał jeszcze raz wszystko sprawdzić. Czyli, sąd ma niewystarczające dowody, na winę Szełemeja, z tych niewystarczających dowodów cofa go ze stanowiska. Dwa sądy, nie wykryły nic przez dwa lata badania sprawy. Ostatni sąd nakazał jeszcze raz czegoś szukać. Tylko czego ? Szpital podał rzekome nieprawidłowości. Czemu tak trudno jest je sprawdzić przez dwa sądy ? Czemu wyrok nie jest znaczący i pewny ?
~Jan2023-05-16 22:32:30 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
A już myślałem, że nie ma sprawiedliwości.