Zapadł wyrok ws. śmierci 13-letniego ucznia podczas lekcji WF

PAP, jk | Utworzono: 2023-09-20 16:32 | Zmodyfikowano: 2023-09-20 18:13
Zapadł wyrok ws. śmierci 13-letniego ucznia podczas lekcji WF - zdjęcie ilustracyjne, fot. archiwum radowroclaw.pl
zdjęcie ilustracyjne, fot. archiwum radowroclaw.pl

Proces w tej sprawie toczył się po raz drugi. W pierwszej instancji nauczyciel Tomasz P. został uniewinniony. Po apelacjach rodziny zmarłego chłopca i prokuratury, sprawa wróciła do ponownego rozpatrzenia.

Jak powiedział PAP w środę rzecznik Sądu Okręgowego w Legnicy, sędzia Jarosław Halikowski, Sąd Rejonowy w Legnicy uznał we wtorek P. winnym zarzucanego mu czynu (narażenie uczniów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu) i skazał go na karę 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Do tragicznych w skutkach wydarzeń doszło 12 października 2018 r. w tzw. Lasku Złotoryjskim. Odbywały się tam zajęcia wf uczniów klasy sportowej SP nr 9 w Legnicy, które prowadził oskarżony Tomasz P. Na polecenie nauczyciela uczniowie podnosili i odrzucali ścięte konary drzew. Chłopak został uderzony takim konarem w głowę.

Jak powiedziała wcześniej PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Lidia Tkaczyszyn, P. został oskarżony o nieumyślne doprowadzenie do obrażeń ciała 13-letniego ucznia i w konsekwencji do jego śmierci. "Nauczycielowi zarzucono również narażenie 10 uczniów pozostających pod jego opieką na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowi oraz nieumyślne spowodowanie lekkich obrażeń ciała u drugiego z chłopców" - powiedziała prokurator.

Z ustaleń śledztwa wynika, że uczniowie klasy sportowej uczestniczyli w zajęcia z atletyki terenowej. "Nauczyciel polecił im wykonanie niebezpiecznego ćwiczenia siłowego, które polegało na przerzucaniu nad głowami blisko 10-metrowego konaru drzewa o wadze ponad 100 kilogramów" - relacjonowała prokurator.

Podczas wykonywania tego ćwiczenia jeden z chłopców upadł i został przygnieciony konarem. 13-latek najpierw był reanimowany na miejscu. Później został przetransportowany do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Tam poddano go operacji neurochirurgicznej. Zmarł po dwóch tygodniach.

"Nauczyciele doprowadził nieumyślnie od zgonu chłopca, bo nie zachował należytej ostrożności w czasie lekcji w-f. Tomasz P. polecił wykonać niebezpieczne ćwiczenie, bez należytego instruktażu, bez asekuracji (…) bez rozpoznania podłoża, na którym było wykonywane te ćwiczenie" - mówiła prokurator.


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Tak2023-09-20 18:11:59 z adresu IP: (2a02:a313:e040:b580:34f3:x:x:x)
To gniot Polskiej Agencji Prasowej. Radiowcy powinni jednak poprawić błędy przed publikacją. Przy okazji: ta historia jest dramatem wszystkich osób związanych ze sprawą.
~Analfabetyzm wtórny red.2023-09-20 16:55:56 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
"Tomasz P. polecił wykonać niebezpieczne ćwiczenie, bez należytego instruktarzu, bez asekuracji". Boże, widzisz i nie grzmisz? Co za analfabeta spisywał ze słuchu wypowiedź prokuratora? INSTRUKTAŻ - przez "ż"!