Turów Zgorzelec: Bez niespodzianki

Robert Skrzyński | Utworzono: 2013-12-16 20:48 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Była to 6 porażka wicemistrzów Polski w tych rozgrywkach. Zgorzelczanie mają na swoim koncie także 2 zwycięstwa.

Zdecydowanym faworytem konfrontacji był zespół z Krasnodaru. Turów przegrał ostatnie 4 spotkania a dodatkowo w meczu z Lokomotivem nie mogli zagrać kontuzjowani Michal Chyliński, Nemanja Jaramaz i Jakub Karolak.

Rozpoczęło się sensacyjnie, bo Turów prowadził 4:0. I jeden i drugi zespół miał duże problemy ze zdobywaniem punktów i po 5 minutach gry był remis 8:8. Chwilę później Derrick Brown wykorzystał rzut wolny i Lokomotiv objął pierwsze w tym meczu prowadzenie. Ten zawodnik w pierwszych 10 minutach zdobył aż 9 punktów. Zespół z Rosji zdołał wypracować kilkupunktową przewagę i po pierwszej kwarcie prowadził 15:10.

Na początku drugiej kwarty obie drużyny ponownie miały ogromne problemy ze zdobywaniem punktów. Po 15 minutach meczu Turów przegrywał 13:18 a brak skuteczności pozostawał główną piętą achillesową tak wicemistrzów Polski jak i zespołu z Rosji. Zawodnicy często nie potrafili wykorzystać nawet rzutów wolnych. Można było odnieść wrażenie, że Zgorzelczanie więcej uwagi przywiązywali w tym meczu na testowanie nowych rozwiązań i ogrywanie zawodników, którzy na co dzień nie grają dużo w ligowych meczach. Zespoł Lokomotivu górował nad Turowem skutecznością w walce na tablicach i po 20 minutach drużyna z Rosji prowadziła 30:19.

Trzecia kwarta rozpoczęła się zdecydowanie lepiej. Po raz pierwszy Turów potrafił rzucić celnie za trzy punkty a autorem rzutu był John Prince. Zgorzelczanie ruszyli do odrabiania strat i po 3 minutach tej części spotkania przegrywali tylko 28:35. Niestety kolejnych 5 punktów z rzędu zdobyli zawodnicy Lokomotivu i o czas poprosił trener Miodrag Rajković. To jednak nie dało większych efektów. Zespół z Krasnodaru nie tylko utrzymywał, ale i powiększał bezpieczną przewagę i na 10 minut przed końcem meczu prowadził 61:45.

Ostatnia część meczu nie przyniosła większych zmian w przebiegu gry. Przez 3 minuty obie drużyny ponownie nie potrafiły trafić do kosza. Jednak zespół Lokomotivu kontrolował wydarzeń na parkiecie a Turów nie był w stanie zbliżyć się do rywali. Wicemistrzowie Polski ruszyli w pościg dopiero w samej końcówce meczu, ale na dogonienie Lokomotivu zabrakło po prostu czasu.

Ostatecznie Turów przegrał to spotkanie 65:73. Najwięcej punktów dla zespołu ze Zgorzelca zdobyli John Prince 20 i Damian Kulig 13.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~realista2013-12-17 13:02:45 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Co zespołowi ze Zgorzelca dają te rozgrywki? W ubiegłym roku wyniki były podobne! Masakra!