Wałbrzych stawia na wodorowe autobusy

Bartosz Szarafin, mk | Utworzono: 2023-11-22 16:51 | Zmodyfikowano: 2023-11-22 16:53
Wałbrzych stawia na wodorowe autobusy - fot. Bartosz Szarafin
fot. Bartosz Szarafin

- Autobusy wodorowe mają być alternatywą dla elektrycznych, które mogłyby nie dać sobie rady w górzystym terenie. Ich przewagą jest zasięg - mówi Radiu Wrocław - Dariusz Michalak - Wiceprezes Solaris:

- Są po pierwsze zero emisyjne, jedną z takich cech charakterystycznych pojazdu jest możliwość przejechania 350-400 km na jednym tankowaniu. Są to autobusy 12 m, trzydrzwiowe, o pojemności pasażerskiej około 85 osób. Czyli odpowiednik typowego autobusu miejskiego.

Dostawę pierwszych wodorowych autobusów, producent deklaruje na wrzesień przyszłego roku. Tymczasem w okolicy nie ma śladu niezbędnej stacji tankowania wodoru. Krzysztof Szewczyk - Dyrektor Zarządu Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta w Wałbrzychu - uspokaja:

- Mamy zapewnienie ze strony Orlenu, że w sytuacji, kiedy nie zdążą będą dowozić nam wodór cysternami. W tej chwili trwają prace projektowe. Orlen wyłonił w formule zaprojektuj i wybuduj firmę, która w tej chwili jest na etapie projektowania. Po wykonaniu tego projektu przystąpi do budowy.

Autobus elektryczny na jednym ładowaniu przejedzie około 200 km (czyli połowę dystansu pojazdu z ogniwem paliwowym). Obecność ekologicznego taboru we flocie wymagają przepisy unijne. Do 2028 r. konieczna jest zero emisyjność w 30% pojazdów komunikacji w mieście. W Wałbrzychu wciąż jednak królują pojazdy z silnikiem diesla.

Zarząd Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta nie dysponuje konkretnymi informacjami na temat kosztu kilograma wodoru, czy 100 km przejazdu autobusu wodorowego. Gdy pytamy - dyrekcja twierdzi, że wynika to z prawa popytu i podaży, oraz szacuje, że koszt kilograma wodoru będzie spadał z każdym miesiącem - powiedział Radiu Wrocław Krzysztof Szewczyk.

Umowa z Solarisem opiewa na 80 mln zł. 58mln zł pochodzi z dotacji NFOŚiGW, 7 mln zł to nisko oprocentowana pożyczka.

Jaka jest różnica pomiędzy autobusem elektrycznym, a wodorowym?

To między innymi zasięg. Wynika z faktu pojemności akumulatorów. Pełne ładowanie akumulatorów w autobusie elektrycznym może trwać nawet kilka godzin. W ciągu dnia, przy intensywnej pracy mogą być konieczne doładowania. Ponadto czystość energii, wytwarzanej często przez elektrownie węglowe budzi zastrzeżenia.

W przypadku autobusów wodorowych tankowany jest wodór pod wysokim ciśnieniem. Pojazdy również są napędzane elektrycznie, z tą różnicą, że prąd wytwarza się w ogniwach zamontowanych w pojeździe. Efektem ubocznym jest temperatura, znacznie poniżej 100°C, oraz woda.

 


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Turysta 2023-11-26 12:53:33 z adresu IP: (94.172.xxx.xxx)
Wałbrzych niech najpierw upora się z tubylcami, patologią. Patologia jeździ bez biletu, demolują wszystko co zobaczą. Zaczepiają pasażerów, kierowców.