W Starej Kopalni czas na miodobranie... z recyklingu

Bartosz Szarafin, JD | Utworzono: 2024-05-25 10:34 | Zmodyfikowano: 2024-05-25 10:35
W Starej Kopalni czas na miodobranie... z recyklingu - fot. Bartosz Szarafin
fot. Bartosz Szarafin

"Dzięki wałbrzyszanom, elektryczne odpady trafiły do recyclingu. Pozyskaliśmy materiał, z którego zbudowaliśmy domy, w których pszczoły na prawdę czują się bardzo dobrze i produkują bardzo smaczny miód. To nasze dzisiejsze święto jest tak na prawdę podziękowaniem dla mieszkańców Wałbrzycha za ich zaangażowanie na rzecz ochrony środowiska" - mówi Marcelina Oniśkiewicz z fundacji.

Pasieka w mieście edukuje mieszkańców, a pszczołom dostarcza różnorodności roślin. "To ważne dla ich zdrowia" - mówi Kacper Dratwa. "Są widoczne różne kolory. To znaczy, że pszczoły mają dostęp do zróżnicowanego pokarmu. Jest duży problem z pasiekami np. wędrownymi, jest to jednak monokultura i te pszczoły pobierają pyłek w zasadzie z jednej rośliny. To tak, jak my byśmy jedli przez miesiąc kapustę" - dodaje opiekun pasieki.

Miód "wykopują" w kilogramach

Z pasieki w Starej Kopalni zostanie pozyskane od 10 do 15 kilogramów miodu. Pszczoły są w ekosystemie niezwykle ważne. Gdyby nie ich praca, rośliny nie byłyby zapylane, przez co trudno byłoby o zbiory owoców i rozwój innych roślin.

"Ważne jest, żeby te pasieki miejskie miały jak najmniej uli, żeby to nie były pasieki duże, nie sprawiały dużej konkurencji dla dzikich owadów zapylających. Ważne też jest, żeby pszczoły miały pozostawiony spory zapas pokarmu, gdyby pogoda się załamała" - dodaje pszczelarz Kacper Dratwa.

Specjalne ule obudowane są m.in. bębnami ze starych pralek, a ich czerwone daszki nawiązują do dziewiętnastu czerwonych pojemników na elektrośmieci rozmieszczonych na terenie miasta.

Zdjęcia
W Starej Kopalni czas na miodobranie... z recyklingu - 4
W Starej Kopalni czas na miodobranie... z recyklingu - 5
W Starej Kopalni czas na miodobranie... z recyklingu - 6

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.