"Upomnienie ustne". Dosłownie

Michał Wyszowski | Utworzono: 2013-09-17 08:46 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
"Upomnienie ustne". Dosłownie - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Taką karę i to dosłownie usłyszała dyrektor wałbrzyskiego szpitala im. Sokołowskiego, Mariola Dudziak. Chodzi sprawę sprzed kilku miesięcy, kiedy to szefowa lecznicy "wypożyczyła" salowe miejskiej spółce Aqua Park, by posprzątały kompleks basenowy przed uroczystym otwarciem.

Kontrola wykazała, że w jednostce doszło do złamania statutu, regulaminu oraz kodeksu pracy.

- To śmieszna kara - mówi posłanka Anna Zalewska, która domagała się odwołania dyrektorki.

Zwraca uwagę na zaangażowanie w sprawę prezydenta Wałbrzycha, Romana Szełemeja. Po godzinach ordynatora, a kiedyś szefa szpitala.



Gmina jest właścicielem Aqua-Zdrój. Salowe za pracę dostały wynagrodzenie, a obie placówki podkreślały, że działały w dobrej wierze.

Centrum potrzebowało ludzi do sprzątania, a szpital na podstawie umowy ich dostarczył.


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~TAURUS2013-09-17 10:48:38 z adresu IP: (213.195.xxx.xxx)
Problemem tego sporu to jest sama Zalewska.
~Rebel Yell2013-09-17 09:34:12 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
"w jednostce doszło do złamania statutu, regulaminu oraz kodeksu pracy." no sorry
~Fan Wałbrzyska2013-09-17 09:03:18 z adresu IP: (217.212.xxx.xxx)
Pprezydent Szełemej to dobry Pan. Nie sprzeda tanio, jedynie wypożyczy. A zasoby ludzkie sobie trochę dorobią do pensji.