Najmniejsza gmina, a problem wielki

Piotr Słowiński | Utworzono: 2013-03-13 07:39 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Najmniejsza gmina, a problem wielki - fot. prw.pl
fot. prw.pl

Gmina wspólnie z dwiema innymi wybudowała kanalizację ściekową, która jednak może pociągnąć ją na dno. Samorząd tylko do końca roku ma pieniądze na dopłaty dla mieszkańców do wody i ścieków.

Później użytkownicy musieliby za nie płacić prawie 29 złotych za metr sześcienny. Mieszkańcy jak, Marta Cieszewska, deklarują, że przy takich stawkach po prostu się do kanalizacji nie podłączą:



Tymczasem jeśli do kanalizacji w trzech gminach: Sulików, Zgorzelec i Platerówka nie podłączy się 4800 odbiorców, to samorządy zapłacą kary. Na Platerówkę to ponad 8 milionów złotych, czyli niemal dwa razy więcej niż wynosi gminny budżet.

Wójt Krzysztof Halicki chce przekonać mieszkańców, że sytuację może uratować zgoda na budowę farm elektrowni wiatrowych. Ci jednak rok temu zablokowali taką możliwość w referendum.

Prawdopodobnie potrzebny będzie więc jeszcze jeden plebiscyt.

Posłuchaj:

Reklama