Afgańczycy w transporcie mandarynek

Radio Wrocław | Utworzono: 2011-11-28 13:02 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Afgańczycy w transporcie mandarynek  -

W naczepie tira wypełnionego mandarynkami, w której panowała temperatura plus 6 stopni Celsjusza, pogranicznicy z Kłodzka i Dzierżoniowa znaleźli 11 uchodźców w wieku od 12 do 24. Jechali tak przez cztery dni z Grecji, przez Bułgarię, Rumunię, Słowację i w końcu dotarli do Polski.

- Cudzoziemcy, wśród, których były też dzieci musieli trafić do szpitala, bo podroż, którą odbyli aż z Grecji była koszmarem - mówi Radiu Wrocław Renata Sulima z sudeckiego oddziału straży granicznej:

Kliku mężczyzn jest chorych na zapalenie płuc i wymaga długotrwałego leczenia. Reszta po kilku dniach zostanie wypuszczona i trafi do obozu dla uchodźców.

Afgańczycy zapłacili nieznanemu pośrednikowi za przerzut nawet 1300 euro od osoby. Trafić mieli do Szwecji lub Francji.






Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.