Nożownik z Legnicy usłyszał m.in. zarzut usiłowania zabójstwa

Karolina Bieniek, AO | Utworzono: 2024-01-02 15:58 | Zmodyfikowano: 2024-01-02 16:01
Nożownik z Legnicy usłyszał m.in. zarzut usiłowania zabójstwa - fot. archiwum Radia Wrocław
fot. archiwum Radia Wrocław

30-latek z Legnicy, który w nocy z soboty na niedzielę ranił nożem dwie osoby, uszkodził cztery samochody i zakrwawiony wtargnął do jednego z mieszkań na terenie miasta odpowie za usiłowanie zabójstwa. Mężczyzna w jednym z bloków ranił w twarz 70-letnią kobietę, która otworzyła sprawcy drzwi klatki schodowej, bo myślała, że to jej córka.

- Najpierw jednak kilkukrotnie ugodził nożem przypadkowo napotkanego 18-letniego mężczyznę, który czekał ze znajomymi na transport - mówi Lidia Tkaczyszyn rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy

"W pewnym momencie usłyszeli dźwięk otwieranego noża i zaczęli uciekać. Jeden z tych mężczyzn przewrócił się i wtedy sprawca zaczął zadawać mu ciosy nożem, pozostali dwaj mężczyźni w obronie kolegi zaczęli rzucać kamieniami w sprawcę i dzięki temu pokrzywdzony zdołał wyrwać się napastnikowi."

Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 30-latka. Śledczy podkreślają, że zaatakowane osoby nie znały sprawcy.

"Nie budzi wątpliwości, w świetle dowodów, że podejrzany działa tutaj bez jakiegokolwiek powodu, nie znał pokrzywdzonych, Ci pokrzywdzeni nie uczynili niczego co by dawało jakąkolwiek podstawę do reakcji sprawcy, to były przypadkowe ofiary podejrzanego."

- dodaje Lidia Tkaczyszyn:

Mężczyzna usłyszał łącznie cztery zarzuty. Odpowie za usiłowanie zabójstwa, uszkodzenie ciała kobiety, uszkodzenie czterech pojazdów i naruszenie miru domowego przez wtargnięcie do jednego z mieszkań. 30-latek przyznał się do winy. Mężczyzna w przeszłości leczył się psychiatrycznie. Za popełnione przestępstwa grozi mu dożywocie.

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.