Oława: Batalia o targowisko

Martyna Czerwińska | Utworzono: 2011-07-19 08:47 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Oława: Batalia o targowisko - Fot. archiwum prw.pl
Fot. archiwum prw.pl

Batalia o targowisko w Oławie przebiera na sile. Przy dworcu PKS od 10 lat stoi na prywatnym terenie 40 straganów z żywnością i odzieżą.

Jak się jednak okazuje od 2006 roku handel odbywa się nielegalnie, bo wygasło pozwolenie na pawilony. Dzierżawca nie zadbał o jego odświeżenie, więc starostwo rozpoczęło procedurę egzekucyjną.

Wnioski o pieniądze potrzebne do rozbiórki trafiły już do odpowiednich instytucji. Kupcy zapowiadają protesty.

Handlarze mogliby wznowić rozmowy, ale tylko pod warunkiem wniesienia tzw. opłaty legalizacyjnej w kwocie 375 tysięcy złotych. To kara za korzystanie z obiektu bez pozwoleń.

Choć nowy dzierżawca wierzy, że da się to ominąć i dogadać z urzędnikami powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Elżbieta Pawlikowska wyklucza taką możliwość. Jeśli targowisko zostanie zlikwidowane pracę straci około 140 osób. Kupcy zapowiadają więc protesty.

Posłuchaj:

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Oławianin2011-07-29 14:38:48 z adresu IP: (89.200.xxx.xxx)
Ciekawe gdzie tam pracuje 140 osób :) kpina w żywe oczy w centrum miasta powiatowego. Niespełna 200 metrów dalej jest obiekt, który spelnia wszystkie wymogi a oni bronia tych slamsów. Ciekawe jaki jest w tym interes i czyj?, zważywszy że połowa z tych handlowców ma lokale w nowym obiekcie.Po co narażać klientów w tych starych budach grożących zawaleniem.
~bnbn2011-07-19 22:28:55 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Czegoś tu nie rozumię, opłata legalizacyjna dotyczy samowoli budowlanej, jej niezapłacenie = przywrócenie stanu pierwotnego. Więc jak coś miało do 2006 roku pozwolenie to samowolą nie jest.