Ogromna kara za opóźnienia w kanalizacji wrocławskiego Ołtaszyna

Ktoś w magistracie dowiedział się, że można coś zrobić z fuszerkami ? Dlaczego tak późno ? Nie wiecie o czym mówię ? No przecież ćwierkają o tym wszystkie miejskie ptaszki.

i slusznie. to co ta firma wyprawiala podczas realizacji inwestycji przechodzi ludzkie pojecie. kladli rozkopywali zakopywali znow rozkopywali by poprawic i znow zakopywali. zaczynali robic droge i na nowo rozkopywali i poprawiali kolejny raz. zrobili droge i nowa nawierzchnie rozryli by po raz kolejny poprawic nieudolna robote a po 2 latach ludzie nadal kozystaja z szamb bo sknocili tak ze puki co podlaczyc sie niemoga a termin czerwiec uwazam ze i tak nie jest taki pewny bo byl juz kilkakrotnie przekladany. podoba mi sie ze wroclaw zaczyna cos robic z tymi partaczami ktorzy obiecuja gruszki na wierzbie byleby przetarg wygrac a pozniej sie slimacza i partacza. moze dzieki temu za kilka lat z obawy przed karami nie beda pchac sie na sile do przetargu z projektem ktorego nie sa w stanie wykonac.