Są pieniądze na zajęcia dodatkowe

Mimo wcześniejszych zapowiedzi miasta, że ministerialna dotacja jest za niska, udało się wygospodarować 2 mln 200 tys. zł na język angielski i zajęcia ruchowe.

To bardzo dobra wiadomość dla rodziców, bo choć od września prawo zakazuje pobierania od nich pieniędzy na takie zajęcia, to przedszkola znalazły sposób na obejście przepisów.

Rady Rodziców wpłacały środki na konto placówek w formie darowizn. Takie rozwiązanie skrytykowało Ministerstwo Edukacji, więc miasto zdecydowało o przekazaniu dotacji - mówi Jarosław Delewski zastępca dyrektora Departamentu Spraw Społecznych:

Pieniędzy starczy na 2,5 miesiąca, ale po nowym roku miasto dostanie nową dotację. Poza tym Urząd Miejski przekazuje co roku 3,5 mln zł na zajęcia z logopedii czy religii. Z dodatkowych zajęć skorzysta prawie 17,5 tysiąca przedszkolaków.