Akademia coraz bliżej!

Radio Wrocław | Utworzono: 2011-11-23 08:11 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Akademia coraz bliżej! -

4 grudnia zbliża się wielkimi krokami, dlatego prace idą pełną parą! Na dobry początek, wspólnie z młodymi radiowcami z warsztatów „Dzieci mają głos!” mieliśmy okazję posłuchać Big Bandu z Łowieckiej, który gościliśmy 9 listopada w Radiu Wrocław.

Zespół zaprezentował kilka utworów, których na pewno nie zabraknie na grudniowej gali. Jeżeli chcecie być tam razem z nami, zapisujcie się wysyłając e-mail [email protected] lub dzwoniąc 71 78 02 253.

Wstęp bezpłatny. Ilość miejsc ograniczona!

Zobacz również:

Młodzi radiowcy i akademia!

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~am@prw,pl2013-01-07 21:09:30 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
adres 23b wichrów kod pocztowy 55-311kostomloty
~am2prw,pl2013-01-07 21:05:56 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
mój adres wichrów 23b 55-311kostomłoty
~am@prw,pl2013-01-07 21:05:35 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Jak każdego dnia Scrooger siedziała w swym kantorze, lecz ten dzień nie był tak zwykły, był to dzień przed Bożym Narodzeniem. Co roku jego siostrzeniec próbował zaprosić go na święta lecz nie udawało mu się przekonać Scroogera że święta to najpiękniejsze dni w naszym życiu i że nie powinniśmy ich traktować obojętnie. Tego dnia zawitało w jego kantorze dwóch mężczyzn, którzy zbierali fundusze na zakup żywności dla biednych, lecz zawiedli się i nic nie otrzymali od naszego bogatego bohatera. Srooger wracając do swego domu na kołatce zobaczył coś dziwnego była to twarz jego dawnego przyjaciela Maryle, który zmarł przed 7 laty, Scrooger myśląc o tym, co widział, pomyślał, że przewidziało mu się i wszedł do swego domu. Tego wieczoru, kiedy Scroog siedział po skończonej pracy przed ledwo zapalonym kominkiem z miską owsianki objawił się mu duch zmarłego Maryle. Scrooger nie wiedział czy ma w to wierzyć czy nie. Maryle rozmawiając z naszym bohaterem próbował wyjaśnić mu, że pieniądze to nie wszystko, że jeżeli Scrooger się nie zmieni, po swej śmierci będzie ciągnął za sobą ciężki łańcuch jak on sam. Maryle oświadczył mu, że ma ostatnią szanse na poprawę,że przez następne trzy dni objawiać będą mu się trzy widma. Gdy spał w swym łóżku, nagle obudził go jeden z trzech duchów. Była to postać kobiety. Przedstawiła się jako Duch Wigilijnej Przeszłości. Złapała Scroogera i razem wylecieli przez okno od sypialni. Pokazała mu jego miasteczko, w którym się niegdyś wychowywał. Duch pokazał mu jego święta spędzone samotnie w ciemnej, pustej izbie oraz te, kiedy przyszła jego nieżyjąca już w rzeczywistości siostra, która zabrała go do prawdziwego domu. Chwilę później pojawił się drugi duch Przeszłych Świąt Bożego Narodzenia, który ukazał mu jak spędzał Wigilię Bob Cratchit i ciężko chory syn Timi, który mógł nie dożyć następnych świąt Bożego narodzenia. Scrooger zrozumiała, że był bardzo złym pracodawcą i że powinien zmienić swoje postępowanie i zacząć życie od po Scroogera odwiedził trzeci duch - Teraźniejszych Świąt Bożego Narodzenia, który miał za zadanie pokazanie mu jego śmierci. Jego ciało niesiono do pochówku z napisem na trumnie EBENEZER SCROOGE a za nim tylko jeden człowiek- jego siostrzeniec. Po tym niemiłym zdarzeniu Scrooger był tak przerażony, że obiecał poprawę swego charakteru i,że będzie szanował ludzi i swoich bliskich, Kiedy Scrooge obudził się rano w Wigilijny poranek zaraz kazał kupić napotkanemu chłopcu największego indyka jaki jest w sklepie i zanieść go do swojego pracownika Boba. Po drodze oddał trochę pieniędzy dla ubogich i kupił dużo prezentów dla dzieci Cratchita. Zaś potem udał się do domu swego siostrzeńca na wigilijną wieczerzę. Następnego dnia w kantorze podwyższył swemu pracownikowi pensje i zaczął opłacać leczenie Timiego, zaczął chodzić do kościoła. A co najważniejsze zaczął obchodzić Boże Narodzenie.