Jan Dworak: Pluralizm jest, z jakością bywa różnie (Rozmowa)

Tomasz Sikora | Utworzono: 2014-06-13 17:49 | Zmodyfikowano: 2014-06-13 18:43
Jan Dworak: Pluralizm jest, z jakością bywa różnie (Rozmowa) - Fot. Marek Zoellner (Radio Wrocław)
Fot. Marek Zoellner (Radio Wrocław)

Rozmawiamy z Janem Dworakiem, przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji:

Mamy czerwiec, minęło ćwierć wieku od pierwszych wolnych wyborów. A media są dziś wolne?
Jak zawsze podlegają różnym uwarunkowaniom gospodarczym, społecznym, politycznym, ale na tyle, na ile mogą działać samodzielni w celu realizacji swoich celów - to tak, są wolne.

Ale wszędzie słychać, że są zdominowane przez polityków, że są opłacane, albo w czyjejś garści...
Są w garści lewej ręki, garści prawej. Mamy telewizję religijną Trwam, mamy telewizję Republika, w której dominują poglądy prawicowe. Mamy Superstację, która prezentuje wrażliwość lewicową. Podobnie jest z radiem. A jak do tego jeszcze dołożymy różne formy obecności mediów w internecie - trudno powiedzieć, żeby nie było wolności.

Czyli pluralizm mamy. A jak jest z jakością?
Bardzo różnie. Rozrywkowa funkcja mediów jest wypełniana dobrze - i przez radia, i przez telewizję. Jeżeli jednak chodzi o poziom debaty - z tym jest bardzo różnie. Wystarczy wspomnieć o OFE - w mediach papierowych dyskusja trwała długo, można było wszystkiego się dowiedzieć. Ale już w mediach elektronicznych, sprawa przedstawiania była jako starcie dwóch stanowisk politycznych. Mniej się dowiadywaliśmy, jakie za tym stoją koncepcje gospodarcze, do czego to służy.
Dotkliwym brakiem w polskich mediach jest brak problematyki międzynarodowej. Skupiamy się na tym, co nas otacza, a właściwie nie wiemy, co się dzieje w Afryce.

Z Janem Dworakiem rozmawialiśmy też m.in. o nowym modelu finansowania mediów i roli KRRiT w tym procesie. Posłuchajcie całego wywiadu:

 


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~nie plać abonamentu !!!2014-06-15 16:57:16 z adresu IP: (176.10.xxx.xxx)
IJ: Nawet 1 mln Polaków bez DVB-T, ale opłatę audiowizualną i tak będą musieli zapłacić Źródło: Newseria Od 0,5 do nawet 1 mln Polaków nie może odbierać sygnału cyfrowego. Białe plamy na mapie Polski są efektem przeprowadzonej odgórnie cyfryzacji. Problem dotyczy zwłaszcza mieszkańców terenów górskich, gdzie ukształtowanie obszaru utrudnia odbieranie cyfrowej telewizji naziemnej. Opłata audiowizualna, nad którą pracuje resort kultury, miałaby jednak obowiązywać wszystkich. Nie do wszystkich rejonów Polski dociera sygnał cyfrowy, który jest nadawany przez nadajniki naziemne. To wynik cyfryzacji, która prowadzona była przez ostatnie kilka lat - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego. W efekcie realizowanego przez polskie władze przechodzenia wyłącznie na sygnał cyfrowy telewizji naziemnej w lipcu ubiegłego roku w Polsce pojawiły się miejsca, w których z przyczyn technicznych ten sygnał nie dociera. Według ekspertyz UKE problem ten dotyczyć może nawet do 490 000 osób w przypadku nadajnika MUX 1, 581 000 osób w przypadku MUX 2 i 214 000 w przypadku MUX 3. Jest tak zwłaszcza na obszarach górskich, w południowych województwach. Ponadto 3 proc. Polaków nie może odbierać regionalnej telewizji publicznej. Według Roszkowskiego rozwiązaniem tej sytuacji jest doświetlenie przez satelitę. Ta droga była zresztą rozważana, natomiast została odrzucona i to naziemne rozwiązanie cyfrowe zostało przyjęte jako podstawowe. Uważam, że uzupełnienie cyfryzacji naziemnej przez cyfryzację satelitarną jest niezbędne. W przeciwnym razie wielu Polaków będzie nadal wykluczonych - mówi Roszkowski. Do korzystania z sygnału satelitarnego konieczne byłyby zestawy do odbioru wraz z dekoderami. Zdaniem Instytutu Jagiellońskiego do ich zakupu powinno dokładać się państwo. W ten właśnie sposób z problemem poradziły sobie kraje zachodnie. W Wielkiej Brytanii czy Niemczech do nadajników naziemnych uzupełniająco stosowany jest sygnał satelitarny. Dzięki temu ten zasięg jest pełny i wszyscy mogą się czuć komfortowo niezależnie od tego, czy mieszkają w dużych miastach, czy na terenach górskich - zauważa ekspert Instytutu Jagiellońskiego. Opłata audiowizualna, czyli podatek? Według Instytutu Jagiellońskiego kolejnym, powiązanym z tym problemem jest sposób finansowania mediów w Polsce. W ramach walki z niepłaceniem abonamentu przez wielu Polaków Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego proponuje wprowadzić opłatę audiowizualną, którą uiszczaliby wszyscy obywatele z wyjątkiem osób starszych i niepełnosprawnych, które i dziś są z abonamentu zwolnione. W efekcie płaciliby także ci, którzy nie mają telewizorów lub z winy niedostatków cyfryzacji nie mają możliwości odbierania sygnału cyfrowego. Opłata audiowizualna to po prostu dodatkowy podatek, który będzie obciążał osoby, niemogące fizycznie skorzystać z cyfrowego sygnału, a to jest co najmniej nieuczciwe. Jednak rzeczywiście zmiany są potrzebne, gdyż abonament radiowo-telewizyjny w obecnej formie jest w zasadzie dobrowolny - zauważa Roszkowski Choć prace nad poszczególnymi wariantami opłaty jeszcze trwają, a ministerstwo zapewnia, że opłata ta będzie o połowę niższa od obecnego abonamentu, to osoby, które nie korzystają z telewizji, nie chcą za nią płacić. Urzędnicy tłumaczą, że jest to forma utrzymania mediów publicznych, które muszą funkcjonować w każdym cywilizowanym kraju. Według Instytutu Jagiellońskiego lepszym rozwiązaniem jest model czeski. Tam istnieje wprawdzie abonament, ale można zostać z niego zwolnionym, gdy złoży się oświadczenie, że nie posiada się telewizora. Źródło: Newseria
~sfinansujemy cię2014-06-14 01:04:10 z adresu IP: (188.33.xxx.xxx)
na licytacji knurze
~nobody2014-06-13 23:57:16 z adresu IP: (195.210.xxx.xxx)
OFE ?? Nastepny mędrzec ?? Wywlaszczenie i przekazanie MOICH i tylko Moich Pieniedzy do Zakladu Utylizacji Szmalu , po prostu żąl mi Przewodniczacego A kiedy tvp sport dostepny dla wszystkich ?? a kiedy tvp seriale ??? Tzw oplata audiowizualna to kolejny podatek , na budowe kolejnej wspanialej siedziby TVP ktora nawet wyglada jak wieza Babel.... Takie wywiady to mozna by sluchac w nieskonczonosc , dawajta ludziska kase , bo szlachta chce sie bawic.... Kraski Kamelki , no tak czy by byla TVP bez swoich cudownych prowadzacych , zakodujcie i bedzie spokoj ..... bez odbioru