Ukradli ciężarówkę z miedzią

Przestępcy wypuścili kierowcę dopiero po kilku godzinach. Do tej pory policji nie udało się trafić na ślad przestępców.

Do tej pory policjanci utrzymywali sprawę w tajemnicy. Tłumaczą to dobrem śledztwa. Wiadomo jednak, że wczoraj około 11 przed wypełnioną miedzią  ciężarówką zatrzymał się samochód osobowy z migającymi światłami na dachu.

Kierowca tira wcisnął hamulec, a po chwili do kabiny jego pojazdu weszło czterech mężczyzn. Podawali się za policjantów. Po krótkiej szamotaninie ciężarówka ruszyła. Po kilku godzinach w okolicach Wschowy przestępcy wyrzucili kierowcę i od tamtej pory ślad po nich i po ładunku zaginął.

Wartość zrabowanego mienia przekracza pół miliona złotych.