Wciąż brakuje miejsc w żłobkach

Witam, jestem mamą Przemka, który nie dostał się do żłobka publicznego. O 1 września uczęszcza do prywatnego klubu, który niestety nie spełnia wymogów Miasta, choć wg mnie jest ok. Przemek się pomału przyzwyczaja, a nie jest to proste. Zależało mi aby chodził do żłobka gdzie można było dostać dofinansowanie ale w czasie poszukiwań odpowiedniej placówki-nie było takich. Nawet jak teraz coś jeszcze powstanie-mam przenosić dziecko?? Przebolałabym wpłatę kolejnego wpisowego, ale znowu narażać dziecko na stresy i przyzwyczajać do nowego miejsca? Uważam, że Miasto się nie popisało w swoich decyzjach i pomocy. Przykre jest to, że było tak głośno o dofinansowaniu, że grono ludzi jest przekonanych, że żłobki są faktycznie dofinansowane bo tak słyszeli w radiu, czytali w prasie. A prawda jest inna.