Parki narodowe dla narciarzy?

Piotr Słowiński | Utworzono: 2014-03-19 07:22 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Parki narodowe dla narciarzy? - fot. Premia/Wikipedia
fot. Premia/Wikipedia

W górach topi się śnieg, a atmosferę rozgrzewa kolejny konflikt o Karkonosze. Właściciele obiektów noclegowych, usługowych, a także wyciągów i burmistrz Szklarskiej Poręby mają dość. Apelują do posłów o zmianę prawa.

Chodzi o wyłączenie nartostrad spod jurysdykcji parku narodowego. W Karkonoszach leżą na nich wielkie głazy, których nie wolno nawet ruszyć. Burmistrz Grzegorz Sokoliński rusza za to do Warszawy przekonywać posłów, by zmienili prawo, bo narciarze chcą jeździć po równych stokach, takich jakie znają z całej Europy:

Samorządowcy oraz właściciele obiektów noclegowych i wyciągów narciarskich domagają się wyłączenia nartostrad z parku narodowego i obostrzeń programu Natura 2000. Jak mówią, Czesi mają nartostrady równe jak stół, nie muszą nasypać półtorametrowej warstwy sztucznego śniegu, by w ogóle dało się tam jeździć i są one wyłączone z parku. - Nasze nartostrady to tory przeszkód w porównaniu do czeskich - mówi Piotr Kaczmarski z lokalnej organizacji turystyki w Szklarskiej Porębie:



Michał Makowski z Karkonoskiego Parku Narodowego mówi, że kamienie też są częścią parku, a inwestorzy narciarscy mieli zgodę np. na ich częściowe wyrównanie, tyle że wyłącznie ręcznie.

fot. Ladar/Wikipedia

Nasze nartostrady, jak mówi są w granitowej części Karkonoszy, są pokryte rumoszem i blokowiskami skalnymi, których usunięcie spowodowałoby zmiany w przyrodzie.

- Na żadne równanie nartostrad zgodzić się nie możemy - podkreśla Makowski. - Po pierwsze dlatego, że trzeba by wysadzać w powietrze granitowe bloki skalne, a po drugie dlatego, ze po pół wieku nartostrady stały się siedliskiem roślin chronionych:

Sprawa wywołała gorące reakcje w Radiu Wrocław. Znaczna część naszych Słuchaczy, podobnie jak przyrodnicy, jest przeciw wszelkim inwestycjom w parku narodowym:



Znaleźli się i tacy, którzy uważają, że mimio przyrodniczych walorów nartostrady trzeba modernizować:


Komentarze (37)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Naga prawda2014-09-02 07:35:26 z adresu IP: (77.255.xxx.xxx)
Absurdem jest to że oni tną i wywożą z parku dorodne drzewa a nikt z tej sytuacji kompletnie nic nie robi.
~geograf2014-05-12 11:41:14 z adresu IP: (195.116.xxx.xxx)
Pan Michał Makowski ma zerowe, podkreślam, zerowe pojęcie na temat geomorfologii i ekologii, o funkcjonowaniu geosytemów górskich nie wspominając. Jedyne w czym jest sprawny to wydawanie unijnej kasy.
~miejscowy2014-03-31 13:48:20 z adresu IP: (125.214.xxx.xxx)
Weźcie się lepiej za sprzątanie śmieci w Karkonoszach, szczekaczki z KPN-u, zamiast ujadać po forach...
~do burka z KPN2014-03-24 15:47:15 z adresu IP: (61.163.xxx.xxx)
Nie ludzi z KPN, tylko ciebie. Ale to fajnie, że przyznałeś się skąd jesteś :-))
~xxx2014-03-24 13:53:07 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
Ukłony dla hycla nazywającego ludzi z KPN "burkami". Pogratulować kultury dyskusji. :P
~silesius2014-03-23 12:57:25 z adresu IP: (114.80.xxx.xxx)
Podłoże granitowe jako czynnik uniemożliwiający wyrównanie nartostrad? Uśmiałem się z głupot jakie wygaduje znaffca Karkonoszy Michał Makowski. Pan Makowski niewiele widział w górach, bowiem w czeskich Karkonoszach np. w okolicach Harrachova nartostrady też znajdują się na podłożu granitowym, na takim też są wszystkie nartostrady w czeskich Górach Izerskich. Tam dało się wszystko elegancko wyrównać i żadnych granitowych bloków wysadzać w powietrze nie trzeba było (równie dobrze można nawieść warstwę ziemi), a gatunki chronione tak samo mogą pojawić się na równym terenie. Dlaczego w Czechach da się a u nas "niedasię"? Bo w naszych Karkonoszach rządzi beton. Na dodatek z wiedzą na temat tych gór na poziomie artykułów z popularnych czasopism turystycznych. Wystarczy poczytać publikacje pracowników parku w takich czasopismach jak "Sudety" czy "Karkonosze". Nic odkrywczego, zestaw ogólnie znanych faktów, zerżniętych w części z internetu, a w części z książeczek wydawanych przez KPN. Na dodatek z licznymi błędami. Nie bez powodu wszystkie poważniejsze opracowania na temat Karkonoszy KPN zleca fachowcom z zewnątrz. Artykuliki geoturystyczne naczelnej geolożki KPN Roksany Knapik to przeklejone całe akapity za pomocą funkcji kopiuj-wklej z przewodnika geologicznego, wydanego niegdyś przez Karkonoski Park Narodowy. Pracownicy parku ilekroć popisują się swoją wiedzą, tylko się kompromitują, jeśli tacy znaffcy gospodarują górami to nie dziwi już, dlaczego większość pomysłów KPN to poronione pomysły.
~hehe2014-03-22 18:51:32 z adresu IP: (91.203.xxx.xxx)
Odezwał się "pracuś", który od kilku dni nic innego nie robi, tylko siedzi od rana do wieczora przed kompem i zaśmieca wątek debilnymi tekstami :DD
~xxx2014-03-22 16:08:44 z adresu IP: (31.1.xxx.xxx)
Pozdrawiam nierobów, którym wydaje się, ze coś wnoszą do "dyskusji". Zamiast klepać bez ładu i składu w klawiaturę wyszlibyście w góry i obejrzeli jak piękna jest przyroda w Parku :P
~sobieszowianin2014-03-22 14:41:49 z adresu IP: (61.178.xxx.xxx)
Akurat do michała Makowskiego to bardzo podobne.Chłoptaś za bardzo wczuwa się w swoją role albo mu extra płacą za zaangażowanie.Od siebie dodam Krokusową Łąkę -kolejny przykład partactwa KPN'u.Rok temu szumnie otwierana,tej wiosny już nie ma śladu po krokusach.Tak wygląda działalność KPN'u w górach -szumne otwarcie w błysku fleszy,dyrektor brylujący na imprezkach samorządowych a gdy nikt już nie patrzy na ręce -wszystko szybko popada w ruinę,a park narodowy zabiera sie radośnie za kolejny ambitny projekt.Ten dyrektor jest dobry tylko w robieniu pijaru ,dlatego dużo otwiera a pózniej już park zupełnie się tym nie interesuje.Dlatego straszą w górach połamane stelarze po tablicach ścieżek dydaktycznych,które utworzono już chyba na wszystkich możliwych szlakach.Tak się wywala publiczne pieniądze.A śmieci na chojniku nie ma kto wysprzątać -pracownicy KPN'u mają za delikatne rączki więc trzeba czekać aż park narodowy ogłosi przetarg i wszystko wysprząta zewnętrzna firma.Za to płacimy nierobom ?
~do trolla z KPN-u2014-03-22 13:47:48 z adresu IP: (118.97.xxx.xxx)
co twoje wpisy wnoszą do dyskusji? Zmiataj ze swoim stylem dyskusji na onet albo innego pudelka trollu. Też myślę że jesteś burakiem z KPN-u. Jest taki jeden który ujada na forach lokalnych ilekroć ktoś napisze coś krytycznego o Karkonoskim Parku Narodowym. Poziom kultury też stale ten sam.
~xxx2014-03-22 10:33:14 z adresu IP: (151.248.xxx.xxx)
Drodzy Trolle. Jak ja was lubię! Dzięki Wam życie jest ciekawsze. Wasza wiedza na temat Karkonoszy i KPN jako instytucji wznosi się na wyżyny, a kultura to Kubuś powiatowy (awansowany nie wiedzieć czemu na poziom województwa) i Jureczek O. uganiający się po stole w poszukiwaniu słoika ze szmalem razem wzięci. Jeszcze trochę, a pewnie dojdziecie do tego, że w Parku rządzą Żydzi i cykliści. ;-)
~Do "mieszkańca...&qu2014-03-22 08:30:22 z adresu IP: (95.40.xxx.xxx)
Pudło!!! Nie jestem Michałem Makowskim (ani wielbłądem). ;-) A pracowników KPN na szczęście nie oceniają tacy nieudacznicy jak ty.
~Altvater2014-03-22 00:42:39 z adresu IP: (177.69.xxx.xxx)
@ MKjanek32: I oto właśnie chodzi ! Każdy przewodnik z uprawnieniami ma prawo oprowadzać po Karkonoskim Parku Narodowym. Co nie przeszkadza Dyrektorowi parku tworzyć listy "swoich" przewdników, którzy będą mieli więcej uprawnień od innych.Taki przewodnik będzie miał prawo poprowadzić wycieczki np. starym, atrakcyjniejszym wariantem zielonego szlaku przez Śnieżne kotły (który niedawno został zmieniony w ten sposób, że omija dno Małego śnieżnego kotła (kto wie czy właśnie nie z tego powodu zmieniono przebieg szlaku), wejść do miejsc poza szlakami,czy nawet na ogólnie dostepnych trasach będzie miał więcej praw od innych. Przeczytaj np. artykuł "2 mln turystów rocznie. Większy tłok niż w Tatrach" http://wroclaw [kropka] gazeta [kropka] pl/wroclaw/1,35771,12345562,2_mln_turystow_rocznie__Wiekszy_tlok_niz_w_Tatrach.html Sam Dyrektor Parku Andrzej Raj mówi tam: "Doszkalamy przewodników sudeckich. Warsztaty odbywają się w kilku blokach tematycznych: geologia i geomorfologia, flora, fauna, klimat, ekosystemy leśne i zakończy je egzamin. Jego zdanie i zdobycie licencji umożliwi im organizację wycieczek do szczególnych miejsc, do których normalny turysta nie może wejść ze względu na zakazy ". nie od dzisiaj wiadomo że w Karkonoskim parku narodowym są równi i równiejsi, większość turystów goni się za zjeście ze szlaku ,ale są tacy którzy eksplorują Karkonosze poza szlakami, chwalą się tym na blogach i Kpn nic złego w tym nie widzi (bo są to znajomi dyr.Raja), jedni muszą płacić za zdjęcia, znajomi Dyrektora nie muszą itd.
~mieszkaniec Szklarskiej2014-03-21 22:35:41 z adresu IP: (91.194.xxx.xxx)
To pewnie troluje Michał Makowski, niedorzecznik parku narodowego. Specjalista od brudnej roboty, zarówno tej bardziej jak i mniej oficjalnej. Podobna "wiedza" w artykule jak i na forum, te same argumenty, a wie tylko tyle ile mu powiedzą w parku albo wciska zwyczajne bzdury licząc, że ciemny lud to kupi. KPN to banda nierobów i nieudaczników, nawet nie potrafią wysprzątać śmieci walających się na Chojniku, zaledwie kilkaset metrów od siedziby parku.
~MKjanek322014-03-21 20:31:06 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Z tego co wiem, do oprowadzania po Karkonoskim Parku Narodowym wystarczą uprawnienia przewodnika górskiego przyznawane przez marszałka województwa, po kursie i egzaminie prowadzonym np. przez PTTK.
~pytanie2014-03-21 01:09:12 z adresu IP: (94.101.xxx.xxx)
czy karkonoski park narodowy dalej daje przewodnikom propozycje nie do odrzucenia w postaci drogich szkoleń o niczym z "delikatną " sugestią, że bez papierka nie będą mogli oprowadzać turystów po karkonoszach ?
~Nostradamus2014-03-20 23:10:22 z adresu IP: (118.96.xxx.xxx)
Przetargi które tam się odbywają to jawne oszustwo. Przejrzyjcie sobie ich BIP, dwa lata temu był przetarg na wykonanie ZDJĘĆ PANORAMICZNYCH. Przedmiotem przetargu który rozstrzygnął się w LIPCU było wykonanie ZDJĘĆ O OKREŚLONEJ PORZE ROKU ... np. w MAJU i KWIETNIU. Oczywiście LIPCOWY ZWYCIĘZCA PRZETARGU bez problemu wykonał takie MAJOWE zdjęcia ... widać ma WEHIKUŁ CZASU. Drugie wytłumaczenie jest znacznie prostsze: Karkonoski Park Narodowy ogłasza przetargi na to co akurat ZNAJOMI MAJĄ DO OPCHNIĘCIA, tak jest ze zdjęciami, kolekcjami minerałów i całą resztą.
~L.R.2014-03-20 23:06:04 z adresu IP: (188.168.xxx.xxx)
Widzę, że jakiś burek z KPN dorwał się do forum i obszczekuje pod różnymi nickami (ale z tego samego IP) wszystkich, którzy odważą się skrytykować jego firmę. Ciekawe, który to pracownik parku dostał zlecenie od dyrektora (jakoś nie wierzę, że ktoś neutralny mógłby siedzieć cały dzień przed kompem i spamować z takim zacietrzewieniem ). Naprawdę nie widzicie jak się kompromitujecie? Sam się plączesz w swoich zeznaniach. Najpierw pisał o zbiorowiskach roślinnych, później okazało się, że jednak chodzi o ostoję zwierząt. Tak się składa, że świerczyny występują w szczytowych partiach Czoła (bo tylko takie partie obejmuje nasz park narodowy) po obu stronach granicy. Chyba że nasz "ekspert" widział buczyny albo jodły po naszej stronie granicy - to byłoby kuriozum na skalę europejską. Nartostrady są równe jak stół wszędzie w czeskich Karkonoszach - część z nich występuje na podłożu granitowym. Radzę sobie kupić dobrą mapę geologiczną Karkonoszy i to sprawdzić. Więc to nieprawda, że podłoże ma tu jakieś kluczowe znaczenie. Ot, "ekspert" od Karkonoszy... Taki sam jak Michał Makowski. Dużo ujada a mało wie. To zresztą cecha chyba większości pracowników parku, którzy panoszą się w Karkonoszach jakby byli ich panami i władcami a ich wiedza na temat tych gór jest dziurawa jak sito.
~Do "przyrodnika"2014-03-20 22:29:02 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Jeżeli macie informacje tym, że "spółka Sudety Lift dała (...) w łapę", że "że dyrektor wykorzystuje publiczne stanowisko do prywatnych celów" a KPN to "miejsce przekrętów", to idźcie z tym do prokuratury (tam umieją czytać) i nie zaśmiecajcie swoimi insynuacjami internetu. Howgh.
~przyrodnik2014-03-20 22:26:05 z adresu IP: (109.205.xxx.xxx)
Miałem zawodowo trochę kontaktów z K.P.N.-em i niestety muszę z przykrością stwierdzić, że piękne hasełka o ochronie przyrody to dla tej instytucji zwykle tylko gładkie frazesy, służące tak naprawdę tylko temu, żeby zagarnąć jak najwięcej dla siebie. Tam, gdzie trzeba wybrać pomiędzy pieniędzmi a ochroną przyrody, przeważnie wybierają to pierwsze. Przykładów na to jest aż nadto (część już podano). Rajdy i wyścigi odbywające się w lecie w strefie subalpejskiej (!) niemal co tydzień (albo wyścig na Śnieżkę, albo lawina ze Śnieżki, albo maraton, półmaraton, wyścig rowerowy itd., tak jakby Karkonosze to był tor sportowy), trasy do narciarstwa biegowego pod Chojnikiem, na potrzeby których K.P.N. wyasfaltował kilka kilometrów dróg przez piękny, naturalny drzewostan bukowy (paradoksalnie, tej zimy liczbę dni, kiedy zalegała tam cieniutka warstewka śniegu, można policzyć na palcach jednej ręki), konflikty z dzierżawcami schronisk o śmieci, konflikt z dzierżawcą Hali o orczyk... Wiele można wymieniać. Widać spółka Sudety Lift dała więcej w łapę niż Zieliński (dzierżawca Hali). A może właściciele ośrodków narciarskich pod Karkonoszami też za mało posmarowali odpowiednim osobom w parku? Te niby "wyremontowane" szlaki (a w rzeczywistości teraz szerokie deptaki, a nie szlaki w górach) też wyglądają paskudnie. Jak można w ten sposób niszczyć krajobraz Karkonoszy i po co? Obecnie Karkonoski Park Narodowy radośnie brukuje kolejny szlak - na Chojnik. Codziennie przez rezerwat jeżdżą wielkie ciężarówki dowożące materiał budowlany, hałas jest taki, jak w jakimś kamieniołomie. Sądzę, że gdyby odpowiednie instytucje nadzorujące zainteresowały się tym, co się dzieje w K.P.N.-ie, miałyby wiele do roboty. Wystarczy wspomnieć, że zgodnie z ustawą w parkach narodowych można rozbudowywać wyłącznie infrastrukturę służącą ochronie przyrody. Inwestycje prowadzone przez K.P.N. czy organizowane tam imprezy pod patronatem parku w większości nie mają nic wspólnego z ochroną przyrody. Dlatego jestem za wyłączeniem tras narciarskich z parku, żeby nie przedłużać funkcjonowania martwego przepisu. Tak jak to zrobiono już dawno w Czechach.
~Do "zed"2014-03-20 21:36:11 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Michałku, to Ty? Czekałem na te pierdoły, które wklejasz prawie pod każdym tekstem dotyczącym Karkonoszy i nie zawiodłem się. A swoją drogą - czyżbyś chciał się zatrudnić w KPN i odmówiono ci?
~zed2014-03-20 21:25:22 z adresu IP: (118.69.xxx.xxx)
Dziwicie się? KPN ze swoim dyrektorkiem to patologiczna instytucja. Na przykład od lat kwitnie tam nepotyzm. Zapewne przez przypadek pracują tam trzy osoby o nazwisku Raj: Andrzej Raj (dyrektor), Żaklina Antczak-Raj i Barbara Wieniawska-Raj. Może w "przedsiębiorstwie" dyr. Raja zatrudniona jest cała jego rodzina? Również zbiegiem okoliczności jest, że wśród pracowników znajdziemy dwie osoby o nazwisku Kuś: Dariusz Kuś i Joannę Kuś. Kolejne przykłady: Marek Dobrowolski i Karolina Dobrowolska. Dalej: Czesława Podkańska, Łukasz Podkański. Więcej w książce adresowej na stronach KPN-u. KPN wprowadza też durne przepisy nakazujące płacić ogromne kwoty za publikowanie zdjęć z terenu Karkonoskiego Parku Narodowego, na ogół przekraczające honoraria autorskie, przez co wytepił już prawie wszystkich popularyzatorów Karkonoszy. Tymczasem sam dyrektorek chodzi po Karkonoszach i w godzinach pracy robi zdjęcia do albumów, które wydaje pod własnym nazwiskiem albo sprzedaje zdjęcia gazetom za grube pieniądze, sam sobie wystawiając zezwolenia do miejsc poza szlakami. więc niewygodną konkurencję trzeba wytępić. Nie dość, że dyrektor wykorzystuje publiczne stanowisko do prywatnych celów, to jeszcze sam nie płaci nic za swoje zdjęcia, łamiac tym samym regulamin parku który sam zatwierdził. Jak wyglądają przetargi organizowane przez KPN - wystarczy zajrzeć do BIP-u. Kolejne miejsce przekrętów, które dostrzeże każdy kto umie czytać. Na szczeście dni tego dyrektorka są policzone, bowiem coraz więcej osób dowiaduje się o przekrętach w KPN-ie. Media powinny zainteresować się patologiami w Karkonoskim Parku Narodowym, zanim jego dyrektor zniszczy do szczętu Karkonoszae. A potem do akcji wkroczy prokuratura.
~xxx2014-03-20 20:44:54 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Drogi Jerzy, podpis "XXX" nie jest w niczym gorszy niż "Jerzy", identyfikowalność obu jest taka sama. A teraz konkretnie - wskaż mi w czeskich Karkonoszach splantowaną nartostradę poprowadzoną na granitowym podłożu. Co do Czoła - słusznie prawisz, że główny (choć nie jedyny!) argument za pozostawieniem polskiej strony w spokoju to ostoja pewnego gatunku zwierząt. Ekologia tego gatunku sprawia, że w tych zbiorowiskach, które występują po polskiej stronie, czuje się on doskonale. Natomiast na czeską stronę, gdzie w latach osiemdziesiątych w pień wycięto wszystko - i to co uschło, i to co przetrwało klęskę ekologiczną - po czym "od sznurka" posadzono sztuczną świerczynę, gatunek ten nie zagląda. I nie granica państwowa go zatrzymuje, ale pokrywająca się z nią granica ekosystemów. Byłem tam dzisiaj, pocztówkę mógłbym Ci wysłać, gdybyś podał swój adres. :D
~Jerzy2014-03-20 20:00:42 z adresu IP: (78.30.xxx.xxx)
Kompromitujesz to się ty, "xxx". Nawet nie masz odwagi się podpisać. Jakie pokrywy stokowe widziałeś na nartostradach? Tymczasem po czeskiej stronie są nartostrady i na podłożu granitowym, i na skałach metamorficznych i żadnej różnicy tam nie ma. Kwestia tylko odpowiedniego przygotowania stoków. Karkonosze to ty widziałeś co najwyżej na pocztówkach. A pan Makowski zwyczajnie wciska kity licząc na to, że laicy nie zrozumieją o co chodzi. Co do wyciągów na Czoło, to kontrowersyjną sprawą były nie tyle zbiorowiska roślinne, co ostoja zwierząt w tym rejonie Karkonoszy. A te raczej granic politycznych nie uznają. Podszkol się trochę, zanim następnym razem zabierzesz głos, przy okazji przydałaby ci się odrobina kultury, bo tą też nie grzeszysz. Matołami to możesz nazywać swoją rodzinę.
~sąsiad Koteckiego2014-03-20 19:54:25 z adresu IP: (212.175.xxx.xxx)
O, Kotecki się obudził! Największym absurdem Szklarskiej Poreby jest nie burmistrz Sokoliński, tylko Robert Kotecki - bezrobotny frustrat ze Szklarskiej Poręby, który opluwa Sokolińskiego wszędzie gdzie się da. Jego charakterystyczne pomówienia znają już wszyscy mieszkańcy Kotliny Jeleniogórskiej.
~xxx2014-03-20 19:40:25 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Ciebie "geolog" to chyba na WUML-u kształcili. Nie kompromituj się stary i jeżeli nie wiesz jaka jest różnica między pokrywami stokowymi na podłożu z granitu i łupkach łyszczykowych albo fyllitach, to tego nie okazuj. Jeżeli nie widzisz różnicy w wyglądzie w charakterze zbiorowisk po północnej i południowej stronie Czoła, to chyba tam nigdy nie byłeś. Tak - przyroda jest tam inna, mimo że to niedaleko. A co do reszty, to... szkoda język strzępić na matołów.
~geolog2014-03-20 18:26:21 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Pan Makowski bredzi jak potłuczony. Jeśli takich "expertów" zatrudniają w parku narodowym to można tylko pokiwać ze smutkiem głową. Co ma metamorfik do granitu?? I tu, i tu są skały. Czy podłoże zbudowane ze skał metamorficznych jest bardziej równe od granitowego? Oczywiście że nie. Z nartostrad nie można przetoczyć kilku kamieni, a tymczasem od kilku lat sam Karkonoski Park Narodowy zamienia w szerokie, brukowane ceprostrady szlaki w Karkonoszach, wzdłuż których pozostają zryte pasy ziemi o co najmniej takiej samej szerokości. Może pan Makowski wytłumaczy jakie cenne gatunki żyją na tych głazach? Nie można rozbudowywać ośrodków narciarskich, a tymczasem niedawno była głośna sprawa, jak to sam Karkonoski Park Narodowy walczył z dzierżawcą krótkiego orczyka na Hali Szrenickiej, bo w tym miejscu duża spółka chciała wybudować 4-osobową kanapę. Park narodowy dziwnym trafem optował za 4-osobową kanapą. Wcześniej Karkonoski Park Narodowy podniósł radykalnie opłaty dla schronisk za wywóz śmieci z gór, co niejako było "zachętą" dla schronisk żeby te śmieci upychać po kątach w górach. Takie sprawy można mnożyć. Trasy narciarskie w czeskich Karkonoszach od dawna są wyłączone z parku narodowego i jakoś nikt nie widzi w tym niczego złego. U nas przez wiele dziesięcioleci nie udało się wybudować wyciągu z Kowar na Czoło (głównie z powodu obostrzeń ze strony Karkonoskiego Parku Narodowego), tymczasem Czesi jakieś 2-3 lata temu po swojej stronie granicy w ciągu jednego roku wybudowali swój wyciąg na sam szczyt tej góry, bez hałasu i konfliktów. Czy tam przyroda jest inna? Nie, inne jest podejście parku narodowego i tam jest współpraca, a nie wzajemna walka pomiędzy różnymi podmiotami. Dyrektor naszego parku narodowego słynie z różnych poronionych pomysłów. Dopóki nie odwoła się tego człowieka ze stanowiska, nie ma żadnych szans, że w Karkonoszach będzie lepiej.
~:))2014-03-19 14:07:24 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Wiele razy widziałem ludzi z psiakami to chyba można :)
~lola2014-03-19 13:51:19 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Sokoliński mówi o absurdach ochrony przyrody a nie wspomniał, że największym absurdem Szklarskiej Poręby jest on sam.
~MKjanek322014-03-19 13:33:46 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
Można, tylko z tego co pamiętam musi być na smyczy.
~ja12014-03-19 10:11:59 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
czy w Karkonosze na piesze wycieczki można zabrać psiaka? czy ktoś się orientuje?
~wojek2014-03-19 10:04:01 z adresu IP: (46.171.xxx.xxx)
O,zbliżają się wybory samorządowe.Sokoliński się obudził i będzie pokazywał jak bardzo dba o turystykę i narciarstwo.Rządzi wioską już 10 lat i nic nie zrobił tym temacie i nagle teraz mówi o tym co zauważył.Chłopie Tobie już dziękujemy!!!!.
~Dario2014-03-19 08:33:50 z adresu IP: (46.112.xxx.xxx)
Słuchałem rano tej audycji w radiu, jadąc autem, niestety nie udało mi się dodzwonić. Cóż, mamy góry trudne i nie mamy warunków narciarskich jak np. Szwajcarzy, Austriacy czy choćby Czesi. Nie będzie tu drugich Alp - niemniej góry są i można je wykorzystać w inny sposób. Moim zdaniem trzeba się przestawić na (jak wspomniał jeden dzwoniący) na trasy rowerowe i biegowe, bo ku temu warunki mamy, zresztą tradycje biegowe też są. Trzeba stworzyć warunki prawne dla powstania takiej bazy biegowo-rowerowej, skoro nartostrady się nie udają. I trzeba to zrobić porządnie i w miarę szybko, o region zaczyna coraz mocniej odstawać gospodarczo in minus od południowego sąsiada. Urzędnicy w sumie umywają ręce i usiłują nie brać za nic odpowiedzialności, głównie przez doprowadzenie do tego, że się nic nie zmienia. Ciekawe, kto odpowie za to, że region finansowo upadnie.
~kicker2014-03-19 08:21:21 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Czy góry są tylko dla narciarzy? A może dla wszystkich. Jeśli mamy dwa cukierki, to jak mamy rozdać je dla stu osób i to tak, by jeden został? To się nie da
~bsd22014-03-19 08:18:48 z adresu IP: (89.171.xxx.xxx)
Moim zdaniem to sztuczny problem. Park Narodowy chroni nasze dobro wspólne dla przyszłych pokoleń. Tu stał się problemem stosunkowo nielicznej grupy "biznesowej". Nartostrady są tylko mały fragmentem "oferty" dla turystów, a tym samym źródeł finansowania lokalnego biznesu "tryskającym" tylko przez 3-4 miesiące, w tym roku raptem 2 :/ Co z pozostałymi miesiącami roku? Karkonosze nie istnieją? A istnieją !! Właśnie dla walorów krajobrazowych, dla jeszcze mało zdewastowanego dzikiego piękna. To dla tych Karkonoszy tam jeździmy jako turyści i przy okazji zostawiamy pieniądze. Nie zniszczmy tego dla zaspokojenia interesów małej w sumie grupy. A to, że coraz mniej turystów przyjeżdża i coraz mniej zarabia lokalny biznes to nie wina Parku Narodowego, a cen stosunkowo ubogich i słabej jakości usług. Nawet gdybyście wyrównali stoki, wyrąbali lasy by poszerzyć nartostrady, to jak nie zmieni się nastawienia, że turysta jest tylko baranem do strzyżenia, nadal tam będzie pusto. Niestety nie tylko zimą, przez cały rok też :( Ciekawe, czy ktoś zrobił statystyki i analizy jak się kształtują ilości turystów w sezonach i przychody biznesmenów? Rozumiem, że właściciele wyciągów i pensjonatów niedaleko nich zlokalizowanych nie są zadowoleni, a jak pozostali? Niezależni od śniegu?
~Wojtek2014-03-19 08:14:06 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
najpierw niech Egipt wyrówna rafy koralowe żeby nie przeszkadzały.. a potem my wyrównajmy krajobraz...
~Wojtek2014-03-19 08:14:06 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Może niech Egipt wyrówna najpierw rafy koralowe a potem my wyrównajmy krajobraz..