Wózek inwalidzki to nie koniec świata

Małgorzata Majeran-Kokott | Utworzono: 2011-04-28 12:10 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Wózek inwalidzki to nie koniec świata - Fot. archiwum prw.pl
Fot. archiwum prw.pl

O chorobie dowiedział się gdy miał 25 lat, bo pojawiły się problemy z poruszaniem. Na początku chodził o kulach, ale jak wspomina często się przewracał i bał się wychodzić z domu.

Dopiero gdy usiadł na wózku inwalidzkim poczuł się pewniej. Sam, autobusem pojechał na turnus rehabilitacyjny nad morze.

Teraz szuka pracy. Skończył kurs Teleinformatora Turystycznego dla osób niepełnosprawnych.

Posłuchaj:

Reklama