Do Warszawy w półtorej godziny?

Radio Wrocław | Utworzono: 2011-10-03 18:37 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Do Warszawy w półtorej godziny? - Fot. archiwum prw.pl
Fot. archiwum prw.pl

Taki czas przejazdu zapowiada PKP po wybudowaniu linii kolei szybkich prędkości. Chodzi o trasę, która ma prowadzić z Warszawy przez Łódź do Wrocławia i Poznania.

Pociągi mają jeździć z prędkością nawet 350 km/godz. Budowa linii ma się zacząć w 2014 roku, a pierwsze pociągi mają nią pojechać w 2020 roku.

Reklama

Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Wrocławiak2011-10-05 14:56:32 z adresu IP: (213.238.xxx.xxx)
Do Gdańska czy Gdyni teraz się jedzie 9 godzin i to jest dramat bo to tylko 499 km, nie mam pojęcia po co pchać się do tej Warszawy oni tylko o sobie myślą i jak widać po planach budowy tej koleii nie zależy im na Dolnym Śląsku !!
~NiederSchliesen2011-10-05 10:29:37 z adresu IP: (31.63.xxx.xxx)
Pierwej Sobiesiak wybuduje metro z Zieleńca do Wrocławia niż będą "Koleje Dużych Prędkości " w Polsce!
~Kejti2011-10-04 15:06:52 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Jeśli firma prywatna chce budować taką kolej i zająć się wykupowaniem gruntów, to spoko. Ale jako podatnik na inwestycję publiczną się nie zgadzam. Na przejazd tym będzie stać tylko klasę biznesową. Lepiej za tę kasę wyremontować cały tabor i infrastrukturę w całej Polsce.
~x_X_x2011-10-04 14:55:24 z adresu IP: (62.233.xxx.xxx)
Skoro cały projekt nie ruszył jeszcze a zaczęły się już protesty mieszkańców spokojnie można dać sobie spokój z mówieniem że "pierwsze pociągi mają nią pojechać w 2020 roku"
~konrad2011-10-04 09:41:20 z adresu IP: (178.73.xxx.xxx)
A ja wolałbym żeby zamiast angażować się w tę wielką i drogą inwestycję podnieść standard pozostałych głównych tras. Niech te pociągi nie jeżdżą 300-350 km/h, nie ch jeżdzą nawet 180km/h ale wszystkie i wszędzie. Tak jak jest to np w UK.
~nattan2011-10-04 09:31:29 z adresu IP: (149.220.xxx.xxx)
Koniecznie! Tylko czemu w 2014 i w 2020? Mieszkam w Wawie, sercem zawsze będę we Wro i boli mnie, gdy jadę EIC do rodzinnego miasta na wknd i w Kato albo Poz pociąg pustoszeje - cóż, mnie pewnie też nie chciałoby się jechać 6h, żeby poimprezować. Do Kato, Kra czy Poz ze stolicy zawsze bliżej.