Nowe auto ale po przejściach

Martyna Czerwińska | Utworzono: 2010-02-15 17:35 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Klientka znalazła na samochodzie małe zarysowania. Dilerzy obiecali, że znikną po umyciu specjalnymi środkami chemicznymi. Faktycznie zniknęły, ale zdaniem Agaty Gąsiorowskiej - tylko na masce. Poza tym klientka znalazła kolejną wadę - małe wgniecenie na drzwiach.

Dilerzy nie mogli się doszukać usterki, ale po dokładnym obejrzeniu przyznali, że jest lekkie załamanie na powierzchni. Mimo, że nie mieli takiego obowiązku - bo samochód już był kupiony, zaproponowali wymianę drzwi. Klientka jednak się nie zgodziła. Ostatecznie klientka - po odwiedzinach Radia Wrocław - otrzymała m.in. trzy darmowe przeglądy.

Reklama

Komentarze (8)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~FIAT COUPE2010-02-26 23:53:04 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Moje sprostowanie do wpisu powyżej FIAT COUPE a mianowicie : " pomyłka w nazwie ulicy oczywiście chodzi o ul. Karkonowską 45 we Wrocławiu" a nie ulicę Komandorską 45 .
~XXL- KLIENT2010-02-26 20:57:56 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
TO PRAWDA, ŻE RZECZOZNAWCY WE WROCŁAWU TO WIELKA SITWA OSOBIŚCIE TEGO DOŚWIADCZYŁEM. I NALEŻY UPUBLICZNIAĆ NAZWISKA TYCH, KTÓRYCH JUŻ POZNALIŚMY W SWOICH SPRAWACH ABY UKRUCIĆ ICH OSZUSTWA I TYCH CO IM ZA TE OSZUSTWA PŁACĄ. WIELKI PREZESIE ADF AUTO BOGDANIE ŻAK JAK CI NIE WSTYD TAK OSZUKAĆ KOBIETĘ I TAK BRNĄĆ NADAL W PRZESTĘPSTWIE ? DZIŚ MA PAN SWOJE ZAPLECZE ALE MOŻE JUTRO JUŻ SKOŃCZĄ SIĘ UKŁADY I ZOSTANIE PAN SAM Z TYM SMRODEM !. MAM NADZIEJĘ, ŻE KOBIETA TA WKRÓTCE UDOODNI PANU I OPISZE DO KOŃCA O PANA ZŁODZIEJSKICH DZIAŁANIACH I KORUMPOWANIE BIEGŁYCH SĄDOWYCH O CZYM JUŻ MÓWI CAŁY WROCŁAW A TO NAPENO PRZEŁOŻY SIĘ NA PANA FIRMĘ BO KTO DZIŚ ZAKUPI FIATA W PANA FRMIE PO TAK ZŁODZIEJSKICH CENACH I PRZY NIEPROFESJONALNYM SERWISIE ORAZ OSZUKIWANIU KLIENTÓW . CZARNA LISTA CZEKA PANA PANIE PREZESIE !!! A TEJ KOBIECIE POLECAM BADANIA FIATA COUPE PRZEZ DEKRA - BERLIN I UCZCIWEGO ADWOKATA Z INNEGO TERENU A WYGRANY PROCES JEST PEWNY ! ŻYCZĘ JEJ POWODZENIA I OCZEKUJEMY NA DALSZE WPISY POSZKODOWANYCH O FIRMIE ADF AUTO BOGDAN ŻAK WROCŁAW KARKONOSKA 45. TO WIELKI SKANDAL, ŻEBY LATAMI OSZUKANY KLIENT DOCHODZIŁ SPRAWIEDLIWOŚĆI ! TO SKANDAL........ !
~smok obibok2010-02-17 12:45:06 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Robercik, to był salon samochodowy Citroena, ale w Berlinie. W drugim przypadku chodzi o samochód kupiony w salonie w Polsce, nie powiem w jakim mieście, bo nie pamiętam, samochód jest kolegi i ponieważ na każdym przeglądzie mechanicy dawali mu do zrozumienia, że z samochodem jest coś nie tak, postanowił auto zbadać. W związku z tym, że kolega uważa, że salony i rzeczoznawcy ro jedna sitwa, na badanie pojechaliśmy do DEKRA w Berlinie
~As2010-02-17 08:38:39 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Współczuję i wierzę,że to prawda, ale....kto kupuje nowego fiata?:)Nauczka(bolesna)na przyszłość. A wszystkim chętnym na nowe auta przypominam,że od kiedy jesteśmy w UE można sobie pojechać do naszych zachodnich sąsiadów i tam kupić auto w salonie. Nie trzeba nawet znać niemieckiego. Nie dość,że na 100 procent będzie to sprawne auto to jeszcze od dawna w standardzie mają rzeczy, które u nas są nadal "wielkim luksusem", jak klimatyzacja czy radio. Cena jest podobna a czasami nawet taniej. Ludzie głosujcie nogami:)
~FIAT COUPE2010-02-16 15:01:15 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
kiedy ja kupilam Fiata Coupe 2000 16 V w salonie nowych samochodów Prezesa Bogdana Żaka z uk. Komandorskiej 45 we Wrocławiu to na drugi dzień rano silnik już nie dał się uruchomić a po kilku dniach kiedy zabrałam pasażera okazało się, że fotel pasażera jest złamany i ma popękaną tapicerkę a po roku wysiadła pełna elektronika kiedy przejeżdżałam sama w nocy przez Złoty Stok. Mojego Wniuosku o wymianę Fiatana nowy i wolny od wad prezes Bogdan Żak nie uwznał twiedząc, że wymiana elektroniki spowoduje, że mój Fiat Coupe będzie jak NOWY ! Potem juz bywałam 2-3 razy w serwisie i non stop powtarzały się te same awarie silnika. W 2002 roku po dwumiesięcznych naprawach i reklamowanych za każym odbiorem Fiata z serwisu po kilku dniach doszło do kolejnej awarii i peknięcia paska rozrządu. I wtedy pomysłowy pan prezes Bogdan Żak użył kolejnego oszustwa polegajacego na tym, że po 3 dnaich od otwarcia Zlecenia i przyjęcia mojego Fiata do serwisu zostałam wezwana do serwisu , który żądał odemnie abym dopisała do trzy dni wcześniej otwartego zlecenia słów cyt " zlecam demontaż głowicy" informując mnie, że jak nie dopisze tych słów to serwis wogóle nie przystapi do naprawy mojego samochodu . Pod takim przymusem i pod nowa datą o trzy dni pózniejszą dopisałam żądane słowa. I wtedy serwis wykonał demontaż głowicy i z częściami w bagażniku zaparkował nim na parkingu serwisu i wezwał mnie do zapłaty za zlecony demontaż a w przypadku nie odebrana nienaprawionego Fiata Coupe naliczane będą mi opłaty za jego parkowane. Następnie pan prezes Bogdan Żak przez swojego dyspozycyjnego pełnomocnika adw. Grażynę Wołków złożył pozew do Sądu Grodzkiego o zapłatę za demontaż głowicy i za parkowanie. I wygrał pomimo,że do dnia dzisiejszego prowadzony jest proces sądowy z mojego powództwa w Sądzie Okręgowym Wydział I Cywilny przeciwko temu oszustowi . I takod dnia 26 lipca 2002 roku do dnia dzisiejszego Fiat Coupe 2000 16 V stoi na parkingu adf auto nie naprawiony i doprowadzony do "złomu". A pikanterii dodaje fakt, że posiadam informację, że Fiat przed sprzedażą był rozbity przez dwóch kolegów pana prezesa Bogdana Żaka, który nie chce stawić się pzred Sądem tak jak i Kierownik salonu sprzedaży nowych samochodów Paweł Chmukak oraz szef serwisu Arkadisz Winter, którego niepzreszkoleni pracownicy przez lata nie potrafili skutecznie naprawić mojego samochodu. Opinie biegłych sądowych w tej sprawie są w dalszym ciagu niepzrydatne i nie odpowiadają DLACZEGO ? przy stanie licznika 75 tys km było tak wiele awarii tej klasy samochodu serwisowanego od drugiego dnia od jego zakupu. DLATEGO użyty podstęp cwanego prezesa Bogdana Żaka wymuszający na mnie dopisania po 3 dniach do zlecenia żądanych trzech słów że "zlecam demontaż głowicy" miał byc okazją do pozbycia się samochodu, ktorego serwis NIGDY nie potrafił naprawić i doprowadził do złomu. Straciłam 15 lat życia na dochodzeniu sprawiedliwości. Dodatkowo podaje, że proces sądowy w 2005 roku prezes Bogdan Żak wygrał. W Sądzie Okręgowym po 6 latach procesu Pozew mój został odalony pzrez sędziego, który nie znał nawet akt sprawy i popełniał merytoryczne pomyłki jak prowdzenie korespondencji z odwołanym dwa lata wcześniej pełnomocnikiem oraz powołując mojego świadka do sporządzenia opinii dla sądu. Chodzi tu o Rzeczoznawcę PZMOT Andrzeja Rojewskiego najuczciwszego fachowca i uczciwgo człowieka w tym procesie, którego polecam tym wszystkim, którzy spotkali się z zakupionymi opiniami biegłych sądowych we własnych procesach sądowych z nieuczciwymi dealerami. Złożyłam Apelacje od Wyroku i zobaczymy jak wyglada sprawiedliwość w II Istancji . Dlatego opisuje dzisiaj " historie Fiata Coupe" ku rozwadze ewentualnych przyszlych Klientów pana Prezesa Bogdana Żaka niech się dobrze zastanowią zanim podejmą decyzję zakupu samochodu w firmie ADF AUTO Wrocław ul. Karkonoska 45, gdzie oszukuje się Klienta przez lata i na każdym kroku ....! Znam wiele historii innych poszkodowanych właścicieli fiatów zakupionych u tego dealera. Jedna z nich to kiedy Fiat zostawiony w serwisie na otwartym Zleceniu do naprawy "bierze udział" w kradzieży paliwa na stacji benzynowej a właściciel dowiedział się o tym fakcie kiedy do drzwi jego mieszkania zapukała Policja...
~robercik2010-02-16 14:05:21 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
a jaki to był salon samochodowy ?
~smok obibok2010-02-16 13:55:08 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Jeśli znalazła w usterki w salonie i tam je reklamuje to ok, w momencie gdy wyjedzie za bramę - przechlapane. Ja wyjechałem nowym samochodem z salonu, podjechałem na stację benzynową i stwierdziłem lekkie wgniecenia (mogłem je ja zrobić) oraz zadrapania na nadkolu, pokryte nieporadnie tak, że wyglądało to jakby ktoś "popaćkał" to lakierem do paznokci. Ponieważ takowego nie używam, byłem pewien, że coś tu nie tak. W salonie oczywiście mnie wyśmiali, rzeczoznawca wycenił szkodę na 3000 zł, opinię i zdjęcia zawiozłem szefowi salonu, bez żadnych roszczeń, powiedziałem mu tylko, że chcę, żeby wiedział, jakie auta opuszczają jego salon. Dostałem 3 przeglądy gratis. A niedawno robiłem badanie samochodu kupionego u autoryzowanego dealera jako nowy - samochód miał lakierowane błotniki i dach.
~w2010-02-16 10:43:24 z adresu IP: (77.79.xxx.xxx)
dlaczego nikt w artykule nie zaznaczył, że pani za wgniecenie wielkości łebka od szpilki życzyła sobie 10 tysięcy upustu? Takie wgniecenie to pani mogła sobie torebką zrobic oglądając własny samochód. Jak ja sobie kupię samochód, to kopne sobie we własnym garażu w drzwi i zadzwonie do Radia Wrocław.