Otworzyli skrzynię ze szczątkami w Kłodzku. Trwa weryfikacja, czy to Arnoszt z Pardubic
Ocynkowana i zapieczętowana skrzynia, została wyciągnięta z krypty po 144 latach, od momentu kiedy po raz ostatni otwierano jego grobowiec. Według dokumentów, pozbierano wtedy szczątki arcybiskupa i umieszczono w szklanym pojemniku. Jak przyznał Paweł Duma z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego, zwartość skrzyni jest zgodna z opisami dokumentów z 1881 roku:
– W środku rzeczywiście jest małe szklane pudełko składające się z przeciętych małych tafli szkła, spojonych czymś organicznym. Rzeczywiście w środku są małe fragmenty tkanin oraz prawdopodobnie szczątki ludzkie, według opisów owinięte w tkaninę jedwabną.
Jak dodał Paweł Duma dalsze badania we współpracy z uniwersytetem w Pardubicach i specjalistami z Czech, maja potwierdzić przede wszystkim, czy są to szczątki Arnoszta:
– Będziemy się starali ustalić szczegóły głownie tej kondycji biologicznej samego Arnoszta i dowiedzieć się, czy rzeczywiście są to szczątki Arnoszta, to co w środku zostało złożone. Tej pewności nie mamy.
Remontowi zostanie poddana też krypta, do której ostatecznie powrócą szczątki. Wszystkie prace w kłodzkiej kolegiacie prowadzone są pod nadzorem konserwatora zabytków.
Arnoszt z Pardubic urodził się 25 marca 1297 roku, prawdopodobnie w Kłodzku. W tym mieście uczył się w szkole parafialnej prowadzonej przez joannitów przy kościele pw. św. Jana . Miał wielu współpracowników wśród kanoników regularnych i dla tego zakonu założył klasztory w Kłodzku, Rokycanach i w Jaromierzu.
Posłuchaj też: Ta wrocławska ulica zagrała już Warszawę, Berlin i Kopenhagę. Dlaczego filmowcy pokochali Szajnochy? [REPORTAŻ]
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.









