Jeleniogórskie drogi coraz bardziej przypominają szwajcarski ser

Jakub Thauer, JD | Utworzono: 2023-12-23 10:00 | Zmodyfikowano: 2023-12-23 10:01
Jeleniogórskie drogi coraz bardziej przypominają szwajcarski ser - fot. ilustracyjna / Pixabay
fot. ilustracyjna / Pixabay

Nie ma ulicy, na której nie dałoby się spotkać chociaż jednej dziury. Kierowcy narzekają, bo nawierzchnie w mieście są tak pokiereszowane, że jazda po nich grozi nawet niebezpieczeństwem:

„Zabobrze jest beznadziejne, Karola Miarki jeszcze gorsze. Jest trochę dziur nieciekawych jak zawsze teraz. Przy wyjeździe na Zgorzelec są takie dziury niektóre, że zawieszenie można zgubić. Mogliby to trochę podrównać i nie łatać co sezon. Jak deszcz pada, wywalają pare taczek asfaltu, grabkami zagrabiają. Tylko mogliby w końcu zrobić porządną drogę, bo to wstyd.”

Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej mają ręce pełne pracy. Jak zapewnia dyrektor MZDiM, Piotr Cichowski -pierwsze drogowe dziury zostały już załatane:

„Najgorsze odcinki udało nam się uzupełnić, czyli ulica Cieplicka, aleja Jana Pawła II. Robimy, co możemy tak, aby wymieniać nawierzchnię. Prowadzimy oczywiście bieżące utrzymanie, W tej chwili dwie ekipy jeżdżą po mieście i rejonami uzupełniają ubytki.”

- Wszystkiemu winna jest też pogoda - dodaje Piotr Cichowski:

„W nocy woda, która dostaje się w pory, zamarza, zwiększa swoją objętość i rozsadza masę bitumiczną. Następnego dnia mamy w dzień temperatury dodatki, ona znowu rozmarza, no i tych cykli tutaj w kotlinie jest dużo w ciągu roku. Niestety, to negatywnie wpływa na wytrzymałość tej masy i stąd pojawiają się ubytki.”

Miasto w wydanym przez siebie oświadczeniu przeprasza jeleniogórskich kierowców za stan nawierzchni i zapewnia o nieustannym poszukiwaniu środków na remont ulic Wolności i Cieplickiej.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.