Miała być wycieczka, był manifest

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2012-08-06 13:17 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Miała być wycieczka, był manifest - fot. Miłosz Karolczyk
fot. Miłosz Karolczyk

Sami przedstawiciele organizacji mówią o pojeździe, który wynajęli, że to "tramwaj zwany nacjonalizmem". W komunikacie uczestnicy opisują, że przez okna pojazdu wystawili megafony, krzyczeli do przechodniów swoje radykalne hasła podsumowując je i tu cytat: każdy, kto nie jest z nami, ten jest przeciwko Polsce.

MPK tłumaczy, że wynajmuje pojazdy za pieniądze, a w tym przypadku zgłosiła się prywatna osoba. Sprawa ma być jednak wyjaśniona, bo w zgłoszeniu impreza została określona jako wycieczka krajoznawcza po Wrocławiu, a już wiadomo, że z wycieczką miało to niewiele wspólnego.

Reklama

Komentarze (7)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~KMWTW2012-08-29 10:13:33 z adresu IP: (95.50.xxx.xxx)
Za portalem wroclawianie . info Tekst krótki nie będzie. Musi być długo skoro pisać mamy o skinach, faszyzmie, gwałtach i plądrowaniu miasta. No, może nieco przesadziliśmy z tą hekatombą, ale trudno nie dać ponieść się fantazji, kiedy czyta się farmazony wypisywane przez wrocławskich dziennikarzy. Zacznijmy więc od początku. Trzy tygodnie temu wesoła ekipa nacjonalistów z Narodowego Odrodzenia Polski wynajęła od MPK tramwaj. Zupełnie legalnie, bez żadnego kantu czy fortelu. Poszli, wynajęli i pojechali. Zanim jednak pojechali powiesili na tramwaju kilka flag z krzyżami celtyckimi, hasłami Białej Siły i innymi takimi, od których dziennikarzom z Placu Solnego włos na dupie się jeży. Wycieczka trwała godzinę. I tyle. No, prawie tyle, bo w tym momencie do dzieła ruszyły zastępy potomków Andersena tworząc najbardziej fantastyczne wizje tego co się wydarzyło. Nie zabrakło również przypadkowego, anonimowego rzecz jasna czytelnika pewnej gazety, który wszystko widział i uprzejmie doniósł o tym swojej gazecie. Cel dziennikarskich fantazji był prosty. Wytworzyć atmosferę lęku, wmówić wszystkim, że nacjonaliści złamali prawo. Postraszyć lokalnych urzędników, że klucze do bram miasta dzierżą już faszyści. Pogrozić palcem pracownikom MPK, że wcale nie mogą ot tak sobie wynajmować tramwajów wszystkim. Napuścić Milicję i Prokuraturę na narodowych radykałów. Dziennikarzom z pomocą pospieszyły wrocławskie organizacje parakomunistyczne, które wydały oświadczenie, w którym protestują przeciwko wszystkiemu. Począwszy od nacjonalistycznego tramwaju, a skończywszy na oprawach kibiców Śląska Wrocław. A tu się zesrało. Po tym trwającym kilka tygodni seansie nienawiści wrocławska Prokuratura stwierdziła, że akcja nacjonalistów z NOP prawa nie narusza. Jak na ironię tą złą nowinę dla wszelkiej maści lewaków przyniósł TVN. Czy to koniec przypowieści ? Nie, tym razem dalszą część historii napiszą znów nacjonaliści, którzy w temacie tramwaju przygotowali kolejną niespodziankę.. .
~janek2012-08-09 18:04:46 z adresu IP: (83.20.xxx.xxx)
NOP-owcy w działaniach podobni są do stalinowców. Czyli nie ma różnicy między czerwoną a brunatną hołotą
~GNLS2012-08-08 13:03:05 z adresu IP: (91.193.xxx.xxx)
Ja mógłbym takim tramwajem jeździć codziennie :)
~Przemysław Moshe2012-08-07 07:33:29 z adresu IP: (80.55.xxx.xxx)
1. NOP jest legalną organizacją 2. Komuniści organizują stale różne swoje dziwne spotkania pod przykrywką czytania poezji i o to nie ma krzyku.
~BIEDROŃ2012-08-06 19:05:07 z adresu IP: (31.174.xxx.xxx)
JAKBY BANDA PALIKOCIĄTEK ZROBIŁA PODOBNIE NIE BYŁBY SPRAWY, BANDO POLITPORAWNYCH JANCZARÓW
~zdegustowany2012-08-06 14:44:06 z adresu IP: (178.42.xxx.xxx)
banda idiotów
~KMWTW2012-08-06 13:53:45 z adresu IP: (95.50.xxx.xxx)
Co nie jest zabronione - jest dozwolone :)