Porzucili adoptowanego psa pod drzwiami siedziby fundacji. Całą noc siedział w klatce

Beata Makowska, jk | Utworzono: 2023-07-22 22:32 | Zmodyfikowano: 2023-07-22 22:35
Porzucili adoptowanego psa pod drzwiami siedziby fundacji. Całą noc siedział w klatce - fot. Ekostraż
fot. Ekostraż

- Wolontariusze Ekostraży, wychodząc po całonocnym dyżurze, znaleźli pod drzwiami azylu psa Borysa, który został zwrócony z adopcji. Zamknięto go w kontenerze, który stał na naszym podwórzu. Sam kontener został unieruchomiony kamieniami. Wg naszych kamer godzina porzucenia to 23:50 – mówi Katarzyna Szakowska z Ekostraży:

- Do psa dołożono napisany pospiesznie ołówkiem list. A informację o zwrocie dostaliśmy dopiero na drogi dzień. Borys siedział więc w kontenerze cała noc. Ta sytuacja jest niedopuszczalna i bardzo nas bulwersuje - dodaje Katarzyna Szakowska: 

Wolontariusze powtarzają, że czworonoga można zwrócić, jeżeli dzieje się coś niepokojącego, należy to jednak robić to tak, aby zwierzę ucierpiało jak najmniej.


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Leon2023-07-23 12:17:30 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Przestańcie wciskać ludziom psy "po przejsciach" , na pseudo-aukcjach charytatywnych też wciskacie ludziom nie przygowanym psy, które powinny trafić tylko do doświadczonego opiekuna! A wciskanie nieświadomym jakiś mieszanek ras agresywnych powinno być zakazane a tak własnie robicie , "dobrodzieje" cudzym kosztem. Taki pies wraca szybko i jego trauma sie pogłebia.
~Leon2023-07-23 12:14:17 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
bali się tego psa zwrócić w dzień to spójcie w lustro, może to wina waszego "nawiedzenia" , konfrontacja z nawiedzonymi nie jest dla każdego? i dobrze że podrzucili, psu od siedzenia w nocy w kontenerze nic nie będzie, gorzej gdyby go gdzieś w lesie wyrzucili
~Piter2023-07-23 09:38:56 z adresu IP: (185.186.xxx.xxx)
Jakaś k.... na wczasy jedzie albo zabaweczka się nie sptawdziła w domu i przeszkadza. Karać takie .....