Nie chcą budynków wysokich na 12 metrów na swoim osiedlu

- Budynki o wysokości 12 metrów i możliwość gęstej zabudowy zniszczy tę historyczną dzielnicę - wyjaśnia Mateusz Nowakowski z Zarządu Osiedla:

- Jeżeli w budynku mieszkają dwie czy trzy rodziny, to niech obok też zamieszkają 2 albo 3 rodziny, i ten budynek wypełni tę działkę w 20 czy 30 procentach i będzie podobnej wysokości, a nie po prostu będzie blokiem mieszkalnym.

- Już kiedyś walczyliśmy z deweloperem, który chciał wybudować koszmarny biurowiec - mówi Aleksandra Maniewska, mieszkanka Krzyków:

- Dzięki naszej walce i dzięki wsparciu prezydenta miasta, Urząd odmówił. I ku naszemu zdziwieniu, w tym momencie, plan zakłada, że deweloper może jeszcze więcej i jeszcze gorzej, niż to, na co nie nie zezwoliło miasto. Nie rozumiemy tego.

- Wysokość jest zgodna z tym, co już wybudowano w te okolicy - wyjaśnia Przemysław Matyja, dyrektor Wydziału Planowania przestrzennego Urzędu Miasta:

- Naprawdę chciałbym odczarować ten wymiar 12 metrów. To jest wysokość, która jest też niższa w stosunku do zabudowy, która jest wzdłuż ulicy Krzyckiej, a mówimy tutaj o całym korytarzu ulicy Krzyckiej dla zabudowy tej willowej, która się tam znajduje.

Wskazane przez nas parametry są spójne z tym, co już wybudowano na osiedlu, wyjaśnia Przemysław Matyja z Urzędu Miasta:

- Te 12 metrów, w tych bardzo precyzyjnie wyznaczonych liniach zabudowy, naprawdę jestem przekonany, jeśli nawet by było w pełni wykorzystane, a mówię, nie jest to przecież pewne, w żaden sposób nie zaburzy charakteru osiedla.

Projekt planu został już uzgodniony z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Teraz zostanie przekazany do publicznej wiadomości i będzie można wnosić do niego swoje uwagi.