30. Hasco-Lek Wrocław Maraton

Radio Wrocław | Utworzono: 2012-09-16 08:53 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Wrocławianin, Tomasz Sobczyk, był siódmy z czasem 02:27:50, 12 minut wcześniej na metę wpadł zwycięzca biegu Edwin Kirui z Kenii - 42,195 m pokonał w czasie 2:15:32. To jednak o ponad 2 minuty słabiej od rekordu wrocławskiego maratonu, co jest dużym rozczarowaniem.

- Dziś warunki do biegu miał idealne, by pobić rekord - mówi Milena Rosner ,wrocławska siatkarka kibicująca maratończykom.

Na starcie pojawiło się nieco ponad 4 tysiące osób. Wśród nich Tomasz Duda, Piotr Pietraszek i Mariusz Rzepecki, czyli reprezentanci naszego radia.

Przy okazji maratonu odbyła się charytatywna sztafeta, w której zawodnicy biegli po kilometrze, a dochód przeznaczony był na budowę Przylądka Nadziei, czyli kliniki profesor Alicji Chybickiej.

Reklama

Komentarze (8)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~An12012-09-17 16:32:44 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
~Ewa2012-09-17 08:45:50 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
Brawo Maratończycy.
~ma-rat-ończyk2012-09-16 18:20:33 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Hm... Na mecie nie ma ani Dudy, ani Rzepeckiego... Nie dobiegli?
~leny2012-09-16 16:22:26 z adresu IP: (31.62.xxx.xxx)
super warunki do biegu były. ani za ciepło, ani za zimno, super,
~radson2012-09-16 14:39:54 z adresu IP: (93.154.xxx.xxx)
jeszcze narzekaja ze nie ma rekordu , co ta rosner zrobila co? to ciezki bieg i malo ludzi mzoe uprawiac, chocby ze wzgledu na przewlekle kontuzje kolan, czym sie podniecaja
~kierowca 19492012-09-16 13:52:56 z adresu IP: (94.231.xxx.xxx)
Nie wiem czy mi się będzie dobrze kojarzyła firma Hasco Lek . . . . Wątpię!
~przyjezdny2012-09-16 13:01:57 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
To jest jeden z uroków mieszkania w mieście. Wiele miast ma swoje maratony, a tu nagle ktoś jest zdziwiony gdzie mieszka.
~wrocławianin2012-09-16 12:25:32 z adresu IP: (89.70.xxx.xxx)
Ktoś, kto wymyślił trasę maratonu w centrum miasta nie pomyślał o wielu mieszkańcach udających się do pracy lub z niej wracających! Można było z powodzeniem zorganizować maraton na peryferiach miasta a nie w samym centrum! Pan Dudkiewicz mógł tam dojechać swoją wspaniałą komunikacją miejską! Po ciężkim dyżurze wracałam do domu ponad 2 godziny! Czy tak się szanuje i ceni wrocławian??