Bomba ekologiczna na prywatnej działce w Głogowie. Problem władz miasta?

Karolina Bieniek, BM | Utworzono: 2023-08-02 14:49 | Zmodyfikowano: 2023-08-02 14:50
Bomba ekologiczna na prywatnej działce w Głogowie. Problem władz miasta? - Fot: zdjęcie ilustracyjne Pixabay
Fot: zdjęcie ilustracyjne Pixabay

Z problemem został głogowski magistrat, który nie wydawał żadnej zgodny na składowanie tych odpadów, a mimo to na własny koszt monitoruje składowisko, by zapobiec ewentualnym podpaleniom i pożarom, od lat prowadzi też intensywne poszukiwania środków na utylizację tego składowiska. Głogowianie są tym jednak oburzeni:

- No, ale to miasto ma na swój koszt zrobić? Nie. Ci co tam pozwozili to. Oni na tym zarobili fortunę. Za darmo tego tutaj nie składowali. Powinien płacić, on to zwoził, jego posesja. Ja mam teraz płacić z podatków? Nie. Ja się na to nie zgadzam.

Właściciel składowiska odwołał się już od wyroku i z informacji jakie przekazuje magistrat nie planuje usuwać składowiska na swój koszt. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w przesłanej do Redakcji Radia Wrocław korespondencji poinformował jedynie, że zostały przedstawione głogowskiemu magistratowi możliwości pozyskania środków z programu "Usuwanie porzuconych odpadów" na ten cel, jednak magistrat miał o takie dofinansowanie finalnie nie zawnioskować.

Jak wyjaśnił zastępca prezydenta Głogowa, Wojciech Borecki, miało to między innymi związek z wysokością wkładu własnego jaki musiałoby ponieść miasto. Na dziś szacunkowy koszt utylizacji tego składowiska to 40 mln złotych.

Posłuchaj całego materiału:


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~były słuchacz 2023-08-02 21:12:22 z adresu IP: (2a02:a319:a03f:6500:7d8d:x:x:x)
Pis nie walczy z mafią śmieciową, PiS jest mafią śmieciową