Turów doprowadził do remisu

| Utworzono: 2011-04-21 03:00 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Zespół PGE Turowa znów podniósł się z kolan. Po poniedziałkowej porażce wszyscy skazywali drużynę Jacka Winnickiego na pożarcie. Zgorzelczanie pokazali jednak charakter. Zagrali zespołowo i wygrali w Sopocie 91:82, wyrównując stan półfinałowej rywalizacji.

Czwarty mecz od początku ułożył się po myśli Turowa. Torey Thomas, który przyzwyczaił kibiców, że nie schodzi poniżej pewnego poziomu, miał wsparcie w kolegach. Świetnie grali Konrad Wysocki i Daniel Kickert, a po przerwie w końcu przełamał się Marko Brkić. To Trefl nie miał tym razem argumentów. Do zgorzelczan zbliżył się tylko raz i to na cztery punkty. Na więcej nie gospodarzom Turów po prostu nie pozwolił.

Po czterech meczach jest 2:2. Piąte starcie w Zgorzelcu 28 kwietnia. Turów ma tydzień, by udowodnić, że jest w stanie zagrać dwa mecze z rzędu na wysokim poziomie.

Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec 82:91 (14:25, 19:20, 19:16, 30:30)

Trefl Sopot: Filip Dylewicz 17, Adam Waczyński 17, Giedrius Gustas 14, Lawrence Kinnard 10, Dragan Ceranić 8, Paweł Kikowski 8, Slobodan Ljubotina 5, Marcin Stefański 3, Lorinza Harrington 0, Paweł Malesa 0.

PGE Turów Zgorzelec: Torey Thomas 22, Konrad Wysocki 19, Daniel Kickert 11, Marko Brkić 15, David Jackson 10, Bartosz Bochno 9, Robert Tomaszek 5, Michał Gabiński 0, Michael Kuebler 0.

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.