Linkin Park we Wrocławiu!

Maja Majewska, Leszek Mordarski | Utworzono: 2014-02-05 10:40 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Grupa Linkin Park oficjalnie ogłosiła, że 5 czerwca zagra we Wrocławiu.

Komunikat ukazał się na stronie internetowej zespołu:

"Jesteśmy bardzo podekscytowani. Zagramy w pięknym mieście Wrocławiu 5 czerwca na Stadionie Wrocław"

Oficjalna sprzedaż biletów rozpocznie się w poniedziałek 10 lutego, ale będzie je można kupić już w przedsprzedaży od 7 lutego.

Wrocławski stadion już pokazał plakat, który będzie promował imprezę. Przytacza też wypowiedź promotora koncertu, Sławomira Nowaczewskiego: - Z największą przyjemnością ogłaszamy koncert Linkin Park w Polsce. Wiemy, jak bardzo polscy fani czekają na ten koncert, tym bardziej jest nam miło, że możemy nagrodzić ich cierpliwość. Na wrocławskim stadionie czeka nas masa rockowej energii i emocji.

Wcześniej, 30 maja, zespół wystąpi w Lizbonie, 14 czerwca w Anglii podczas Download Festival. Grupa ostatni raz zagrała w Polsce 9 czerwca 2012 roku w Warszawie na Orange Warsaw Music Festival. Linkin Park to mieszanka rockowych riffów i rapowanych tekstów. O ich popularności może świadczyć liczba odsłon na YouTube, gdzie jako pierwszy rockowy zespół osiągnęli miliard odsłon.

Ich kariera rozpoczęła się od multiplatynowych albumów 'Hybrid Theory' i 'Meteora' z przebojami „In the end”, „Somewhere I belong”, „Numb” i „Breaking the habit“. Wielokrotni laureaci prestiżowych nagród muzycznych, w tym Grammy. Do legendy przeszły ich występy z Jayem-Z i Paulem McCartney'em.

Stadion czeka na gwiazdy!

Budowa stadionu na Maślicach rozbudziła oczekiwania wrocławian. Ich pierwszym spełnieniem był otwierający arenę koncert George'a Michaela. Potem zagrał jeszcze zespół Queen. Adama Lamberta z kolegami oklaskiwało około 30 tysięcy fanów. O tym koncercie - niekoniecznie ze strony muzycznej - jest do dziś bardzo głośno i być może w związku z tym, na Maślicach hula koncertowy wiatr.

Oficjalnie zaanonsowany właśnie Linkin Park będzie przełomem, mówią zgodnym chórem redaktorzy muzyczni i ludzie z branży koncertowej. Na horyzoncie pojawia się już James Blunt i inni.

Wrocław przed erą stadionu, ale i już w jej trakcie nie miał szczęścia do wielkich gwiazd. Wspomnieć tu trzeba niewypał pod tytułem Paul McCartney.
Nieprawdą byłoby jednak stwierdzenie, że byliśmy absolutną pustynią (mimo pominięcia grodu nad Odrą przy planowaniu jednego z najważniejszych muzycznych wydarzeń lat 80-tych, czyli koncertu zespołu Marillion). W owych latach 80-tych w Hali Ludowej wystąpił Iron Maiden. Szokiem był występ na jazowej imprezie (Jazz nad Odrą) w 1989 roku heavy rockowej grupy Uriah Heep. Na początku lat 90-tych we Wrocławiu pojawił się niezwykle wówczas popularny brytyjski zespół The Sisters of Mercy.

Reklama