Kolegia zawodowe do likwidacji?

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2012-02-14 08:31 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Kolegia zawodowe do likwidacji? - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego chce by do 2015 roku przestały one funkcjonować. Jednak zmiany w ustawie o szkolnictwie wyższym pozostawiają więcej pytań i odpowiedzi.

Pracownicy kolegów boją się o prace a słuchacze o możliwość zdobycia zatrudnienia.

Posłuchaj:


Komentarze (58)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~słuchacz2012-02-29 13:47:04 z adresu IP: (93.175.xxx.xxx)
Dr Pustowaruk dobrze prawi
~MaryP.2012-02-23 19:00:53 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
takie smutne, że kaloryferom tego świata brakuje merytorycznych argumentów i sięgają po broń doskonale znaną wszystkim nauczycielom.. że za dużo zarabiają, za krótko pracują i że są niedouczeni.. To rzeczywiście argumenty dla pań z magla. A merytorycznie, to mam okazję obserwować lekcje j. angielskiego prowadzone przez nauczycieli. Przygotowanie metodyczne do pracy w klasie, umiejętność dyskusji i zdolność do refleksji po lekcji wyraźnie wyróżnia absolwentów NKJO. I nie jest to opinia przeciwko profesorom/absolwentom uniwersytetów. One jakby do czego innego są powołane. Przykre, że następnych pokoleń (w tym pewnie i dzieci czy wnuków p. kaloryfer/a)nie będzie miał kto dobrze uczyć.
~xyz2012-02-21 21:54:35 z adresu IP: (79.184.xxx.xxx)
Limeryk do kaloryfera jest cudowny. Świętej pamięci nasza noblistka się by go nie powstydziła. GRATULACJE dla autorki/autora:-)
~warto wiedzieć2012-02-21 16:57:29 z adresu IP: (84.38.xxx.xxx)
kaloryfer jednak zapowietrzył się!!!!!!. :podszywa się"?, na zarzuty "pan edukatorek"? "kotka pogodni" reportażu ze zrozumieniem nie wysłuchał,
~Karolina2012-02-21 14:56:22 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Ciekawe jest dlaczego z tak niesamowitą wytrwałością próbuje kaloryfer dyskredytować i zwyczajnie po ludzku obrażać nauczycieli kolegiów, skąd ta megalomania i ton hiper wyższości w postach...? Do tego szkodliwe uogólnienia i generalizacje w tej chwili budzące już tylko pobłażliwy uśmiech politowania:)
~kalotyfer2012-02-21 14:42:31 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
do jjj, zapewne kolejna edukatorka! Kotka nie pogonily, bo kaloryfer sam moze pogonic edukatorki, wiec nie znajac mnie, prosze nie snuc hipotez i nie rozpowszechniac domyslow, ktore rownaja sie tym z magla;)
~jjj2012-02-21 09:33:29 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Pewien gość – kaloryfer z Wrocławia O edukatorkach zajadle rozprawiał Pewnie gdzieś takie spotkał Pogoniły mu kotka Żółć więc trzewia gościowi wytrawia
~kaloryfer2012-02-20 15:37:31 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
Niestety z przykroscia musze odnotowac wyrazna aktywnosc pan edukatorek, ktore pod plaszczykiem internetu zacieraja swoj brak kompetencji. Internet - to fakt - przyjmie wszystko, niestety!!! Panie edukatorki powinny nadrobic zaleglosci w nauce, bo nie sadze (wiem!!!), by byly one specjalistkami pierwszego tloczenia. Czeste konflikty wewnetrzne i system feudalny w takich malych instytucjach prowadzi do zgubnej polityki "po nas tylko potop". Drodzy sluchacze, nie wy jestescie przedmiotem troski pan edukatorek, lecz ich posady sa zagrozone, wiec panie edukatorki przystapily do ataku: podburzyc sluchaczy, poflirtowac z mediami, porugac nawet uniwersytet, a co tam, my specjalistki i edukatorki mamy do tego prawo!!! Prawda niestety wyglada kiepsko w aspekcie pan edukatorek (i nie mowie to zlosliwie): brak pracy na rynku nie tylko dla absolwentow kolegiow ( zgadzam sie: szkoly wyzsze maja ten sam problem: niz demograficzny)ale i dla pan edukatorek jest niestety faktem - u dyrektorow szkol leza gory podania absolwentow, ktorzy nie maja szans zalapac sie. Gdzie wreszcie w szkolnictwie mozna zarobic za 15 godzin - inni jeszcze mniej - minimum 3 tys. zl, z nadgodzinami edukatorki - nie wszystkie rzecz jasna- biora uposazenia w wysokosci ponad 4 tys., ani w szkole ani na uniwerku tyle sie nie zarobi. Zreszta skad werbowane sa te panie edukatorki? O konkursach na stanowiska nauczycielskie w kolegiach nie slyszalem, czyli znajomosc edukatorki alfa czy beta moze byc przeslanka do zatrudnienia. W niektorych komentarzach podjety jest watek mobilnosci zawodowej absolwentow kolegiow - jasne, jesli nie nauczycielem to mozna zostac menagerem, pracowac w pizzy hut, na zmywaku, czy gdzie indziej (nie ma wtym zlosliwosci - sam jako mlody czlowiek tak dorabialem), ale jaki sens ma konczenie bardzo kosztownego procesu ksztalcenia w kolegiach - glowny koszt generowany jest przez pensje pan edukatorek i pracowac w innym zawodzie - to przeciez naciaganie panstwa i spoleczenstwa. Zarzut w stosunku do mnie, ze nie lubie nauczycieli jest juz zupelnie bezzasadny. Znam wielu wysmienitych belfrow ( nie zaliczam ich do kregu pan edukatorek) i ubolewam nad ich niskimi uposazeniami. Ale wiekszosc nauczycieli niestety do tego zawodu sie nie nadaje, a konczenie kolejnych kursow: egzaminator, edukator, ekspert poziomu wiedzy nie podwyzszy w zaden sposob. Edukatorki szkola sie wzajemnie i biora kase z budzetu panstwa. Nie moge niestety poruszyc wszystkich zarzutow pan edukatorek, bo nie bardzo mi sie chce. Jesli zauwaze cos wyraznie glupiego, to zareaguje, a tym czasem zycze wszystkim placacym podatki dobrego samopoczucia;)
~warto wiedzieć2012-02-19 12:10:23 z adresu IP: (84.38.xxx.xxx)
dane GUS z ostatnich lat donoszą o nadprodukcji bezrobotnych z wyższym wykształceniem, jakoś w tych danych, chyba nie przez przypadek, zawód pracownik socjalny nie pojawia się w statystykach. To mówi samo za siebie. znamiennym jest to, że UWr zapragnął słuchaczy kolegiów, po co? by nadal produkować bezrobotnych? ale z wyższym wykształceniem. Kolegia dają solidne podstawy zawodowe a ich absolwenci są mobilni na rynku pracy. a to że ludzie chcą, muszą, kształcić się dalej, bo takie są wymogi współczesnego rynku pracy na świecie. Pracownik naukowy UWr, oczywiście, może tego nie wiedzieć. no cóż kaloryfer spełnia swoją funkcje, gdy ktoś nałoży do pieca, sam z siebie nigdy nie ogrzewa. I bywa, że się zapowietrza.
~bezkomentarza2012-02-18 17:05:31 z adresu IP: (84.38.xxx.xxx)
w zasadzie pytanie zadane przez Gazetę Wrocławską wiedzie do wątku i może wyjaśniać dlaczego. po prostu podział łupów.
~wrocławianka2012-02-18 12:34:44 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
Żal byłoby tej dobrej atmosfery panującej w kolegium na Skarbowców. Żal nowoczesnej bazy, żal zaangażowanej kadry. Ale może jeszcze nie wszystko stracone. Ja w każdym razie trzymam za NKJO Wrocław kciuki.
~Kama2012-02-18 07:56:10 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Podpisuję się pod opiniami oburzonych likwidacją tego typu szkół. Nie jestem niestety absolwentką kolegium. Gdy podejmowałam decyzję o dalszym kształceniu po liceum skusiły mnie wspaniałe oferty UWr, gdzie mogłam rzekomo studiować dwa kierunki w jednym, czyli filologie rosyjską( chcialam oprowadzać w tym języku, tłumaczyć) i dodatkowa specjalizację z języka angielskiego (gdyż pasją moja jest także praca z dziećmi, uczenie). Niestety okazało się,że mimo odbycia praktyk z języka angielskiego i rosyjskiego, wielu godzin w studium pedagogicznym skończymy studia jedynie z dyplomem magistra filologii słowiańskiej, bez żadnego uprawniającego dyplomu do nauczania angielskiego. Padłam ofiarą, jak wielu innych studentów, sprytnych manewrów Uniwersytetu celem pozyskania dusz. Pozostało mi dokształcanie we własnym zakresie, za własne pieniądze. Czuje więc duży niesmak i uzasadniony żal do UWr, gdyż przez mydlenie oczu studentom straciłam możliwość uzyskania wykształcenia prostszą,tańszą drogą, że nie wspomnę już o poziomie nauczania i demotywującej nieatrakcyjności zajęć na Uwr, zwłaszcza,że kolegium było moja drugą rozważaną opcją. Myślałam też,że czasy nauczania takimi metodami przez takich nauczycieli (poza kilkoma zaledwie wyjątkami) mamy wieki za nami.Czarę goryczy dopełnił fakt,że nagle, po około dwóch latach pracy w szkole moje certyfikaty Cambridge i obszerny kurs pedagogiczno-metodyczny z Uwr nie wystarcza. Wtenczas z pomocą przyszło kolegim. Tam moglam ponownie zrobić roczny kurs kwalifikacyjny metodyczny, oczywiście za własne pieniądze, który wraz z moimi certyfikatami wystarczył. Kurs był prowadzony na nieporównywalnie wyższym poziomie niż na UWr, a zajęcia były po prostu ( a to niespodzianka dla absolwenta Uwr) ciekawe... Mimo iż ok.rok później szanowne Ministerstwo zdecydowało,że jednak wystarczają te certyfikaty,które posiadam, a właściwie tylko jeden z nich, to nie żałuję tego czasu. Kolegia jako odrębne szkoły wyższe z możliwością uzyskania stopni naukowych-tak. Kolegia dołączone do UWr- nigdy!!!
~Szanowny Kaloryferze!2012-02-17 18:22:59 z adresu IP: (94.231.xxx.xxx)
Niech i mi będzie wolno dorzucić dwa słowa. Padła tu prośba o odrzucenie insynuacji i o uzasadnienie przedstawionych stwierdzeń, tymczasem Twoja odpowiedź nadal pełna jest pierwszego i niemal całkowicie pozbawiona drugiego, a na dodatek podlana jest sosem bezzasadnej ironii i doprawiona chyba nieco zbyt nachalnie manifestowanym poczuciem wyższości. Co więcej, właściwie nie komentujesz obecnych w komentarzach argumentów. Mimo wszystko odniosę się do Twoich zarzutów. To w kontekście uniwersytetów podnosi się bardzo często argument o niedostosowaniu programów kształcenia do potrzeb rynku. Osobiście mam duże wątpliwości, czy istotą kształcenia uniwersyteckiego powinno być wypełnianie realiów sytuacji na rynku pracy, ale zostawmy to. Nie rozumiem jednak, dlaczego uważasz, że w tak określonej sytuacji np. wyższe szkolnictwo zawodowe - przekształcone kolegia - pozbawione jest racji bytu. Jeśli zgodzimy się, że kształcenie uniwersyteckie i kolegialne ma w istocie nieco inne cele (w uproszczeniu: z jednej strony priorytet badań naukowych, z drugiej - specjalistyczne kształcenie zawodowe), dowodzenie wyższości jednych nad drugimi okaże się po prostu bezzasadne. Można oczywiście ignorować istotne niuanse i kpiarsko dowodzić tezy z księżyca. A sądząc po tym, co piszesz, mam poważne wątpliwości, czy w ogóle orientujesz się w profilu kształcenia, jakie realizowanie jest w kolegiach. Rekonesans na stronach internetowych wystarczył mi, by przekonać się, że zarówno Twoje "zarzuty" co do istoty kolegialnej dydaktyki, jak i składu kadry są co najmniej dyskusyjne - no ale po co szukać rzetelnej informacji, skoro ma się już z góry wyrobione zdanie? Dalej: skoro szkoły wyższe tak doskonale spełniają obecnie swoje zadanie, jak wyjaśnisz wspomniany w materiale fakt obecności wśród słuchaczy kolegiów absolwentów uniwersytetu? Przypuszczam, że nie wyjaśnisz. Nie rozumiem natomiast, dlaczego tak dziwi Cię kontynuowanie przez absolwentów kolegiów nauki na studiach magisterskich. Studenci, którzy uzyskują licencjat na uniwersytecie, robią dokładnie to samo. Skoro mają taką szansę, ludzie chcą się dalej rozwijać. Nie wiem, co tu wymaga wyjaśnienia. Wspominasz, iż kolegia powstały po to, by zapełnić lukę w zakresie nauczycieli języków obcych. Jaki jest zatem, Twoim zdaniem, sens istnienia kolegiów innych od NKJO? Poza tym, z tego, co mi wiadomo, nauczyciele języków i lektorzy cały czas są poszukiwani, nie tylko w szkołach, o czym łatwo można się przekonać, wchodząc na dowolną stronę z ofertami pracy. Jak to ma się do Twojego argumentu o drwalach i pustyni? Wreszcie: rzuciłem okiem na skład kadry wrocławskich kolegiów i myślę, że swoimi ironicznymi uwagami o "edukatorach" i "specjalistach" najzwyczajniej w świecie obrażasz wszystkich pracowników tych placówek, a wśród nich także - wcale nie tak nielicznych - ludzi z tytułami naukowymi, którzy w kolegiach wykładają. Przypuszczam też, że musisz mieć fatalne doświadczenia z nauczycielami, skoro z takim zapałem podważasz wartość ich kompetencji. Takie emocjonalne uogólnienia pozostają jednak tylko uogólnieniami - warto zadbać o to, by nie fałszować przy ich pomocy rzeczywistości, bo to po prostu nie służy rzetelnej dyskusji. Pozdrawiam.
~absolwentka KPSS2012-02-17 17:58:36 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Aha, i jeszcze kilka refleksji drogi kaloryferze - chyba nie słuchałeś dokładnie materiału. Kolegia chcą się przekształcić, bo zgodnie z ustawą nie mogą istnieć dłużej, niż do 2015 roku. Powstanie szkół wyższych zachowałoby kształcenie praktyczne dla zawodu nauczyciela i pracownika socjalnego. I proszę nie pisz, że widać takie zapisy "nie powstały bez przyczyny", bo chyba większość Polaków jest zgodna co do tego, że polskie prawo bywa różne, czasem fatalne; decyzje polityków również. Mam nadzieję przy tym, że nasi samorządowcy będą mieli na tyle odwagi cywilnej, żeby przyznać, że likwidacja kolegiów i niezastąpienie ich szkołami wyższymi (może jedną szkołą) to błąd, którego skutki odczują nie tylko słuchacze czy kadra. Jestem bowiem głęboko przekonana, że w przypadku pomocy społecznej i pracowników socjalnych - fachowcy są potrzebni. Od nich w ogromnej mierze zależy byt uboższych, wykluczonych, słabszych. Kształcenie w tym zawodzie na odpowiednim poziomie powinno być zadaniem samorządu. Zamykając KPSS samorząd trochę tnie gałąź, na której siedzi - bo odbić się to może w dalszej perspektywie na szarych ludziach, klientach pomocy społecznej. I na koniec naszła mnie jeszcze jedna refleksja - ja osobiście nie stwierdziłabym, że zajęcia na uczelni wyższej, na jakiej robiłam mgr były z zasady na wyższym poziomie, bo było naprawdę różnie, często gorzej. Za to lepiej można było wyczuć megalomanię co poniektórych wykładowców niezależnie od tytułów naukowych przed nazwiskiem.
~absolwentka KPSS2012-02-17 16:27:11 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Do kaloryfera Drogi kaloryferze - a skąd masz taką wiedzę, jak wygląda jakość nauczania w kolegiach? Ja jestem absolwentką Kolegium Pracowników Służb Społecznych i zapewniam - nauczono mnie więcej, niż tylko zostawiania okrycia w szatni. I powiem szczerze - taki ton wypowiedzi, takie insynuacje są na dość żenującym poziomie. Jeśli kaloryferze jesteś pracownikiem naukowym UWr, to tym bardziej po prostu nie przystoi. Fakt - ja tez poszłam na studia uzupełniające. I powiem szczerze - bardziej dla papierka, niż dla poszerzenia horyzontów. Nigdy nie żałowałam, że wcześniej uczyłam się w KPSS, tym bardziej porównując moją wiedzę (już nie mówiąc o umiejętnościach) z zakresu pracy socjalnej z wiedzą innych studentów. A papierek - cóż, jestem młoda, może mi się w życiu przydać. I nie zgadzam się, że kolegia nie uczą twórczego myślenia (a już na pewno nie KPSS) - takiego myślenia musieliśmy sie uczyć na każdym roku, bo właśnie takie myślenie pomaga rozwiązywać problemy społeczne (a powiem więcej - my mogliśmy nawet nasze pomysły realizować w praktyce realizując projekty socjalne - takich możliwości często nie mają studenci kierunków akademickich, a przynajmniej ci, których ja znam, ich nie mieli). Aha, żeby nie było - to myślenie było oparte naprawdę na rzetelnej wiedzy teoretycznej. Spośród moich znajomych zdecydowanie łatwiej dostawali pracę w pomocy społecznej ci po kolegiach, niż ci po pracy socjalnej. Dlaczego??? Na koniec - zastanowiłam się, co piszę i nie plotłam, co mi ślina na język przyniesie. Słowo.
~kaloryfer2012-02-17 15:51:28 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
No coz, uderz w stol a ... Kolegia chca przeksztalcic sie w uczelnie wyzsze, ale dlaczego??? Przeciez ten poziom ksztalcenia obecnie jest tak wysoki, ze pracownicy naukowi mogliby go tylko obnizyc. Trzeba zwrocic tez komentatorom moich postow uwage na fakt minimum kadrowego na uczelniach wyzszych - nie wystarcza tlumacze i edukatorzy (zreszta dziwna to tytulomania, no ale jak sie nie ma dr czy prof. nalezy czyms to zastapic. Intryguje mnie rowniez sprawa, dlaczego to wszyscy absolwenci kolegiow ida tlumnie kontynuowac swoja edukacje wlasnie do szkol wyzszych, czy chca serio otrzymac tylko papierek. Kolegia faktycznie ucza wielu interesujacych rzeczy: sprawdzania obecnosci, pozostawiania okrycia w szatni, robienia wszystkiego, co nakazuje dyrekcja) Nie ucza zas tworczosci i myslenia. Kazdy wiedzial, ze kolegia zostaly powolane do tego, by zapelnic luke nauczycieli j. obcych po 1989 roku i taka role tez spelnialy, ale zostala ona wypelniona. Kolegia nie maja juz tak wielu chetnych sluchaczy jak przed laty, ich sluchacze nie sa juz kwiatem mlodziezy pragnacych poznawac kulture i jezyk innych, czesto niestety sluchacze kolegiow to przecietni lub mniej niz przecietni (sa zapewne wyjatki - i z tego nalezy sie cieszyc). Ale nie w tym rzecz, kolegia wypelnily swoja misje, rynek nauczycieli jezykow obcych jest juz tak zapelniony, ze nawet ci najlepsi sluchacze kolegiow a nastepnie absolwenci szkol wyzszych pracy na nim nie znajda!!! I to nie ich wina, lecz sytuacji ekonomicznej i demograficznej (Nie ksztalci sie drwali, by wyslac ich na pustynie). Wiec prosze troche zastanowic sie nad tym wszystkim i nie plesc, co slina na jezyk przyniesie. Mam tylko nadzieje, ze faktycznie komentarze dostaje od ludzi mlodych, a nie ukrytych w gabinetach dyrektorkach, edukatorkach czy tez innej masci specjalistek;)
~Drogi Kaloryferze2012-02-17 12:46:44 z adresu IP: (94.231.xxx.xxx)
Drogi Kaloryferze, zastanawia mnie Twoje zacietrzewienie. Bezzasadnie wspominasz o "selekcji", sugerując, jak rozumiem, jakiś ekonomiczno-demograficzny dobór naturalny. Nic podobnego nie ma tu miejsca: o ile mi wiadomo, kolegia mają nabór, co oznacza, że dla słuchaczy ma znaczenie specyfika edukacyjnej oferty kolegiów, a więc też jakościowa odrębność tej oferty od propozycji uczelni wyższych. Zresztą proszę bardzo: zamiast likwidować, przekształćmy kolegia w szkołę wyższą i dajmy im szansę na uczciwą konkurencję z istniejącymi uczelniami. To będzie prawdziwa selekcja. Obecnie w grę wchodzą tu zupełnie innego rodzaju interesy, wystarczy spojrzeć, kto i po jakiej stronie jest w całym procesie zaangażowany - i kto jakie korzyści odniesie. W kwestii bezrobotnych zaś - mam wrażenie, że to właśnie absolwenci zwłaszcza humanistycznych kierunków uniwersyteckich wybywają za granicę w poszukiwaniu pracy. Chętnie zapoznam się ze źródłami, które wskazują, iż absolwenci kolegiów są w gorszej sytuacji na rynku pracy od swoim uczelnianych równieśników. Zamiast niepotrzebnych insynuacji, proponuję uczciwie i merytorycznie spojrzeć na całe zagadnienie, uwzględniając wszystkie istotne kryteria, a nie tylko te, które akurat zdają się wygodne. Pozdrawiam.
~do naukowca kaloryfera2012-02-17 11:06:16 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
nie jestem tym "zwykłym" magistrem, mam tytuł naukowy, dorobek też, znam i to z szerokiego doświadczenia edukację wyższą - i tą państwową i prywatną, nauczam też w kolegium. No i proszę nie piać tak wysokimi tonami na temat uczelni akademickich i ich poziomu, a szczególnie w zakresie dydaktyki. Nie każdy naukowiec to super nauczyciel, a nauczyciel nie musi być super naukowcem. A co do kształcenie bezrobotnych, to proponuję poczytać sobie w prasie na temat "wartości dodanej" w edukacji. Pozdrawiam
~Kasia 2012-02-17 10:38:35 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Gdyby nie NKJO - nie pracowałabym w zawodzie, który zawsze chciałam wykonywać. Uważam, że żadna inna uczelnia nie przygotowałaby mnie tak profesjonalnie, z praktycznym podejściem do zawodu nauczyciela języka obcego, jak kolegium językowe. Kto będzie teraz kształcił dobrych nauczycieli?
~kaloryfer2012-02-17 10:35:23 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
odp. do do koloryfera. Jestem ciekaw, gdzie ci wspaniali edukatorzy, autorzy podrecznikow nabyli tych kompetencji. Jesli sa takimi fachowcami, to zapewne kazdy przyjmie ich z otwartymi rekoma!!! Prawda niestety jest taka, nigdzie ci "zwykli" magistrowie nie znajda zatrudnienie, poniewaz nie majac tytulow naukowych ( a wiec i dorobku - mam namysli tutaj badania empiryczne) nie maja co mazyc o pracy na uczelniach akademickich. Przez dwadziescia lat kryli sie za karta nauczyciela i przywilejami, ktorych nie mieli inni nauczyciele - tak samo kompetentni jak i edukatorzy z kolegiow. I taki teraz klops, nikt ich juz nie chce - rozumie rozgoryczonych sluchaczy kolegiow, kazdy chce bronic swojego gniazda, ale troche rozsadku tez nalezy miec!!! Kolegia to przeszlosc, niz demograficzny, nasycenie rynku nauczycielskiegi i kryzys przyspieszyl tylko selekcje. Tak na marginesie, gdzie teraz znajduja prace absolwenci kolegiow, jada do W.B., czy do N., bo w Polsce chyba pracy w zawodzie nie znajduje. Nie ma co strzepic jezory, tylko patrzec w przyszlosc, a ta jest po stronie uczelni akademickich!!!
~Ania2012-02-16 19:33:34 z adresu IP: (83.29.xxx.xxx)
Jaka likwidacja KPSS Wrocław? Komu to przeszkadza? Dzięki tej szkole mam pracę bo pomimo ukończenia uczelni wyższej z tytułem magistra kierunku niby uprawniającego do wykonywania zawodu pracownika socjalnego nie mogłam wykonywać tego zawodu dopiero ukończenie KPSS mi na to pozwoliło. Pomyślcie o ludziach, którzy tak jak ja chcą pracować w tym zawodzie!
~Magda2012-02-16 19:22:44 z adresu IP: (83.29.xxx.xxx)
Czy ktoś zabierając się do likwidacji Kolegium Pracowników Służb Społecznych we Wrocławiu pomyślał o osobach, które chcą być pracownikami socjalnymi w pełni wykształconymi. To właśnie ta uczelnia daje możliwości aby móc profesjonalnie wykonywać ten zawód, żadna wyższa szkoła we Wrocławiu nie daje takich uprawnień jakie można zdobyć w KPSS. Czy ktoś pomyślał o takich osobach czy tylko chodzi o to aby się wzbogacić przechwytując budynek przy Trzebnickiej???
~do kaloryfera2012-02-16 18:58:34 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
W szkołach przygotowujących do zawodu powinni uczyć praktycy, znający ten zawód z własnego doświadczenia. Ci "zwykli" magistrowie mają to doświadczenie, a poza tym - piszą podręczniki, publikują, występują na konferencjach naukowych, są edukatorami, doradcami, tłumaczami... A przedszkolanki mają ogromną wiedzę i umiejętności, powierzamy im nasze dzieci!
~markowicz2012-02-16 15:20:57 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
To, co napisal(a) lola to niestety prawda, jestem studentem NKJO w Legnicy i nie pojmuje, jak dwie nauczycielki jezyka francuskiego - nota bene uczace lektoratu - moga kierowac nasza szkola! W naszym kolegium jest tylu wspanialych nauczycieli, rowniez osoby z tytulami naukowymi, a mimo to wlasnie te panie kreca lody (wiedze czerpie z wielu rozmow z naszymi wykladowcami)We Wrocku jest chyba inaczej, czego z serca zazdroszcze.
~kaloryfer2012-02-16 14:33:34 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
Troche dziwne sa te komentarze, wieksza czesc nauchycieli kolegiow to zwykli nauczyciele z tytulem mgr, poziom niektorych panien to poziom przedszkolanek!!! Zycze wszystkim sluchaczom kolegiow szybszego dojrzewania;)
~dziewczyna1232012-02-16 14:26:28 z adresu IP: (159.205.xxx.xxx)
NIE Likwidacji!!! Nie niszczcie tego o jest dobre!
~lola2012-02-16 13:52:24 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
Ciekaw jestem, czy te komentarze pisane sa przez studentow czy tez panie kierowniczki. Najwazniejsza sprawa dla kierownictwa jest utrzymanie sie na stolku jak najdluzej (patrz NKJO w Legnicy - baba juz 18 lat na stolku, chociaz przegrywa konkursy, to i tak dzieki ukladom byczy sie w gabinecie!!!)
~Chodzi o budynki2012-02-15 21:20:09 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Uczniowie i nauczyciele w ogóle się nie liczą. CHODZI O NIERUCHOMOŚCI i polityczne układy. Nikt nie będzie się liczył ze "zwykłymi ludźmi" do przejęcia przez kolegów i ich kolegów jest wielki majątek szkół. Chrzanienie o interesie słuchaczy i pracowników, to zwykłe mydlenie oczu.
~karolina2012-02-15 21:18:09 z adresu IP: (84.40.xxx.xxx)
CZY ODWIEDZILIŚCIE PAŃSTWO BIBLIOTEKĘ KOLEGIUM PRACOWNIKÓW SŁUŻB SPOŁECZNYCH ALBO AULĘ KOLEGIUM JĘZYKOWEGO? ŚLINA CIEKNIE WSZYSTKIM, KTÓRZY WIEDZĄ, O CZYM MOWA... JEŚLI DZIENNIKARZE NIE ODSŁONIĄ KURTYNY TEJ POLITYCZNEJ HIPOKRYZJI, TO NIE WIEM W KIM NAM POZOSTANIE POKŁADAĆ NADZIEJĘ...
~inwestor2012-02-15 19:58:05 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
Nie łudźcie się Państwo - tu nie chodzi o edukację! To są ustalenia wewnątrzpartyjne; dzielą łupy, budynki i stołki, a wykładowcy, studenci i całe szkolnictwo zawodowe - kogo to obchodzi? Wprawia w zadziwienie postawa samorządu województwa dolnośląskiego, że w ogóle rozważa likwidację tak świetnie funkcjonujących placówek. Niesamowita strategia rozwoju, pogratulować!
~Kasia2012-02-15 18:58:05 z adresu IP: (83.8.xxx.xxx)
Proszę nie likwiduję kolegiów!!! To jedyne uczelnie, które dają odpowiednie przygotowanie do zawodu pracownika socjalnego. Wiedza merytoryczna i praktyczna zdobyta w trakcie trwania nauki jest odpowiednim przygotowaniem aby podjąć pracę z "trudnym klientem". Jest pracownikiem socjalnym od kilku lat. Studiowałam pracę socjalną na innych uczelniach, ale największą wiedzę i odpowiednie przygotowanie zdobyłam w KPSS we Wrocławiu. Nie dziwmy się, że klientów w pomocy społecznej nam nie ubywa, a pracownik socjalny nie cieszy sie uznaniem wśród społeczeństwa. Zamiast pilnować aby taki skarb jak KPSS utrzymać jak najdłużej doprowadzamy do kego, że jest dużo kierunków podobnych, ale nie adekwatnych do tej uczelni. Więc jak chcemy zmienić Polską rzeczywistość i mentalność uczmy w renomowanych uczelniach dając odpowiednie kwalifikacje i praktyczną wiedzę. To prawda, że jak coś jest dobre to trzeba to zakończyć. Jestem przekonana, że żadna nie inna uczelnia nie jest w stanie przygotować do pracy pracowników socjalnych jak KPSS. Raczej powinni się zastanowić czy z innych uczelni nie wyrzucić tego kierunku.
~Eberhard Mock2012-02-15 17:21:45 z adresu IP: (78.88.xxx.xxx)
Proszę przejrzeć na oczy!Ktoś tutaj zwietrzył niebywały interes – budynki na ul. Trzebnickiej i ul. Skarbowcow są jak żyla złota!
~Piotr2012-02-15 15:05:26 z adresu IP: (77.252.xxx.xxx)
Błagam, tylko nie likwidujcie tej uczelni. Jest to bardzo dobra szkoła w której wykładają pracownicy posiadający ogromną wiedzę dotyczącą pracy socjalnej oraz pokrewnych jej przedmiotów. Uczelnia ta daje kwalifikacje do wykonywania zawodu pracownika socjalnego. Warto też pamiętać, że jest to kadra doświadczona i chętna do niesienia pomocy studentom chcącym zdobyć kwalifikacje. W naszym kraju jest coraz gorzej i nie zanosi się na to żeby było dobrze, przybywa klientów pomocy społecznej i potrzebni są pracownicy socjalni z doświadczeniem i zasobem wiedzy.Ta uczelnia była dla mnie ostatnią deską ratunku jeżeli chodzi o wykonywanie zawodu pracownika socjalnego. Jest we Wrocławiu wiele uczelni po ukończeniu których absolwenci nie maja uprawnień do wykonywania zawodu a Kolegium Pracowników Służb Społecznych we Wrocławiu jest świetną uczelnią i dlatego dużym błędem było by jej zawieszenie. Bardzo proszę tego nie robić, pozdrawiam słuchacz Piotr
~Gazeta Wrocławska2012-02-15 14:12:14 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Czy można rozwinąć - notabene bardzo interesujący - wątek udziału polityków SLD po obu stronach interesu: Urzędu Marszałkowskiego (któremu podlegają kolegia) oraz Uniwersytetu Wrocławskiego (który ma przejąć kolegia)?
~arma2012-02-15 13:53:23 z adresu IP: (91.94.xxx.xxx)
Jak zwykle u nas - jeżeli coś działa dobrze, ukręcamy łeb. Kolegia znakomicie wypełniają swoje zadanie, mają zawsze pełen nabór (obecnie rzadkość!), więc nagle komuś przeszkadzają. Najgorsze jest to, jak traktuje się zatrudnioną tam kadrę - specjalistów niejednokrotnie wyższej klasy i bardziej nastawionych na studenta niż dęte i napuszone grono tkwiących w przeszłości pracowników wyższych uczelni (szczególnie kierunków humanistycznych), którzy często tracą kontakt z rzeczywistością (czytaj - studentem i dydaktyką). Jeżeli już kolegia muszą zniknąć w obecnej formule, to niech chociaż dostaną szansę przekształcenia się w wyższe szkoły zawodowe - mają na to pełen potencjał - kadrowy, ale też infrastrukturalny, o czym świadczy chociażby nowy fajny budynek NKJO na Skarbowców. Drodzy politycy, myślcie też o przyszłości, nie tylko o doraźnych względach. Zamiast zabijać kury znoszące złote jaja na wasz wątpliwego smaku rosołek, dowiedzcie się, że za kilka lat będziecie za grubą kasę odtwarzać cały model kształcenia w kolegiach i na nowo otwierać to, co teraz bezmyślnie zamykacie.
~rea2012-02-15 13:44:33 z adresu IP: (89.72.xxx.xxx)
z tego co wiem uniwersytet nie jest specjalnie zainteresowany kształceniem nauczycieli. Aż strach pomyśleć co będzie i jak będą wyglądały nasze szkoły, kiedy to zadanie przejmą uczelnie prywatne...
~marika2012-02-15 12:53:34 z adresu IP: (83.11.xxx.xxx)
Z doświadczenia wiem jak mało na uniwersytecie jest praktyk, a jak dużo teorii, która w zderzeniu z rzeczywistością niewiele daje. Kolegia zawodowe w przeciwieństwie do uniwersytetów wypuszczają na rynek pracy gotowych do podjęcia zatrudnienia absolwentów. W dodatku komu potrzebny jest dyplom, który nie uprawnia do wykonywania zawodu? Dyplomem w obecnych czasach człowiek się nie naje. Bez sensu...
~zbulwersowana2012-02-15 12:26:34 z adresu IP: (77.79.xxx.xxx)
Kolegium nauczycielskie we Wrocławiu bardzo dobrze przygotowuje słuchaczy do wykonywania zawodu nauczyciela. Kształci w dwóch specjalnościach: język polski i edukacja wszesnoszkolna albo język polski i terapia pedagogiczna.Na uniwersytecie nie ma takich specjalności.Kształcenie metodyczne na uniwersytecie pozostawia wiele do życzenia. Dowód? Studenci filologii polskiej, aby zdobyć uprawnienia pedagogiczne podejmują naukę w kolegium!Prawdą jest, że studentów jest coraz mniej, ale to dotyczy wszystkich uczelni. Poza tym, niż się kiedyś skończy - niedługo czeka nas kolejna faza wyżu w podstawówkach (w przedszkolach już jest tłok).Likwidacja dobrych szkół dających praktyczne przygotowanie do zawodu odbije się kiedyś czkawką. Parę lat temu likwidowano przedszkola, ponadpodstawowe szkoły zawodowe, a teraz...na gwałt otwiera się nowe przedszkola (wciąż brakuje miejsc), zawodówki. Brak myślenia długofalowego charakteryzuje władze samorządowe. Bulwersujący jest też sposób przeprowadzania procedury likwidacji. Uniwersytet myśli o budynkach (w dobrych punktach miasta, wyremontowanych, dobrze wyposażonych), a słuchacze i kadra interesują ich mniej. Uniwersytet chyba nie do końca wie, co zrobić ze słuchaczami kierunku język polski i terapia pedagogiczna.Są zobowiązani do zapewnienia słuchaczom możliwości kontynuacji kształcenia w takiej formie, w jakiej zaczęli. A na uniwersytecie nie ma kierunku terapia pedagogiczna!Jednym słowem - bałagan, wszystko robione na chybcika,myślenie jedynie o dniu dzisiejszym. Szkoły można zlikwidować, ale jak się za kilka lat okaże, że jednak są potrzebne,odtworzenie nie będzie już takie proste.
~andrzej2012-02-15 12:23:47 z adresu IP: (77.255.xxx.xxx)
Nie zetknąłem się jeszcze z żadną negatywną opinią dotyczącą poziomu przygotowania zawodowego absolwentów Kolegium. Przeciwnie otrzymują zawód i nie papierowe kwalifikacje, ale kwalifikacje sprawdzane praktycznie już na studiach. To trochę tak jak kiedyś z uczelniami przygotowującymi bardzo dobrych nauczycieli w ramach studiów zawodowych. Nie każdy musi mieć aspiracje, aby kroczyć ścieżką edukacyjną według "drogi bolońskiej": licencjat, magisterium i (byle jaki) doktorat. Uniwersytety mają swoją tradycję, a kolegia swoją. Nie musi być wcale tak, że "duży może więcej", bo "mały może dłużej", w sensie sprawniej itp. Pozwólmy młodzieży wybierać skoro chce studiować...nie w uniwersytecie.
~w.w.2012-02-15 11:54:21 z adresu IP: (94.231.xxx.xxx)
Nie jestem pewien, czy dobrze rozumiem, ale czy przypadkiem argument podniesiony przez kick nie sugeruje, że likwidacja dolnośląskich kolegiów i w konsekwencji pozbawienie maturzystów możliwości wyboru ma służyć "wyżywieniu" uniwersytetu wystarczającą ilością studentów? Zastanawiam się też, na jakiej podstawie oparta jest sugestia, że absolwenci kształcących praktycznie kolegiów mają większe problemy ze znalezieniem pracy niż studenci mocno teoretycznych kierunków uniwersyteckich?
~sebi2012-02-15 11:51:32 z adresu IP: (80.53.xxx.xxx)
Nie rozumiem dlaczego pojawił się pomysł likwidacji kolegiów we Wrocławiu, które dają naszemu regionowi gruntowanie przygotowanych pracowników (nauczycieli czy pracowników socjalnych), którzy poza wiedzą merytoryczną (którą wyłącznie oferują klasyczne szkoły wyższe) posiadają bezcenne szerokie praktyczne kwalifikacje zawodowe, pozwalające im podjęcie czynności zawodowych w odpowiednich placówkach prawie od razu. Przykro mi kiedy po raz kolejny obserwuję jak lokalna polityka w imię nie do końca przejrzystych interesów próbuje dokonać zmian, które nie są nam potrzebne, gdyż to co obecnie funkcjonuje - działa bez zarzutu. A czy nie jest marnowaniem publicznych pieniędzy - np.kształcenie przez 5 lat absolwenta socjologii, który nie ma żadnych uprawnień, podczas gdy kolegia w trakcie 3 lat kształcą osobę, która od razu może podjąć efektywną pracę dla dobra naszego regionu? Nie wyobrażam sobie, aby takie szkoły zostały zlikwidowane bądź przejęte przez uniwersytet. Mamy na rynku pracy zbyt wielu absolwentów uniwersytetu, którzy wiele (choć nie zawsze) wiedzą, a mało potrafią.
~xyz2012-02-15 11:15:34 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Dlaczego urzędnicy nie biorą pod uwagę faktu, że idzie wyż? Za pięć lat w samym Wrocławiu będzie brakowało 15 podstawówek, o czym niedawno pisała GW. Będą potrzebni nauczyciele! O ile wiem, Kolegia bardzo dobrze przygotowują do pracy także z uczniami na etapie wczesnoszkolnym. Poza tym znajomość języków obcych jest wciąż niska w porównaniu z innymi państwami UE. Po co zatem likwidować szkoły takiego typu, zwłaszcza że mają chętnych?
~Rolmops2012-02-15 11:07:48 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Próbując zrozumieć całą sprawę (nie jest to łatwe przyznam) nasuwa się kilka wniosków. Po pierwsze - jak fatalna musi być kondycja uniwersytetu, że porywa się na proces włączania kolegiów w swe struktury,w jakim więc celu? Czy nie dlatego, że potrzeba matką wynalazków, a budynkom uniwerku najwyraźniej grozi zawalenie, szczególnie na ulicy Dawida, stąd apetyt na budynki kolegiów. Po drugie, niż demograficzny sprzyja jeszcze większej zachłanności i dobrze byłoby zagarnąć więcej dusz dla siebie. Po trzecie, nazwijmy sprawę po imieniu, uniwersytet to fabryka bezrobotnych! Czy tak trudno to dostrzec? Kończąc stosunki międzynarodowe właściwie najlepiej złożyć podanie do budki sprzedającej hot-dogi. Kończąc socjologię i specjalizację praca socjalna nie ma się kwalifikacji do wykonywania zawodu, zatem gdzie tutaj logika? Co się dzieje z rzeszami absolwentów uniwersytetu? Ano, aby jakoś zaszyć dziurę składa się na studia doktoranckie, wiadomo, dobry pomysł na przyszłość (chyba jedyny) i tak też dochodzimy do swego ogona, bo za kształcenie kolejnej partii bezrobotnych biorą się ludzie będący "wykładowcami" z przypadku, z braku laku dobry kit. Czy tak ciężko zrozumieć, że to przede wszystkim kształcenie zawodowe ma sens?
~mgrUWr2012-02-15 10:13:35 z adresu IP: (31.62.xxx.xxx)
Kolegia to świetne placówki, kształcące dobrze, praktycznie i, co ważne, tanio dla państwa. Znam wielu absolwentów (NKJO) i mam tylko dobre zdanie. A tymczasem politycy jak zwykle spychają na siebie nawzajem odpowiedzialność i powodują spory chaos. Kolegia powinny zostać, wypracowały sobie świetną reputację i wielu dobrych nauczycieli. Skończyłam uniwersytet i jestem za praktycznym kształceniem.
~kol2012-02-15 09:26:25 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
Nie chodzi drogi/droga kick o zamykanie uniwersytetów, by starczyło studentów dla kolegiów, tylko o zapewnienie społeczeństwu takiej oferty edukacyjnej, by każdy znalazł coś dla siebie. Nie wiem czy wiesz, ale w dobrych i dużych kolegiach (a do takich zalicza się właśnie NKJO we Wrocławiu) od wielu lat nie spada ilość studentów i jeśli byłoby to ze względów formalnych możliwe, to można by przyjąć ich jeszcze więcej. Ci młodzi ludzie w znacznej części wybierają świadomie tę formę kształcenia (a nie filologię), bo uczą się praktycznego i żywego języka, a przy okazji też zdobywają konkretny zawód, a nie coś tak enigmatycznego jak zawód filologa. Myślę, że demokracja polega na tym, by to obywatel zadecydował jaką formę kształcenia chce wybrać, a nie urzędnik, który nie zawsze wie co obecnie liczy się na rynku pracy.
~kick2012-02-15 05:04:32 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Studentów jest za mało, by wyżywić wszystkie szkoły. Czy ktoś sobie wyobraża, by zamknąć uniwerek aby studentów starczyło dla kolegiów? Rozumiem, że niektórym szkoda kolegiów, ale przypominam, że dla nauczycieli też nie ma obecnie pracy. Szkoły szkolące bezrobotnych, za które podatnicy płacą ciężką kasę to chyba nie najlepszy pomysł.
~jz852012-02-15 00:19:20 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
Ot, tyle gadania o zmianach w edukacji, a w praktyce zamiast reformować uniwersytety, aby nauczały czegoś życiowego i dobrze przygotowywały do pracy, to chcą zamykać kolegia - jedne z niewielu szkół z których faktycznie można wynieść coś więcej poza książkową wiedzą. To jest jakaś masakra.
~teacher2012-02-14 21:34:32 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
przygotowanie nauczycielskie w kolegiach jest lepsze niż na uniwerku, są lepiej przygotowani praktycznie. W szkole gdzie pracuję, zostało ostatnio przejętych dwoje nauczycieli właśnie po kolegium nauczycielskim, są dobrze przygotowani, mogą nauczać dwóch przedmiotów. Szkoda Kolegiów. Nie mogłaby powstać na ich bazie jakaś wyższa szkoła pedagogiczna? Szkoda bazy, szkoda kadry, potencjału, łatwo jest coś zniszczyć, a trudno wybudować. Za kilka lat będzie we Wrocławiu brakować kilkunastu szkół podstawowych, bo idzie wyż. Kto będzie kształcił dzieciaki?
~Natural born teacher2012-02-14 20:56:15 z adresu IP: (83.31.xxx.xxx)
Kolegia to fach w ręku!!!Zawdzięczam NKJO we Wrocławiu świetne kwalifikacje do wykonywania mojego zawodu, co więcej, moje wykształcenie (NKJO + magister na filologii w Poznaniu) zawsze dawało mi priorytet przed absolwentami "zwykłej" filologii angielskiej,bo miałam przygotowanie i doświadczenie w zawodzie nauczyciela już na starcie. Takie jest moje doświadczenie, na rynku pracy jestem od 12 lat.
~miśka2012-02-14 20:39:36 z adresu IP: (195.140.xxx.xxx)
wydaje się, że trzej panowie z SLD tj. dyrektor Wydziału Edukacji, wicemarszałek oraz pełnomocnik wicemarszałka i jednocześnie przedstawiciel Uniwersytetu Wrocławskiego (sic) zmówili się aby "wykończyć" to co dobre, ale dlaczego...?
~kizia2012-02-14 20:07:12 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Czyżby urzędnicy zwęszyli kolejny interes do zrobienia? a edukacja? a kogo to obchodzi!
~sms2012-02-14 19:45:38 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Kolegia kształcą przede wszystkim PRAKTYCZNIE, czyli adekwatnie do potrzeb rynku pracy - jaki zatem argument przyświca ich likwidacji?
~absolwentka2012-02-14 19:30:07 z adresu IP: (213.5.xxx.xxx)
Likwidacja kolegium byłaby wielką stratą dla wszystkich, którzy chcą się nauczyć języka. To jedyna taka placówka, która jest w 100% nastawiona na szkolenie przyszłych nauczycieli. Na Uniwersytecie jest zbyt dużo niepotrzebnej teorii i literatury, a zbyt mało praktyki.
~studentka nkjo2012-02-14 19:30:01 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
nie, nie i jeszcze raz nie! koledż to zbawienie wśród placówek kształcących do zawodu. Oferuje konkretną i praktyczną wiedzę, kształci fachowców i daje uprawnienia. Wcielanie pod uniwersytet tak fantastycznych placówek to katastrofa dla przyszłych pokoleń a nawet poziomu wykształcenia całego społeczeństwa - bo jak źle wyszkolony nauczyciel, tak słabo nauczony uczeń... błędne koło.
~heban2012-02-14 19:23:57 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Czy Uniwersytet już tak źle się ma, że musi sie wzmocnić kosztem dobrze funkcjonujących szkół? A jaki interes ma w tym samorząd? Mam nadzieję, że media będą się dalej interesowały tą sprawą i pomogą społeczeństwu zrozumieć, o co tu chodzi?
~mia2012-02-14 18:34:44 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Jasne, najlepiej zamknąć albo sprywatyzować wszystkie szkoły, bo edukacja się nie opłaca. A głupkami łatwiej zarządzać.
~zdziwiony2012-02-14 14:10:21 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Likwidacja Kolegium JĘZYKÓW OBCYCH to już zupełny absurd. Przecież znajomość angielskiego, niemieckiego czy francuskiego to wielki atut na rynku pracy! Nawet jeśli wszyscy absolwenci nie od razu zostaną nauczycielami (wpierw trzeba by np. pousuwać ze szkół emerytów pobierających równocześnie emerytury i pensje), to i tak wyuczone języki niezmiernie pomogą im w życiu zawodowym. Dla przykładu, po wrocławskim podwórku biega ostatnio IBM szukając studentów znających francuski...
~XTamiza2012-02-14 13:48:27 z adresu IP: (77.112.xxx.xxx)
Władze miasta po raz kolejny wykazują albo żenujący poziom kompetencji w zarządzani podległymi im placówkami, albo postępują w sposób bardzo wyrachowany. Kilkanaście lat temu likwidowane były przedszkola publiczne, tylko po to, aby teraz płacić 1000 zł za prywatne placówki. Czy w przypadku kolegiów oraz innych, publicznych szkół zawodowych wykorzystany zostanie ten sam schemat??!